PETMAN

Garść akcelerometrów, garść silniczków, jakiś AVRek ;) i można zrobić coś takiego:

formatting link
Wow. Jaki będzie kolejny krok ludzkości?

Reply to
Adam Dybkowski
Loading thread data ...

ciekawe ile pali na km :) A na poważnie - ciekawe jak się zdobywa kasę na taką zabawę. Domyślam się, że większość tych zabawek jest robiona dla US Army.

...Terminator?

pozdrawiam Robert

Reply to
robmac

Dokładnie... przecież to Boston Dynamics - mają trochę takich fajnych robocików... zwłaszcza Big Dog, który miał być w przyszłości takim "tragarzem" dla US Army ;)... to pewnie też robią na ich potrzeby...

Pozdrawiam Konop

Reply to
Konop

Konop pisze:

Ale BigDog chodził bardzo przymulasto. Natomiast na Petmana strach patrzeć, płynność ruchów idealna. A nuż taki zza rogu zaraz wybiegnie, w wersji bez głowy oczywiście...

Reply to
Adam Dybkowski

Imo dobrze chodzil

No wlasnie .. ja juz je gdzies widzialem .. drugi [tzn 5] odcinek Gwiezdnych wojen ?

J.

Reply to
J.F.

BigDog sprineterem nie był.. choć gdzieś biegł nawet i małą przeszkodę przeskoczył! Jego siła to przede wszystkim utrzymanie równowagi! Nie wiem, czy widziałeś filmik BigDoga na lodzie??!! Jeśli nie - polecam!!

formatting link
(link był kiedyś na grupie...) W okolicach 1:10 jest fragment na śniegu, potem na lodzie... ale polecam obejrzeć całość... w sumie nie chodzi aż tak wolno...

Co do płynności ruchów - wiesz, to raczej konieczność przy chodzie dwunożnym... jak ktoś ma kłopoty z płynnością i koordynacją ruchów, to raczej dobrze nie chodzi :/... w przypadku chodu czteronożnego tego problemu nie ma...

Wydaje mi się, że BigDog był tworem eksperymentalnym, spece z B.D. opracowali pewnie jakieś algorytmy utrzymywania równowagi i teraz je przenieśli na istoty dwunożne... sądzę, że problem utrzymania tak płynnych ruchów w chodzie dwunożnym po płaskiej powierzchni jest porównywalny z problemem "tańczenia na lodzie" w wykonaniu robota czteronożnego..

Pozdrawiam Konop

Reply to
Konop

Konop pisze:

Główna różnica to chyba waga i nośność - BigDog nadawałby się raczej jako muł do noszenia plecaka czy pudełka amunicji. A Petman to już wersja wstępna terminatora. Dołożyć takiemu zestaw kamer i broń - i może skutecznie być zdalnie sterowany z oddalonego stanowiska dowodzenia. Oczywiście gdy uda się wyeliminować obecne problemy z zasilaniem. BigDog AFAIR miał własny silnik spalinowy?

Reply to
Adam Dybkowski

Nie wiem, nie wgłębiałem się w ten temat, ale nawet oglądając film widać było, że chodzi "sam" - bez żadnych przewodów itp. Natomiast słychać było ciągłe bzyczenie. W testach na hali miał coś podłączone, ale to pewnie była tylko alternatywa... Niewykluczone, że Petman zasilany będzie podobnie jak dog ;)...

Pozdrawiam Konop

Reply to
Konop

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.