Niezupełnie, a raczej zupełnie nie. Człowiek przydatny w firmie musi czuć temat i specyfikę. Często musi gruntownie znać dziedziny pokrewne i specyfikę branży. Specjalista od wszystkiego jest specjalistą do niczego. CV to bełkot. W 99.9%.
Z punktu widzenia szukającego ma, może się uda zaczepić i praca będzie. Z punktu widzenia pracodawcy... można się mocno przejechać. Na szczęście dosyć szybko braki wychodzą. Wiecie co, skoro te informacje nie są istotne, to po co je umieszczają (i to wszyscy) na CV?
Jest pewien podział, z grubsza: Operator powinien umieć skorzystać z możliwości jakie daje mu maszyna. Zawsze jest możliwość wygenerowania (nawet nie chodzi już o pisanie programu z palucha) kodu na podstawie parametrów - robi to czasami jakiś wizard, czasami dedykowana aplikacja w panelu maszyny, czasami wręcz prosty skrypt. Operator powinien to umieć wykorzystać. Podobnie dzieje się zresztą przy cyklach pomiarowych. Tylko i wyłącznie operator (nie programista czy konstruktor) z nich korzysta. Ok, może wymagam za dużo z tym pisaniem programu na 4 otworki z palucha, w końcu maszyny bywają skomplikowane. Operator MUSI (i nikt mnie nie przekona, że niekoniecznie) jednak umieć czytać kod programu. Musi, ponieważ musi wiedzieć co się będzie na maszynie działo. Jeśli tego nie potrafi, to jest cholernie niebezpiecznym pracownikiem i nie wyobrażam sobie postawienia go przy maszynie.
Frezer... tutaj jest jak piszesz, dostaje rysunek (bryłę, czasami wręcz detal - jak nie ma wsparcia w osobie CAD-owca) i ma oddać część. Jak do tego dojdzie - jego sprawa. Jak będzie dobry - będzie miał pracę, mało wpadek i pewnie przyzwoity zarobek. Jak będzie kiepski, to zarobi mniej, będzie nerwowo, a może w przyszłości mu podziękują. Różnie bywa, a maszyny nie tolerują niedbalstwa/ignorancji.
Prawdziwi fachowcy wygineli wraz z koncem programu Apollo
Hmmmmmmm - mozna i tak - mlodziez mamy w koncu niezwykle zdolna. Ja programuje juz od ponad 25 lat i nadal uwazam sie za beginera Bardzo ciekawy jestem na czym sie tak naprawde zna ten niezwykle doswiadczony czlowiek bo niestety znajomosc jezykow programowania jest tylko i wylacznie narzedziem do uzyskania celu a uzyskanie celu wymaga jeszcze wiedzy merytorycznej o tym celu wlasnie. Najlepszy programista nigdy nie napisze programu magazynowego. Jesli nie zna zasad gospodarki magazynowej. To tak jak by stolarz napisal: młotek - profesjonalista - 6 lat doswiadczenia hebel - zaawansowany - 4 lata doswiadczenia tokarka - poczatkujacy - 2 lata doswiadczenia ..... Ja chcialbym raczej jakis mebel zobaczyc ...................
To nie mój tekst ale uważam, że dla tego, o czym tu mowa to wcale nie jest wygórowania kwota. W PLN.
Zdaje Ci się.
Niezwykle. Ja nie wytrzymałem ze starym C nawet pół roku. Próbuję czasem pogadać z nim o programowaniu - bardzo mało rozumiem :(
OMG! Ja od 5 lat już nie programuję - po 20 latach życia z tego byłem kompletnie wypalony. Skoro Ty po 25 latach uważasz się za beginnera (tak to się chyba pisze), to jest to dla mnie dziwne...
Wystarczy sprawdzić, gdzie pracował i pracuje ten niezwykle doświadczony człowiek.
Oczywiście.
Ale ten człowiek akurat zajmuje się od kilku lat dokladnie tym, o co pyta oferent. A ja - głupia cipa ;) - zapomniałem, że adres z domeny orange.pl nie ma nic wspólnego (poza nazwą) z firmą Orange i dałem się wpuścić. Artur nagania zapewne dla jednej z firm od lat znanych we Wrocku ze strasznej zmienności kadry...
