[praca] Wrocław

Użytkownik "Bezznaczenia" snipped-for-privacy@piszesz.com napisał w wiadomości news:kg3l81$pkm$ snipped-for-privacy@speranza.aioe.org...

A co miesiąc rykowisko! :P

Reply to
Anerys
Loading thread data ...

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:3894616721$ snipped-for-privacy@squadack.com...

Formalnie tak... Ale znam przypadki, że nietórzy z tym sobie radzili, a jeszcze mieli czas na spanie.

Nie inaczej.

Było w gazetach chyba, że nietórzy lekarze, mieli dziennie nawet po 8 etatów... Że jednego dnia naraz w 4 przychodniach (jeśli nie w więcej) przyjmowali...

Reply to
Anerys

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:8502244773$ snipped-for-privacy@squadack.com...

jesli tak we Wrocławiu nazywają się absolwenci uczelni ... to mogą być i jelenie.

A tego nie wiesz.

pozdr

@
Reply to
Artur Miller

i studenci...

Co absolwent potrafi?

Już to pisałem - dobry programista z umiejętnościami żądanymi w ofercie w świecie zarabia od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów. Przelicz sobie na złotówki.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Widziałem w niektórych firmach, że są stanowiska "równoległe" :) więc robi się niejako równolegle na kilku stanowiskach.

No ba.. ;)

Pozdrawiam, McKey (widzieliśmy się na Polconie ;)))

Reply to
Martin McKey Ltd.

W dniu 21.02.2013 16:18, Artur Miller pisze:

Ewentualnie mogę na każde osobno.

Doświadczenie mam, mogę udokumentować - ale po co, skoro 13.000 to DUŻO (ROTFL) :P i muszę jeszcze do tego kogoś przekonywać...???

To jest wg Ciebie dużo??? Dużo? Dużo to może być jakieś 130.000 PLN /mies, ale to nawet jest średnio.

To jest NIESAMOWICIE mało.

W Londynie bierze się ok. 4500 - 6000Ł za podobną fuchę. A ja chcę jedynie 1/10 tego co w Londynie. To dużo?

Np. prezenter telewizyjny bierze 10x więcej i nie musi nikogo do niczego przekonywać, więc ja też nie muszę.

To i tak bardzo mała propozycja, mieszcząca się w najniższej strefie stanów najniższych stawek.

Taka moja kwota, nie chcecie, to nie idę ;)))

Za jedno zlecenie (trwające 3-4 dni) bierze się więcej, a co dopiero za miesiąc roboty ;)))

Pozdrawiam, McKey

Reply to
Martin McKey Ltd.

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news:2818470885$ snipped-for-privacy@squadack.com...

absolwent potrafi sie uczyć (a przyajmniej powinien). osoba na poziomie juniora nie ma (z definicji) duzego doswiadczenia, ma je dopiero nabyć. dla takich osób równiez jest miejsce

dlaczego wciąż porównujesz polski rynek pracy z zachodnim? ile zarabia programista w Chinach? ile w Indiach? ile na Ukrainie?

@
Reply to
Artur Miller

Jasssne... Nabieranie doświadczenia na półdarmowych stażach, tyrając po 16 godzin na dobę. Bez szacunku do pracodawcy, kolegów i samego siebie. Gabory wszystkiego nie zrobią. Allegro nie raz już padło przez kretyńskie błędy popełniane przez źle opłacanych programatołów.

Bo jesteśmy krajem zachodu i mamy zachodnie ceny, czasem nawet wyższe. Zdziwiony?

A teraz sprawdź ceny.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Roman jak zwykle dumny z syna, ale to dobrze.

Też jestem od systemów wbudowanych. Kilka lat temu byłem na rozmowie o pracę w Warszawie w firmie, która robi oprogramowanie do tzw. set top box-ów. Na rozmowie był pan dyrektor/kierownik i pani od kadr (tzw. HR-owiec). Z dyrektorem/kierownikiem dało się porozmawiać od strony technicznej. Z panią już nie bardzo -- brakowało tylko pytań, z jakim zwierzątkiem się utożsamiam. Podczas rozmowy padło stwierdzenie z ust pani, że w ich firmie się pracowników nie wykorzystuje. Potem pytali, ile chciałbym zarabiać. Powiedziałem, że 5000zł netto. Potem już się nie odezwali. Od znajomego dowiedziałem się, że płacą tam 2000zł netto (w tym czasie, w którym się interesowałem pracą u nich).

O mojej rozmowie o pracę w jednym z instytutów PAN już tu pisałem. Podsumowując: duże wymagania (i programowanie włączając w to CUDA, i projektowanie płytek wielowarstwowych do przetwarzania sygnałów -- to co tam robili, to dość ciężki temat), płaca z tego co pamiętam to 2000-2500zł max, brak zatrudnienia na stałe tylko do projektu, praca bez sensu (ich projekt w założeniach ma pomagać ludziom chorym, ale robili go wyłącznie po to, żeby kilku profesorów mogło napisać publikacje -- przynajmniej pan na rozmowie był szczery).

R.

Reply to
Robbo

Użytkownik "Robbo" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:512675ce$0$26687$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

u nas rekrutację prowadzą 2 osoby, jeden senior designer, drugi to system architect. jest o czym porozmawiać, gwarantuję.

na tematy poniższe już się wypowiadałem.

@
Reply to
Artur Miller

Jak to kwota brutto, to sam znam jeden PAN gdzie tak placa :).

