Witam Wygrzebałem z piwnicy Pegasusa i zacząłem naprawiać. Coś robi zwarcie za stabilizatorem napięcia i sprawia, że ten się pali. Ma ktoś może schemat tego cuda? :)
- posted
14 years ago
Witam Wygrzebałem z piwnicy Pegasusa i zacząłem naprawiać. Coś robi zwarcie za stabilizatorem napięcia i sprawia, że ten się pali. Ma ktoś może schemat tego cuda? :)
Jurij Atarov pisze:
Już nie potrzeba - źle założona blaszka modulatora robiła zwarcie.
Mój nie osiągnie - mam płytkę z elektroniką i górną cześć obudowy bez nakładek na przyciski. Jak będzie mi się chciało, to poszukam w przyszłości reszty obudowy - ale bez niej też można grać :) Tak czy inaczej serwisówka jeszcze by mi się przydała. Wpakowałem stabilizator 7805, niby działa, ale można się poparzyć radiatorem. Ciekawe jaki powinien być oryginalny pobór prądu z tego stabilizatora. Inny problem to dziwne kolory, ale jako że sygnał composite wychodzi chyba prosto z carta, to pewnie nie łączy coś w tym badziewnym złączy krawędziowym. Ciekawostką są pady. Mam trzy wejścia, dwa takie jak w Atari, Commodore, itp, a jedno takie jak w innych, "nowszych" pegasusach. Pad jeden, fajny, taki mały prostokątny quick shoot :-)
Pozdrawiam!
KILu pisze:
Nie przyjrzałem się dokładnie, może faktycznie.
Mam pistolet, z tą szerszą wtyczką właśnie, ale nie działa po wetknięciu do trzeciego gniazda. Nie jest z zestawu, pochodzi od innej niesprawnej podróbki, takiej z glutem. Ciekawe czy jest uszkodzony, czy to jakiś inny problem. Jak będę miał okazję, to przetestuję gnata na famicomie :)
Jurij Atarov pisze:
Hmm... Tak mi przyszło do głowy: Leży u mnie na strychu "oryginalny" Pegasus, ten w obudowie Famicoma, a nie żadne "PolyStation" czy coś w tym stylu. Przestał działać lata temu, nie pamiętam nawet co się działo. Niemniej może warto byłoby wyciągnąć i spróbować naprawić? Ktoś pamięta na jakich elementach to było produkowane? Otwierałem go kiedyś i wydaje mi się, że nie było tam żadnych układów zalanych glutem
- wszystko ładnie wlutowane w PCB. Stosowano w tym jakieś "egzotyczne" chipy w rodzaju ULA z ZX Spectrum, czy wszystko to były części do kupienia w sklepie? ;)
Czy dzisiaj wciąż można kupić np. takiego MOS 6502 albo układy pamięci w normalnej cenie? ;)
Atlantis pisze:
Toshiba, Motorola i UMC. Takich firm scalaki u mnie siedzą. Z 6502 raczej nie powinno być problemu, ale te procki tak łatwo się nie psuły, poszukałbym przyczyny gdzie indziej. Jasne że warto wyciągnąć, z doświadczenia wiem że dzieciaki w wieku ~5 lat mają radochę z zabawy takim sprzętem :)
Jurij Atarov pisze:
Mimo wszystko tak na wszelki wypadek wolę zrobić rozeznanie w temacie. :) Twoim zdaniem gdzie należałoby szukać takich układów jak pamięci RAM czy CPU. Z tego co widzę sprzedający na Allegro raczej nie handlują już podzespołami takimi jak wspomniany MOS, Zilog Z80 czy Motorola 68000. :) Da się jeszcze kupić takie podzespoły niepochodzące z odzysku? Ktoś to obecnie produkuje? ;) Co pozostaje? Giełda? Jakiś sklep internetowy?
Sam chętnie bym się nim pobawił. Ja wiem, że są emulatory (jeden nawet mam w Smartfonie) ale mimo tego dobrze byłoby przywrócić to do życia. Niby gdzieś w szafie kurzy się inny "Pegasus" ale w wydaniu kompletnie pozbawionym smaku. Może ktoś kojarzy PolyStation? ;) Kupione na bazarze właściwie z kaprysu pod koniec lat dziewięćdziesiątych, gdy zatęskniłem za Super Mario. ;) Niemniej gdyby dało się uruchomić tego pierwszego, to byłaby dla mnie bardzo dobra wiadomość - w końcu to pierwsza konsola w życiu... Ktoś ma może jakąś instrukcję wykrywania awarii? Domyślam się, że trzeba zacząć od układu zasilania, pomierzyć napięcia itp. Zapewne bez chwilowego przecinania ścieżek w tym celu się nie obejdzie?
Atlantis pisze:
Nie mam pojęcia czy są i gdzie. Najlepsze źródło to inne stare zepsute pegasusy. W moim wypadku pewnie co trzeci znajomy ma coś takiego w szafie ;) Jak popytasz, to może akurat ktoś Ci sprezentuje takiego dawcę.
Imho granie na emulatorze nie daje tak dużej frajdy jak na prawdziwym sprzęcie. Oczywiście emulatory mają całą masę innych zalet i dobrze że istnieją.
