Będę wdzięczny za podpowiedź.
Padł mi zasilacz do laptopa (IBM jak by to miało jakieś znaczenie) z napięciem wyjściowym 20v (przy obciążalności do 3,25A). Mogę go wyrzucić, mogę go naprawiać, ale... mam zbędne ze 3 szt. zasilaczy od starszego modelu IBM'ka, które były na 16V (przy podobnej a nawet większej obciążalności). I przyszło mi na myśl, że łatwiej i prościej będzie podnieść napięcie wyjściowe takie 16V przetwornicy (lokalizując i zmieniając odpowiednie elementy odpowiedzialne za to - jakiś dzielnik rezystorowy na przykład). Ale ponieważ nie mam za dużego doświadczenia w przetwornicach to pytam Was o podpowiedź, czy ryzykuję jeszcze coś złego w takim układzie (spodziewam się, że elektrolity po stronie wtórnej są na minimum 25V, zresztą gdyby nie, to można je wymienić na takie). Czy na przykład transformator takiej przetwornicy jest bardzo dokładnie obliczany na napięcia wyjściowe czy tego typu zmiana jaką chciałbym wprowadzić nie zaburzy stabilności jej pracy? Znalazłem gdzieś w sieci opis jak ktoś obniżył Uwy z 20V na 12V i przetwornica pracowała niestabilnie. U mnie zmiana mniejsza ale...?
Będę wdzięczny za podpowiedzi. ZZ