Na jednej z politechnik stworzono cos co mialo pomagac sparalizowanym osobom obslugiwac komputer. Praca zostala wykonan - ba, nawet nagrodzona. I teraz najlepsze - akurat moglem przetestowac ten produkt i to juz rok po otrzymaniu nagrody. Zgadnij czy dzialal? :) Spore granty ida w bloto, zalamka...

Reply to
Q

Tym bardziej w tak duzej firmie ktora tak naprawde ma oddzial w polsce tylko dlatego ze tutaj Jelenie robia za 300 EUR to co pracownicy w szkoplandii za 3000EUR

Reply to
Bezznaczenia

Już nie pamiętam, czy to netto, czy brutto, ale powiedzieli mi, że to i tak dużo dzięki temu, że pieniądze idą z grantu, bo profesor zarabia niewiele więcej. Nie wiem też czy to prawda, ale podobno w PAN-ie skończyło się zatrudnianie na umowy na czas nieokreślony -- zaczęli zatrudniać do konkretnego projektu (należy mieć nadzieję, że projekty będą nieustannie, jeden po drugim).

Reply to
Robbo

To bardzo dobrze, że tak robicie.

Ja teraz jestem "na swoim". Przychodząc do klienta realizować jakąś automatykę albo budować urządzenie rozmawiam technicznie o tym, co ma być zrobione, wymyślam układ sterowania, przedstawiam ofertę (za ile i jak). Gdyby mnie ktoś pytał z jakim zwierzątkiem się identyfikuję, to bym się poczuł, że ktoś mnie nie traktuje poważnie.

R.

Reply to
Robbo

Dnia Thu, 21 Feb 2013 20:30:14 +0100, Robbo napisał(a):

Ale nie porownuj zatrudnienia w instytucji naukowej do przemyslu. Nawet w USA zarobki na uczelniach technicznych osob robiacych najnowsza technike nie sa chyba zbyt wysokie. Ciekawe ile zarabia profesor w PAN, ale reszta musi zarabiac mniej :-)

Zreszta ... jak sam piszesz powyzej, pracownicy za 2000 byli do zdobycia :-)

Na stale to sie doktorow zatrudnia :-)

Skoro pieniadze przyznaja na podstawie publikacji, to co sie dziwic ze pracuje sie dla publikacji, a nie dla innych wynikow.

J.

Reply to
J.F.

Nie wiem, jak jest gdzie indziej, ale u mnie na uczelni chyba nic nie powstało tak w stu procentach dobrze. Wydaje mi się, że studentom zależy na projekcie tylko do czasu obrony, a potem każdy idzie we własną stronę. Na projekt było kilkadziesiąt tysięcy złotych, co jednak okazało się kwotą zbyt małą i wiele rzeczy było zrobionych prowizorycznie. Ponadto w naszym przypadku profesor był tak zwanym "dobrym wujkiem", a nie managerem, który by to wszystko trzymał w garści. Po tym jak się już wszyscy obronili, to projekt umarł, bo młodszym rocznikom nie zależało na jego rozwijaniu; chcieli robić coś swojego od zera.

R.

Reply to
Robbo

Ja poszedłem na rozmowę nie mając pojęcia, ile płacą. Wcześniej dowiedziałem się, że mógłbym tam robić doktorat, więc to mnie zachęciło, żeby pójść -- na miejscu się dowiedziałem, że z tym doktoratem to niby można, ale niechętnie, bo oni chcą pracownika, który im zbuduje i oprogramuje sprzęt, a nie naukowca. W trakcie rozmowy dowiedziałem się, ile płacą -- to i tak dobrze, bo normalnie to kandydat na pracownika deklaruje, ile chce zarabiać, a firma nie wyjawia, ile płaci. Jak się dowiedziałem o proponowanej płacy, to jeszcze chwilę kurtuazyjnie porozmawiałem z panem i poszedłem do domu, nieco zdenerwowany, że znów musiałem się ubierać w garnitur, jechać pół miasta po nic. Jeszcze jedno -- mój rozmówca był trochę zirytowany tym, że "od pół roku szuka ludzi" i "na rynku nie ma specjalistów". Dodam jeszcze, że na rozmowę do nich miał iść mój kolega ze studiów (niezły programista od CUDA, która to technologia była wtedy dość świeża) -- jak się dowiedział o płacy, to wyjechał do Holandii do pracy w R&D znanej firmy (ale nie pamiętam już, co to za firma -- jeden z producentów telewizorów i ogólnie sprzęt RTV).

R.

Reply to
Robbo

Dnia Thu, 21 Feb 2013 22:34:14 +0100, Robbo napisał(a):

Robbo, ale nie narzekaj - trafiles w bardzo specyficzne miejsce, gdzie nie obowiazuja reguly rynkowe, ot - nisza nie wymagajaca dyskusji. Nie zaplaca pracownikowi nie wiadomo ile ... i bardzo dobrze, bo to w koncu z naszych podatkow placone.

No i kolega nie poszedl, a pan moze nadal uwazac ze na rynku nie ma specjalistow. Bo nie to ze ich pieniadze strasza, tylko po prostu sie nie zglaszaja ! Zreszta jakbym chcial znalezc w kraju speca np od anten do Bluetooth, czy GPS, czy produkcji polprzewodnikow, to pewnie bym nie znalazl. Bo nie ma.

Hm, ja tam znam jedna znana firme holenderska z tej branzy :-)

J.

Reply to
J.F.

Dobrze pamietasz :).

ZTCW tylko do grantow, ale wiesz -

- konczy sie jakis 2-letni grant i zaczyna kolejny, np. 5-letni, itd.

Reply to
Q

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.