Na początek bez żadnego cięcia - zobacz czy masz 5V na wyjściu stabilizatora.
Pozdrawiam!
Jurij Atarov pisze:
Wydaje mi się, że nie będzie tak różowo. Ostatnio znajomy zdziwił się, że mam w ogóle działającego Pegasusa z tej późniejszej, mniej zaszczytnej "linii". Ten kto miał to albo sprzedał albo zepsuł i wyrzucił... :/ No jeszcze pozostaje kwestia tego, że w niektórych mogą być już "glutochipy", podzespoły z demontażu nie są aż tak pewne, a samo wylutowywanie tego typu elementów naraża je na uszkodzenie.
Dlatego wolałbym jednak element względnie "nowy" - tzn. nieużywany. Czyżby na pewno nie dało się nigdzie kupić takich CPU? Ja wiem, że teraz w amatorskich zastosowaniach królują mikrokontrolery, ale przecież jeszcze nie tak dawno temu Z80 czy 68k jako tanie i uniwersalne układy były używane do konstruowania rozmaitych sterowników w warunkach amatorskich. Czyżby takie procesory kompletnie zniknęły z rynku?
Pegasusa raczej nie mogę nosić ze sobą w kieszeni. Nie zawsze też chce się podpinać do telewizora oryginalną maszynkę, aby z sentymentu pograć w Contrę przez pół godziny. Niemniej od jakiegoś czasu planujemy ze znajomymi zebranie się większą grupą i zorganizowanie małego turnieju, jak za starych, dobrych czasów w szkole podstawowej. ;) Pomyślałem, że konsolka w obudowie a'la Famicom o wiele lepiej oddałaby klimat tych czasów, niż ta kiczowato wyglądająca podróbka udająca PSX. :) gdyby tylko udało się ją naprawić...
Jeśli nie mam jak mniemam stabilizator do wymiany. ;) A jeśli jednak jest? Jest jakiś porządek działania?
Atlantis pisze:
Możliwe że są. Trzeba powpisywać poszczególne modele do google i poczytać.
Dzisiaj całe popołudnie grałem z dziewczyną w super mario i galaxiana :-) Imho warto podłączyć nawet na godzinę. Dużo tych kabli nie ma.
Następnie upewniłbym się czy jest napięcie na wszystkich scalakach. Zacznij mierzyć, nie ma co teoretyzować ;)
Ok, wyjąłem Pegaza z pudła. I niespodzianka: przy złączu zasilania nie ma informacji o sposobie podłączenia zasilacza. Mam gdzieś oryginalny, ale przez jakiś czas używałem go do zasilania zegara IC zmontowanego z zestawu AVT. Wtyczka była lutowana i nie jestem pewien czu polaryzacja jest oryginalna. Plus w Pegazusach był w środku czy na zewnątrz? Należą one do sprzętu, w którym pomyłka może zaowocować permanentnym spaleniem czegoś?
No i już raczej po zabawie...
1) Otwarty Pegasus zdradza ślady pewnych ingerencji - parę lutów było poprawianych, zapewne podejrzenie zimnego. Wydaje mi się, że chyba jakiemuś znajomemu domorosłemu elektronikowi pokazałem maszynkę kiedyś. A może to ja? Nawet by się zgadzało sądząc po "technice", prawie jak na tamte lata. ;) 2) Stabilizator daje właściwe napięcie, mamy piękne 5V na wyjściu. Za to zasilacze od Pegaza mnie rozczarowały. Powinny dawać 9V. Jeden daje 14,5 a drugi tylko o 2V mniej. ;) 3) Dalsze szukanie przyczyny nie ma sensu. To jednak jedna z tych mniej wyrafinowanych podróbek. Na PCB poza układem zasilania widzę tylko niewyrafinowany modulator, złączę cartridge'a, jeden HD74LS244P, i jeden duży układ oznaczony jako UM6561A. Zapewne specjalizowany ukłąd mieszczący w sobie całego Pegaza. Obstawiam, że to właśnie jemu odbiło... :/Pozostaje się tylko cieszyć, że obciachowy "Poly Station" działa. ;)
Atlantis pisze:
U mnie też są jakieś luty i kabelki, nie wiem skąd, bo pegaz nie był mój. Dość starannie wykonane, albo robił to dobry elektronik albo zwinne chińskie rączki ;-)
U mnie też tak jest, nie wiem czemu.
Ten HD74... nie wygląda na jakiś specjalizowany układ, pewnie kosztuje grosze, może warto przy okazji większych zakupów elektronicznych też go wziąć i spróbować? Obydwa scalaki mają zasilanie? Jakie w ogóle zachowuje się ten pegasus?
Dobre i to. Jak masz zdolności i cierpliwość, to możesz spróbować przełożyć całą elektronikę z PS do pegasusa ;-)
Pozdrawiam!
KILu pisze:
Już raczej nie te czasy, żeby na bazarze trafić na ciekawy sprzęt...
Witam!
Atlantis dnia 09-04-27 21:08 napisał(a):
Schemat tu leży
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.