Mam pytanie o możliwe przyczyny piszczenia silnika krokowego. Znajomy poprosił mnie o przygotowanie sterowania takiego silnika do prostego robota, który ma jechać "tam" aż do wykrycia końca i wrócić z większą szybkością (również do wykrycia celu). Ma to działać ze znalezionym w szafie silnikiem krokowym o nieznanych parametrach i sterownikiem SSK-B01:
Zasilanie silników - testowo z zasilacza laboratoryjnego, ustawionego na 12.3 V z ograniczeniem prądu do 1.2 A.
Działa to niby dobrze, ale od drugiego włączania zaczyna piszczeć. Tzn. bezpośrednio po włączeniu zasilania wszystko jest ciche. Ruch "tam" jest cichy, "powrót" też. Po zatrzymaniu zaczyna piszczeć i tak już piszczy również przy kolejnych ruchach. Bardzo zmienia się też pobierany prąd. Początkowo przekracza ustawione ograniczenie, co powoduje zmniejszenie napięcia. Potem prąd jest mniej więcej stały, 0.6A.
Tak to wygląda w działaniu:
Skąd może brać się to piszczenie i dlaczego raz go nie ma, a potem jest?
Piotr