Popularność mikrokontrolerów

Kochani,

która rodzina mikrokontrolerów jest Waszym zdaniem najbardziej potrzebna inżynierom kształconym w Polsce ? Inaczej pisząc, jakiej architektury i narzędzi powinien być uczony w pierwszym rzędzie uczeń/student o profilu elektronika/automatyka/informatyka ?

Ukłony

Roman Rumian

Reply to
roman rumian
Loading thread data ...

Wydaje się, ze obecnie przyszłość procesorów należy do ARM (cortex)!

Reply to
adamtur

W dniu 2012-07-06 13:29, snipped-for-privacy@poczta.fm pisze:

Niewątpliwie, ale z kolei wątpię, czy to jest dobry start dla świeżego absolwenta liceum czy gimnazjum.

Pozdrowienia

Roman Rumian

Reply to
roman rumian

AVR - bo ma niezłą wartość dydaktyczną a jednocześnie nie odrzuca, dużo przykładów w sieci, dostępne w DIPie

MSP430 - alternatywa dla AVR, trochę gorsze narzędzia i wsparcie w internecie, ale fajne, energooszczędne

ARM - bo popularne, potężne a jednocześnie eval board do stm32 kosztuje ~50PLN - może student się łatwo bawić we własnym zakresie, czy wypożyczyć płytkę i zrobi wybajerzony projekt

PIC - koszmarek, ale spora część propozycji projektów do realizacji które dostawałem była właśnie na PICach, więc ma "wsparcie rynku pracy"

Ja bym robił coś w stylu AVR na początku a potem (lub dla bardziej zainteresowanych) ARM.

Reply to
Michoo

W dniu 2012-07-06 13:39, Michoo pisze: (...)

Dziękuje ! :-)

Atmele chyba faktycznie są najbardziej popularne u krajowych dłubaczy, a dodatkowo Studio 6 Atmela jest też dla ARM-ów.

PIC-e nie uważam za koszmarne, a maja masę fajnych i tanich narzędzi wspomagających, w tym świetne wykłady wprowadzające, tyle, że po angielsku.

Roman Rumian

Reply to
roman rumian

W dniu 2012-07-06 13:57, roman rumian pisze: (...)

formatting link

Reply to
roman rumian

Pan roman rumian napisał:

Pytanie trzeba uściślić. Czy chodzi o popularność mikrokontrolerów, czy mikroprocesorów? Subtelną różnicę zdefiniowałbym na lokalny użytek w ten sposób: do mikrokontrolera pisze się "wsad", a mikroprocesora używa się z jakimś systemem operacyjnym, do którego dodaje się swoje programy użytkowe. Kości ARM zdecydowanie częściej wykorzystuje się jako mikroprocesory. Z migającą diodą na Rapsberry Pi startujący gimnazjalista powinien sobie poradzić.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Dnia 06-07-2012 o 13:39:15 Michoo <michoo snipped-for-privacy@vp.pl napisał(a):

Koszmarny asembler, z tego powodu polecam 51 albo jeszcze lepiej Z80 :)

Reply to
janusz_kk1

Brrr. Po co na początku uczyć assemblera?

Reply to
Michoo

Koszmarny asembler, z tego powodu polecam 51 albo jeszcze lepiej Z80 :)

51 ma tylko jedną wadę, nie ma polecenia compare... ktoś tu ostatnio wspominał o polskim 51, może to ten kierunek...
Reply to
identyfikator: 20040501

Koszmarny assembler, z tego powodu polecam AVR albo jeszcze lepiej ARM.

Reply to
Sebastian Biały

A kiedy ? Na koncu ? Chyba nalezy zaczac od architektury raczej, potem wprowadzac cala teorie informatyki. Mikrokontrolery to elektronika.

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Borowski

Zupelnie nie rozumiem facynacji asemblerem (i architektura) AVR. Dla mnie jest tak samo tandetny jak x51. m68k to jest to!

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Borowski

m86k to *było* to. Dogorywa. Pozostaje babranie się do końca życia na większych zlomach g...nym x86 z nadzieją na niewielka poprawę rynku przez ARMa.

Reply to
Sebastian Biały

To bardziej informatyka niż elektronika. Szczególnie te większe.

