piorun uszkodził mi zasilacz. pomożecie naprawi

witam problem sentymentalo elektroniczny, ale moze się uda. gdzieś w polbiżu walnął piorun. "zniknęłą" mi jedna faza. okazało się że zadziałał bezpiecznik w moim mieszkaniu. Nie dało się go włączyć bo "coś" w moim mieszkaniu robiło permanentne zwarcie. Zasilacz PC radix5. pomyślałem zwarcie - no to dam rade. po otwarciu odrazu dostrzegłem przysmędzony kawałek płytki. haha pomyślałem - dwa rezystory i będize po sprawie. jednak nie. brudny rezystor jest sprawny, obok niego kondensator umarł, ael to kondensator 6.3v, więc tam raczej zwarcia niema. (w sensie nie wywala bezpieczników.) zacząłem wiec analize sekcji wysokiego napięcia. do mostka prostowniczego jest ok, mostek działa, ale za mostkiem jest zwarcie. "na oko" wszystkie części ok. wylutowałem parę rezystorów, diodek, to nie one. czy jest jakaś część która umiera od pioruna? czy przypadek jest ciężki i nie warto zawarcać sobie głowy?

ToMasz

PS ja bym może nawet wylutował wszystkie części i posprawdzał je, ale problem jest taki, że poza diodą rezystorem i kondensatorem - nie umiem sprawdzić czy część działa czy nie :(

Reply to
ToMasz
Loading thread data ...

Dnia Sat, 2 Sep 2017 10:28:35 +0200, ToMasz napisał(a):

Używki na Allegro są tanie. Podaj typ i markę tego twojego zasilacza to ci powiem czy warto naprawiać :) Sprawdź tranzystory główne przetwornicy. Jak mają zwarcie C-E lub jakiekolwiek to wymiana. Sprawdź

5V standby czy jest.
Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu 2017-09-02 o 11:35, Jacek Maciejewski pisze:

Ogólnie warto, to Tacens. A one są przyzwoite.

Reply to
Jawi

W dniu 2017-09-02 o 10:28, ToMasz pisze:

Lutujesz rezystory, diody, kondensatory a psuje się zazwyczaj tranzystor kluczujący. Ten duży na radiatorze. Ma przebicie kolektor-emiter lub dren-źródło.

Reply to
t-1

ToMasz pisze tak:

Te duże półprzewdniki, tranzystory na radiatorach, które wykonują pracę nie mogą na omoierzu mieć zero pomiędzy nóżkami więc łatwo sprawdzić czy padły.

Reply to
PiteR

Użytkownik "ToMasz" snipped-for-privacy@poczta.fm.com.pl> napisał w wiadomości news:oodprd$7id$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Niemal na pewno tranzystor(y - czasem są dwa) przetwornicy, tam właściwie nic ci ich nie chroni przed obcymi prądami. Kup na giełdzie i wymień, pamiętaj o odprowadzeniu ciepła, w ostateczności, jak nie znajdziesz pasty (na pewno będzie na giełdzie) mądrze użyj smaru grafitowego, mam w laptopie, sprawuje się znakomicie, wymień także inne uszkodzone elementy. To, co przypalone, potraktuj jako niepewne. Możże sobie sprawdzisz na spokojnie i użyjesz do czegoś mniej wymagającego. Kup 2-4, oraz mostek prostowniczy, to powinno być niemal groszowe, przy takim zwarciu potrafią się też przebijać diody w mostku, można dać 4 zwykłe (oczywiście, nie DOG58, rzecz jasna), kilka zasilaczy tak miało, co robiłem. Wymieniłbym też ten duży kondensator za mostkiem. Można dać mocniejszy, byle by się zmieścił. Wymień rozlane i wybrzuszone kondzioły po stronie niskiego napięcia. Sprawdź warystor(y) (takie coś z reguły jasnoniebieskie), mógł się też przebić. Można zasilacza używać bez niego, ale nie będziesz mieć wtedy ochrony przed przepięciami.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "PiteR" snipped-for-privacy@fauszywy.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@localhost.net...

