Prąd z Ukrainy.

formatting link
Grupa największych firm przemysłowych w Polsce chciałaby kupować prąd z Ukrainy. ... Na drodze do realizacji projektu stoi jedna istotna przeszkoda: linia transgraniczna Chmielnicki-Rzeszów nie działa. Aby móc ją ponownie oddać do użytku, potrzeba gruntownego remontu. Mówi się, że wiele elementów przez lata po prostu rozkradziono. Dodatkowo potrzebne jest tzw. sprzęgło energetyczne, bez którego technicznie nie jest możliwe połączenie unijnego systemu energetycznego z ukraińskim.

----------------

Czy chodzi o tą linię bardzo_dużo_kV w Widełce?

pozdr Tomek

Reply to
Tomek
Loading thread data ...

Jeśli Chmielnicki-Rzeszów, to o tą. 750 kV.

W ogóle ktoś mający doświadczenie w energetyce mógłby więcej na ten temat powiedzieć?

ZTCW, dawniej sieci UCTE i Centrex nie były w fazie, za to Centrex był w fazie z ZSRR, więc po przesunięciu fazy w Centrexie potrzebujemy tego sprzęgła energetycznego do złączenia sieci. A w jaki sposób właściwie dokonano tego przesunięcia fazy?

Co do sprzęgła, to najlepiej przerobić linię na DC. Jedna faza plus, druga minus, trzecia jako zapas. Przekształtniki na obu końcach i po kłopocie z synchronizacją fazową.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Najprawdopodobniej TAK

Problemem nie jest przesunięcie fazy lecz stabilność systemów i szybkość reakcji na zmiany obciążenia. Fizycznie możnaby załączyć lecz problemem może być to, iż w jednej chwili będziemy pobierali 1GW, a za chwilę już tylko

100MW. Może też dojść do kołysania systemów czyli, że w jednej chwili do Polski płynie 1 GW mocy , a za kilka sekund tyle samo płynie do Ukrainy.

Można tylko jeden w np. w Widełce. Ale to trochę kosztuje.

Najtańszym rozwiązaniem jest wydzielenie jednego bądź więcej bloków energetycznych i połączenie ich tylko z naszą siecią. Oczywiście wcześniej doposażając je w odpowiednią apararurę regulacyjną.

Zbyszek

Reply to
Zbyszek

Użytkownik "Zbyszek" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...

A nie ma tego problemu miedzy Polska a Niemcami, czy miedzy Polska poludniowa a polnocno-centralna ?

J.

Reply to
J.F.

juz nie. Polska jest juz w pelni ssynchronizowana z reszta EU.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

czyli moje 3 fazy w gniazdku sa w identycznej fazie jak te u Ciebie ?

Icek

Reply to
Icek

No ale jak sie podlaczy Ukraine to przeciez tez bedzie zsynchronizowana ?

Hm, jak pomyslec to wzbudzenie takiego systemu moze nastapic przy odpowiednich ch-kach regulacji lokalnych i zbyt "slabym" sprzezeniu - bo np linia za dluga i za cienka ..

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Tomek" snipped-for-privacy@fuj.pl napisał w wiadomości news:1rjp391vwna1q$.8llas37lalg8$. snipped-for-privacy@40tude.net...

I tak na nic, bo Ukraińcy nie są zsynchronizowani z systemem energetycznym UE.

O właśnie.

Można też inaczej - PSE już kupuje prąd z Ukrainy od dłuższego czasu, ale pole ga to na tym że połowa z bloków elektrowni w Dobrotworze (obwód lwowski) pracuje na wydzieloną linię energetyczną 220kV którą energia jest przesyłana do Polski.

Reply to
Jd.

Teoretycznie tak chociaż mogą być również przesunięte o 180 stopni.

To najprostszy przypadek.

Ale mogą też być inne przesunięcia, ale to należy potraktować jako margines.

Zbyszek

Reply to
Zbyszek

Icek pisze:

Przecież transformatory energetyczne mają różne kąty przesunięcia. Typowe wartości to 0, 5 i 11 (wyrażone w godzinach), więc trudno powiedzieć, jaką kto ma fazę w gniazdku.

I przypominam, że równość częstotliwości i następstwa to synchronizacja, natomiast równość fazy to synfazowanie. Więc prąd w naszych gniazdkach na pewno jest zsynchronizowany, natomiast niekoniecznie jest zsynfazowany, bo to zależy od długości linii zasilających, przesunięcia na trafach i ile tych traf jest po drodze.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

Ale synfazowanie nie zawsze jest konieczne (jak się zasilamy z jednej linii to co nam za różnica - parę stopni w jedną czy drugą stronę) a jak okazuje się niezbędne (zasilamy się z kilku linii WN dla większej pewności zasilania) to synfazowanie jest w sumie dosyć proste.

O synchronizacji powiedzieć się tego nie da - jak jedna sieć idzie szybciej a druga wolniej to tylko aktywne przekształtniki częstotliwości pozostają.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Transformatory WN/SN najczęściej posiadają grupę połączeń Yd5 lub Yd11 tak więc wektory napięcia w sieci SN są przesunięte między siecią WN o 150 stopni (transformatory Yd11 i Yd5 można łączyć ze sobą równolegle pod pewnymi warunkami). Niewielka tylko liczba sieci SN w Polsce jest zasilana z transformatorów WN/SN o grupie połaczeń Yy0.

Natomiast transformatory SN/nN posiadają najczęściej grupy połaczeń Dy5 lub Yz5.

Tak więc dla większości użytkowników energii w Polsce można przyjąć, że umowna faza L1 w jednym gniazdku jest równa co do wektora fazie L1 w drugim gniazdku lub obrócona o 180 stopni. Oczywiście pomijając wpływy długości linii zasilających itd., które mają wpływ na zmianę kąta fazowego lecz nie są to znaczące wielkości.

Autorowi pytania chodziło raczej o informację ogólną.

Zbyszek

Reply to
Zbyszek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.