Prądnica wolnoobrotowa do elektrowni wiatrowej

McGayver snipped-for-privacy@trul.aol.com> napisał(a):

Weź jak biały człowiek alternator od samochodu i przekładnie od pralki automatycznej. Jak byś za wiatr płacił to sprawność na poziomie 99% by się liczyła. Wiatr jest darmo to i sprawność może być mniejsza. A czy będzie mniejsza sprawność alternatora od gównianej prądnicy zrobionej samu? Według mnie nie będzie.

Reply to
kogutek
Loading thread data ...

"kogutek" napisał:

Ciekawy jestem co masz na myśli mówiąc o liczącej się sprawności i jak tą sprawność rozumiesz? Bo wiatr wcale nie jest za darmo, za darmo jest węgiel i ropa a wiatr naprawdę kosztuje, jak zbudujesz elektrownię wiatrową to będziesz wiedział ile.

Wracając do zakupu gotowej prądnicy to one wcale nie są tanie wbrew temu co sugerujesz. Pamiętam jak kiedyś znajomy chciał kupić prądnicę do żuka to mu inny znajomy powiedział że nowa jest droższa od całego żuka. więc powiedz mi proszę za ile kupisz jakiś używany alternator o mocy 0.3kW i 1kW? Potem uwzględnij fakt że ta energia wiatrowa nadaje się wyłącznie do zasilenia grzałki, czyli jej koszt możesz liczyć na poziomie 0.2zł/kWh bo nie ma jej jak praktycznie a tym bardziej tanio magazynować.

Dla mnie kłopot z kupieniem używanego alternatora jest jeszcze taki że nie wiadomo jakie ona mają moce, oraz nie wiadomo jakie mają rezystancje wewnętrzne, bo żeby 90% wytworzonej mocy wydzielić na odbiorniku to trzeba ten odbiornik dobrać a wyboru wielkiego nie masz.

Na koniec zauważ że takie fabryczne prądnice są bardzo wysoko obrotowe, załącz sobie dowolny silnik elektryczny i zobaczysz jak to wyje! Nie wyobrażam sobie takiego wyjca 24h/dobę w okolicy domu. I wcale nie widzę nic nadzwyczajnego w ręcznej konstrukcji prądnicy o wyższej sprawności od gotowej, ale i tak nie o jej sprawność tu idzie ale o jej koszt.

Reply to
McGayver

Użytkownik McGayver napisał:

[...]

Kolejny teoretyk... Dostałeś rzeczową i konkretną poradę jak praktycznie wykonać zadanie ale coś kręcisz nosem. Alternator samochodowy da Ci spokojnie 30A co daje ponad 300W mocy. Kupić możesz stary złomowany, w najgorszym razie trzeba będzie wymienić łożyska i/lub szczotki.

Reply to
AlexY

Ja tam głosuję za amerykanką.

formatting link
Mirek

Reply to
Mirek

Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości

Pod warunkiem rozkrecenia do kilku tysiecy RPM. A wtedy przekladnia bierze swoje, nawet nie wiadomo czy ten wiatrak ruszy, no i musi byc odpowiednio wiekszy, az wyjdzie za duzy :-(

J.

Reply to
J.F

Użytkownik J.F napisał:

To ma być wiatrak na kole od roweru czy jak?

Reply to
AlexY

Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup Użytkownik J.F napisał:

Na wiatraku jak rozumiem. A wiatraki sa dosc powolne.

I niewykluczone ze na czesciach rowerowych probowalbym zrobic przekladnie :-)

J.

Reply to
J.F

"Mirek" napisał:

Ja też, ale teoretycy nie rozumieją tego że taka przydomowa elektrownia ma nie hałasować. Stronka fajna, tylko widzę że w prądnicy użyto magnesów za jakieś ponad

3tyś.zł. Może w ameryce magnesy są tanie, u nas są drogie wiec ja kombinuję zmodyfikowaną amerykankę bez magnesów i ze wstępnych obliczeń wynika że gdyby udało mi się uzyskać indukcję w szczelinie 3T to już by mi wszystko pasowało, czyli dalej kombinuję nad uzyskaniem tych 3-5T. Stal nie może przekroczyć 1,5T i chyba tylko z tym będzie problem, no i jakoś nie mogę w necie znaleźć charakterystyki magnesowania stali.
Reply to
McGayver

"J.F" napisał:

Nawet nie brałem pod uwagę prądnicy wysoko obrotowej ze względu na hałas, ale zainteresowały mnie straty przekładni, więc mniej więcej procentowo ile wynoszą straty takich przekładni i jak zależą od prędkości obrotowej?