Ja bym też sprawdził mostek, zwykły pomiar od strony wejścia, czy wyjścia, może nie wykazać usterki, trzeba każdą diodę sprawdzić osobno. Kilka mostków wymieniałem upalonych od zwarcia, zanim zadziałał bezpiecznik w mieszkaniu. Miałem też nieraz zjarany, a nawet wysadzony warystor, jak dostał za dużego kopa prądowego i już nie odpuścił. W jednej z przetwornic miałem nawet taki, co mi zapłonął, żywym ogniem... Groszowa sprawa na Wolumenie. Zwalony tranzystor kluczujący może mieć przerwę badany omomierzem, nie musi mieć zwarcia. Też chyba nie jest drogi. A przy okazji remontu powymieniać niepewne elementy.

Reply to
HF5BS

Imo pytanie jest raczej takie, jak bardzo zależy ci na tym, co masz w komputerze. Zasilacza po takim uszkodzeniu, mimo naprawienia może już być niezupełnie "ten sam" co nowy.

A to może spowodować, że ryzyko zniszczenia innych elementów (a nawet utraty danych na dyskach) będzie większe.

Ja osobiście nie ryzykowałbym ze swoim komputerem. W każdym razie zwracam ci uwagę na ten aspekt problemu.

Reply to
sundayman

Potwierdzam; trafiają do mnie czasami urządzenia uszkodzone przez wyładowania atmosferyczne; wywalam bez sentymentów. Raz z ciekawości próbowałem naprawić i efekt był taki, ze PRAWIE ZAWSZE działało. Tylko czasami cos sie pieprzyło.

Jp

Reply to
Anonymous

W dniu 2017-09-02 o 21:09, sundayman pisze:

Kluczowe jest, czy scalak kontroli napięcia po stronie wtórnej przeżył, czy jego zdolność wpływania na pracę przetwornicy, łącznie z jej awaryjnym wyłączeniem, jest prawidłowa.

Generalnie dobrze jest, jeśli zasilacz jest takiej klasy, że sam wstaje po zwarciu zielonego z czarnym i utrzymuje prawidłowe napięcia bez obciążenia. Natomiast jeśli to taki model, co trzyma napięcia podłączony do płyty, ale bez obciążenia nie wystartuje, to raczej szkoda sobie zawracać głowy naprawą.

Zabezpieczenie przeciwprzepięciowe można sprawdzić, po włączeniu zasilacza i POWER_GOOD zwierając 12V do 5V i 5V do 3,3V. Zabezpieczenie przeciwprzepięciowe musi natychmiast wyłączyć zasilacz. Jeśli tego nie zrobi, to już wiadomo, że to trup. Potem należałoby zapiąć powiedzmy 50% obciążenia nominalnego na każdą z gałęzi i wtedy sprawdzić, np. czy zewnętrzne podniesienie napięcia z 5V do 6V wyzwoli zabezpieczenie przeciwprzepięciowe.

No i miernik THD by się przydał, żeby sprawdzić, czy filtrowanie jest w porządku.

Podsumowując, żeby zrobić to dobrze, potrzeba dużo pracy i ciągle pełnej gwarancji nie będzie, więc przyłączam się do wątpliwości Kolegów, czy warto.

Reply to
SnCu

Użytkownik "SnCu" snipped-for-privacy@emni.ca napisał w wiadomości news:oohp5b$7h1$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Ja myślę, że wtedy, gdy a. chwilowo nie ma innej możliwości, a "to sprawozdanie musi być na rano", b. jak ktoś sie na tym wyznaje i sobie dla zabawy zrobi, świadom sytuacji. W innym przypadku lepiej kupić nowy, a stary rozebrać, wyjąć części, przebrać (w sam raz będzie na zmajstrowanie wiadomego radyjka dla Babci) :). Ja odciągnął bym rdzenie.

