Muszę taki naprawić bo jest unikalny i jakoś nie ma czym go zastąpić. Odmówił pracy znienacka, bez upadków, psich zębów czy innych stressów. Ot, tak sobie, jednego dnia działał drugiego już nie. Co ustaliłem:
- dioda nie świeci gdy naciskamy jakikolwiek przycisk.
- żadnych śladów zalania czy korozji czy zanieczyszczeń gumek lub pól stykowych.
- baterie OK.
- żadnych uszkodzeń mechanicznych ścieżek czy mostków.
- na scalaku pisze: D64A 832 208K i nic na jego temat nie wygoglałem.
- O ile widać że do scalaka jest dołączony - baterii to nie widać czy
- dochodzi bo ścieżka nurkuje pod nim a na żadnej nóżce nie ma żadnego napięcia względem -. Nawet +3 V zasilania :)
- Na elektrodach pól stykowych nie ma napięcia (między elektrodami danego pola). Ma ktoś pomysła co dalej? :)