Reply to
McGayver

Tu nawet nie o hałas chodzi - polecam filmik z kręceniem prądnicą i trochę wyobraźni jak by to wyglądało z alternatorem.

ZTCW to nie - magnesy zamawiał bezpośrednio u producenta.

Na miedź nie urobisz.

Mirek.

Reply to
Mirek

Użytkownik "McGayver" napisał w wiadomości "Mirek" napisał:

Alternator az tak bardzo nie halasuje.

Zawsze mozesz elektromagnesow uzyc ... ale miedz tez droga :-)

Nie kombinuj, nie uda sie.

Poza tym autor powyzszej strony jakos nie podal mocy uzyskanej ze swojego projektu, a szkoda, bo z uwagi na brak rdzeni w cewkach ciekaw jestem ile mu wyszlo. Indukcja 0.03T i mocy 0,0nic ?

To wyglada ciekawie

formatting link
J.

Reply to
J.F

Dnia Mon, 23 Apr 2012 16:22:08 +0200, McGayver snipped-for-privacy@trul.aol.com> napisał:

Mozesz uzyc macierzy Halbacha, ale 3 T to raczej nie uzyskasz. Prawde powiedziawszy to juz z tej 1 T bym sie cieszyl na neodymach (takie pole rzedu 1.1T jest tuz przy powierzchni, potem szybko spada). Generalnie w domowych warunkach to powyzej 1T ciagle trudno jest uzyskac.

Reply to
yorgus

"J.F" napisał:

nie wiem jak silnik elektryczny przy kilku tysiącach obrotów na minute może nie hałasować a zwłaszcza taki tani ze złomu, w życiu takiego nie hałasującego nie widziałem, te silniki po prostu wyją niemiłosiernie, ale alternatora bez silnika spalinowego nie odpalałem.

Właśnie w tym kierunku kombinuję, a miedź jest znacznie tańsza niż magnesy neodymowe, w silnikach i prądnicach nikt już raczej magnesów nie stosuje, pewnie dlatego.

Oj nie dołuj tak i nie odbieraj resztek nadziej! Właśnie dochodzę do tego że się nie da, ale jakaś nadzieja zawsze pozostaje, kluczową bariera jest maksymalna indukcja rdzenia elektromagnesu, niestety stal ma coś 1,5T, jakaś stal prądnicowa podobno 2T i chyba nic lepszego nie da się znaleźć a szkoda:(

Mocy podawać nie musiał, widać ją z powierzchni turbiny, a moc można by spokojnie policzyć jak by się znało prędkości obrotowe turbiny dla danej prędkości wiatru. Co do indukcji na magnesach neodymowych to ci mówię ze ta ma w szczelinie 0.9T a jedna tesla to jest praktyczny szczyt możliwości, więc ta prądnica jest na jakieś kilowaty, no ale jest strasznie wielka to i nic dziwnego.

To na tym filmie to jakaś ściema, waży 50 kg i deklaruje że ma 1,5kW a ledwo żaróweczkę 60W potrafi zaświecić!

Reply to
McGayver

"Mirek" napisał:

U producenta czyli magnesy kupowałeś bezpośrednio z chin? Ile takie magnesy u producenta kosztują? Bo u sprzedawcy taki jeden magnesik z tej prądnicy chodzi po 30zł + koszty przesyłki. A za 3 tysiące to ja mogę kupić jakieś 50 kilo miedzi!!!

Reply to
McGayver

Użytkownik McGayver napisał:

[..]

Hmmm.. jeżdżę samochodem który w silnikach elektrycznych ma magnesy neodymowe, jeden ma jakieś 30kW, drugi 10kW. Nowszy model ma już 60kW.

Oddziel moc dostępną na łopatach od mocy z tych łopat odebranej.