Reply to
Sebastian Biały

Nadal jest, tyle że teraz nazywa się ColdFire

Reply to
Robert Zemła

Dnia 06-07-2012 o 13:05:45 roman rumian snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Moim zdaniem jest to zupełnie bez znaczenia, pod warunkiem że tych architektur będzie kilka i to możliwie różnych. Tak, żeby student przyzwyczaił się do myśli, że nowe architektury można po prostu z marszu poznawać, gdy trzeba na nich projekt zrobić.

Za dużo spotykam inżynierów, którzy kiedyś coś poznali i potem koniecznie do wszystkiego próbują zastosować, czy się nadaje, czy nie. Szczególnie silna wciąż jest grupa tych od '51. Myśl o uczeniu się chyba im aktywuje w mózgach obszar odpowiedzialny za odczuwanie bólu.

Pozdrawiam, ae

Reply to
Andrzej Ekiert

Dogorywa. ColdFire to szum statystyczny.

Reply to
Sebastian Biały

Panie Jarosławie,

W dniu 2012-07-06 14:08, Jarosław Sokołowski pisze: (...)

uściślijmy: na masowym rynku pozostał jeden mikroprocesor o architekturze x86, a reszta to są mikrokontrolery(mikrokomputery) bo oprócz CPU mają pamięć i układy peryferyjne. ARM też, a wyróżnia go bodaj największe bogactwo tych ostatnich. Domyślam się, że chodzi Panu o różnicę miedzy układami o architekturze type "embedded" a tymi "general purpose" z dużymi systemami operacyjnymi. Wróćmy jednak do istoty mojego pytania: nie chodzi o to aby licealista pomigał diodą, ale aby zrozumiał jak działa procesor(CPU) od strony sprzętowej: po co jest zegar, potok, rejestry, jak są pobierane instrukcje, dekodowane, wykonywane, bo, jak wierzę, wtedy poradzi sobie z każdą architekturą, potrafi dobrać właściwą do rozwiązywanego problemu. Pomysły z Raspberry czy Arduino są świetne, ale ich ideą jest uprościć sprawę używania mikrokontrolera, jego programowania, tak, aby mógł się nim posłużyć każdy, w szczególności nie profesjonalista-inżynier wymienionych kierunków. My chcemy kształcić specjalistów, zaczynając naukę od GŁĘBOKIEGO zrozumienia samego układu. Z mojej długiej praktyki wynika, że z takich specjalistów łatwo uzyskać dobrego programistę, rozumiejącego dobrze współpracę sprzętu z programem, natomiast mógłbym opowiedzieć sporo anegdot o tym, jak nieznajomość sprzętu doprowadziła wielu, skądinąd świetnych, programistów do kłopotów i wpadek, nierzadko zabawnych. Tym, którzy chcą dobrze poznać działanie procesora i komputera jako całości od bramek, polecam genialny kurs jaki znalazłem w sieci:

formatting link
(jest polskie wydanie książki).

Dziękuję i pozdrawiam

Roman Rumian

Reply to
Roman Rumian

Panie Andrzeju,

witam serdecznie. :-)

W dniu 2012-07-06 19:35, Andrzej Ekiert pisze: (...)

Pomysł z wieloma architekturami nie jest najlepszy, dlatego, że kurs mikroprocesorów ma ograniczone ramy czasowe i jeśli uczy się więcej niż

2 architektur w głowie uczonych powstaje chaos, i żadnej architektury nie znają przyzwoicie. Szczególnie tych mniej zdolnych, dlatego osobiście zabroniłbym nauczania na mikrokontrolerach '51 i pochodnych. (Ciekawe, że politechniki w stolicy i Wrocławiu właśnie tej architektury uczą). Statystyki sprzedaży mikrokontrolerów są mi znane, ale one dotyczą globalnie świata, dlatego pytam osoby z tej grupy, uznając ją za reprezentatywną dla rynku krajowego. Wstęp do techniki mikroprocesorowej to nie moja dziedzina, a kolegi, który w sumie świetnie wybrał: układy Freescale (8-, 16- i 32-bitowce), moi zdaniem najlepsze do dydaktyki, i bodaj drugie w ilości sprzedaży, do tego cieszące się opinia najbardziej niezawodnych, ale chyba niezbyt popularnych w Polsce, dlatego pytam o popularność, bo właśnie mamy okazję zaktualizować treść przedmiotu i wyposażenie laboratorium.

Ukłony

Roman Rumian

Reply to
Roman Rumian

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.