Reply to
HF5BS

witam ponownie nowy zasilacz zamówiony, ale tego chciałbym naprawić, żeby sprawdzić czy się uda. padł mi taki tranzystor/mosfet, czy co to tam jest oznaczenie PLONK6OZ

formatting link
go mogę zastąpić, co da się kupić w pobliskim sklepie? Jeśli śmierć tej części pociąga następne zgony, to napiszczie co jezcze sprawdzić. w każdym razie po jej wylutowaniu, "zwarcie" zniknęło. wylutowana część ma zwarcie. znaczy zero ohm, w dwie strony.

ToMasz

Reply to
ToMasz

W dniu 2017-09-05 o 21:11, ToMasz pisze:

:D chyba p10nk60z

formatting link
Jest taki na allegro, ale nie wiem czy dokładnie w takiej obudowie

Reply to
Piotr Dmochowski

W dniu 2017-09-05 o 21:11, ToMasz pisze:

Jeszcze mogły się uszkodzić np. układ scalony sterujący tym tranzystorem i rezystory w ich okolicy.

Reply to
t-1

Radzę pamiętać o prawie Murphego - "Świeżo naprawiony zasilacz, podłączony do komputera, spali się ponownie (bardziej widowiskowo), uszkadzając to, co nie uległo uszkodzeniu za pierwszym razem".

Reply to
sundayman

Dnia Wed, 6 Sep 2017 00:41:52 +0200, sundayman napisał(a):

Dlatego wyciągnij z garażu zapasową żarówę głównych świateł i obciąż nią wyjście 12 V a potem pomierz napiecia.

Reply to
Jacek Maciejewski

Użytkownik "sundayman" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:oon97g$gsr$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

To podstawowy warunek sukcesu, by naprawione urządzenie nie padło - polegając na prawach tegoż pana, po prostu, spodziewajny się tej awarii w każdej chwili, wtedy ona nie wystąpi - i już prawa są pobite ich własną bronią! Choć Bronia to by pewnie wolała...connect error... :)) Kilka zasilaczy udało mi się skutecznie przywrócić do życia, nie padły. Staram się nie zrobić tego byle jak, może się boją (zasilacze), że znów będę w nich grzebać i bardziej by wolały nie psuć się...? :-) Jednemu w miejsce zjaranego mostka, dałem 4x1N4005 i śmiga, aż miło. Nie zjarały się.

Reply to
HF5BS

W dniu 2017-09-06 o 14:31, HF5BS pisze:

Diody są elementami pasywnymi, więc szkody nie zrobią, najwyżej się zjarają. Cały problem w tym, że twórcy wątku poleciał główny tranzystor i tu pojawiają się wątpliwości głównie w kwestii jego sterowania. Czy się nie uszkodziło, czy właściwie reguluje napięcie, czy jest w stanie wyłączyć przetwornicę w razie wykrycia przepięcia itp.

Reply to
SnCu

Użytkownik "SnCu" snipped-for-privacy@emni.ca napisał w wiadomości news:oopmfd$s2t$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Oby tylko one wówczas. Wykluczymy - że to (nie) było np. właśnie od padu jednej z diód w mostku, przez co coś-tam było z napięciem, układ zdziczał, tranzystor się zgrzał i strzeliły struktury?

Bez dokładnego badanie nie odkryjesz, zwłaszcza, gdy uszkodzenie ma charakter dynamiczny, ściślej, gdy występuje, objawia się, w trakcie pracy urządzenia, a na zimno, wszelkie sprawdzania przechodzą bezbłędnie. W małym "ręczniaku", wypitolił mi się tranzystor w końcowce mocy. Ale tak, że na zimno radio śmigało, moc trzymało, dopiero gry tranzystor się zagrzał, przestawał wzmacniać.

No, jak ugnoiło jakieś sprzężenie zwrotne do takiej kontroli, to wszystko sie może zdarzyć, jak śpiewała pewna polska piosenkarka.

Reply to
HF5BS

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.