Reply to
AlexY

Użytkownik "McGayver" napisał w wiadomości "J.F" napisał:

No widzisz - a dostales wiedze w skrocie :-)

Sama powierzchnia i wiatrem zarowki nie zaswiecisz.

A w jakiej szczelinie ? bo tu masz szczeline jakies 10mm, i pole absolutnie nie bedzie 0.9T, a i w 0.1T watpie.

Watpie w te kilowaty.

A ty myslisz ze masz w rece 1.5kW ? Wlasnie to ze potrafi zarowke zaswiecic przy powolnym recznym kreceniu zacheca do myslenia ze naprawde ma 1.5kW jak sie troche szybciej zakreci.

Poza tym konstrukcje ma prawidlowa, taka jak dopracowana przez lata dla urzadzen, a nie jakis poroniony wynalazek ze szczelina na centymetry.

J.

Reply to
J.F

A konstrukcja mojego kolegi to niby nie? Zobacz filmik:

formatting link
do mocy - nie chcę strzelać (jak się dowiem to napiszę), ale ZTCW jest plan żeby powiększyć łopaty... chyba daje to do myślenia?

Nie taki poroniony skoro szeroko stosowany. Z resztą do amerykanki spokojnie można dać rdzenie - nie robi się tego celowo.

Mirek.

Reply to
Mirek

Użytkownik "Mirek" napisał w wiadomości

Dobrze rozpoznaje te zaroweczke ze to jest 12V 5W ?

Uwierze jak zobacze wyniki rzeczywistych pomiarow, moga byc chocby i na www, ale z pomiarow, a nie z teorii, czy poboznych planow.

J.

Reply to
J.F

Nie wiem... ale ja tam widzę lampę warsztatową "sznurówkę" ("kablówkę")

- więc raczej 230V 60W - każdy widzi to co mu pasuje ;)

Mirek.

Reply to
Mirek

"J.F" napisał:

Żadnej wiedzy nie dostałem, bo nikt nawet nie wspomniał o ograniczeniach teoretycznych a co dopiero praktycznych, w każdym razie mam nadzieję że znajdzie się ktoś kto o tym nie wie i to zrobi:)

Dlatego ta powierzchnia jest podpięta pod prądnicę, a ta prądnica dobrana pod moc jaką można z tego wiatru wyciągnąć.

No właśnie w tej szczelinie między magnesami i pewnie ma ona coś koło 10mm i dlatego jest tam spokojnie 0.9T, wiec nie wątp tylko sobie policz albo pomierz jeśli potrafisz, ja takie obliczenia przeprowadzam w 5 minut wiec ci mówię, uwzględniając nawet współczynniki rozproszenia nie teoretyczne, ale rzeczywiste pomierzone. Z neodymów można by spokojnie wyciągnąć nawet 1.3T ale jest ryzyko że w skutek zmiennych warunków atmosferycznych charakterystyka się przesunie i zostaną przekroczone parametry, więc 0.9T jest po prostu bezpieczne dla magnesów.

Jak wyżej, nie wątp, tylko policz, albo uwierz komuś kto policzył!

Ja mam w ręce chwilowo nawet więcej niż 1,5kW, ale nie oto idzie. Deklarowana moc w tytule jest dla 120obr/min, czyli dokładnie takiej prędkości obrotowej jaką ten gostek kręci i to ledwie zaświeca mu jedną żaróweczkę! Ta prądnica da na pewno nawet 15kW ale przy kilku tysiącach obrotów na minutę, bo to jest typowa konstrukcja wysokoobrotowa a amerykanka jest wolnoobrotowa.

Chyba nie bardzo rozumiesz zasady działania amerykanki? Jak byś chciał to w te cewki możesz spokojnie wstawić rdzenie i uzyskać poniżej milimetrowe szczeliny, ale myślę że mocy by to nie zmieniło (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę) Spokojnie można zbudować amerykankę na rdzeniach, ale pewnie taka konstrukcja była by znacznie droższa, oraz jej sprawność pewnie sporo by zmalała ze względu na straty w rdzeniu. W amerykance straty w rdzeniu praktycznie nie występują.

Reply to
McGayver

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.