W dniu 2011-07-02 12:25, RoMan Mandziejewicz pisze:
Ale to jest nazwa własna jakiegoś produktu? Czy masz na myśli ogólnie środowiska to tworzenia kodu do systemów wbudowanych czy też soft tworzony przez embedded systems programmers? Bo w takim sensie to ja też jestem producentem Embedded Software jak i zapewne połowa grupy :)
P.S. przepraszam nie mogłem się powtrzymać... swoją drogą ciekawy post... ja sobie tak uważnie obserwuję nasz lokalny rynek pracy (Europejski) i widzę, że tu nie ma możliwości zatrudnienia elektronika na legalnych zasadach i przy jawnych wyborach, rządzą kumple i kolesie... na dowód wystarczy regularnie czytać pl.praca.oferowana... kiedyś jedyne ogłoszenia dla elektroników jakie się pojawiały pojawiały się na interii... niestety po reformie Tuska i tu się skończyło... obecnie nie ma nigdzie ofert pracy dla elektroników... a wystarczy porównać z informatykami...
do czego zmierzam, skąd pomysł, żeby ominąć system skumplowania i napisać na ogólniedostępną grupę dyskusyjną (którą czytają takie dwie skrajności jak ja i Roman)? czy nie obawiasz się konsekwencji za swój występek ze strony Hanny G.W. i całej wspólnoty europejskiej?
Dnia Sat, 2 Jul 2011 00:58:19 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Tyle jezykow znal JP II. Zlota raczka od przemowien w wielu jezykach. Jednak, jak kazdy wie, zlota raczka jest od wszystkiego, ale na 50%. Jak sie jest zlota raczka na 100%, to sukces.
P.S. Nawiazalem do JP II, bo on jako pierwszy przyszedl mi na mysl. Wszelkie porownania sa bledne.
Nie, w przemyśle przyjął się archaiczny C z modelem obiektowości wymyślanym przez każdego na nowo, czytelnymi inaczej makrami łatającymi braki ficzerów, upierdliwym zarzadzaniem pamięcią i stadem legacy programmers utrzymujących ten stan rzeczy przez najbliższe N+1 lat.
Mała uwaga. Jak już piesz embedded to okreś choć co przez to rozumiesz. Miałem rok temu dyskusję z kolesiem który "pisze systemy embedded". Po kilku minutach okazało się że pisze jakies aplikacjie okienkowo-bazodanowe w Qt na Linuxa. Zapytałem - to gdzie to embbedded? "No, bo to nie na pecety tylko takie mala komputerki na Atomie!".
Wydaje mi się, że nie zrozumiałeś większości tych skrótów/określeń - języki programowania są tylko 2.
Inna sprawa, że przemieszane są języki programowania, technologie/metodyki i narzędzia - wygląda to _trochę_ jak "znam dobrze tylko C++ i pythonga ale to biednie wygląda, więc coś jeszcze napiszę."
Mam nadzieje, że nie odrzucasz CV tylko dlatego że jest w nim dużo napisane. Ja mam bardzo dużo do wpisania w CV i kiedyś ktoś mi zwrócił uwagę że to *nie* jest możliwe zebym jednocześnie pisał aplikacje na AVR-8bit i aplikacje przetwarzające dane na gigabajtach pamięci w klastrach po drodze zajmując się stukaniem sporego GUI i przetwarzaniem sygnałów, w paru językach - po czym zasugerował żebym napisal "tylko prawdę" ;). Sugerujesz że ktoś kto pisze CV powinien skracać listę tylko dlatego że przed nim kilku debili ją wydłużylo :) ? Co się porobiło ...
Dnia Sat, 02 Jul 2011 16:35:02 +0200, Michoo napisał(a):
Sczerze? Nie zagniezdzalem sie w czytanie. Odnioslem sie do tego, jako wymienianie w CV umiejetnosci. Tekie CV czesto widac. Wracajac do jezykow, to pokaz mi prosze linka do CV, na ktorej aplikujacy zna tyle jezykow obcych, co aplikujacy programista zna jezykow programowania. Podkresle: byc dobrym we wszystkim, to byc w polowie dobrym.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.