Witam. Jest juz po 18 i nie znajde fachowca. Lodowka to stary polar CP200. Nie pracuje i rozmrozila sie:-/ Ustawiam termostat na 0, czekam chwile, wlaczam np 3 i lodowka pracuje jakies 10s i sie wylacza... Odlaczylem termostat i podlaczylem "silnik" bezposrednio. Zadzialala kilka sekund i zdechla. Przy "silniku" jest jakis wylacznik termiczny albo cos innego. Jest to czesc wymienna, zlozona z dwuch modulow, nasadzana na 3 bolce wychodzace z obudowy "silnika". Jeden z modulow siedzi na jednym bolcu i do niego podlaczony jest "-" Do drugiego modulu podlaczony jest "+" Ten modul nasadza sie na dwa bolce i ma specyficzna budowe. W srodku modulu dwa bolce zwieraja sie stykami poprzez jakis "krazek".... Zastanawiam sie czy daloby sie podlaczyc "silnik" na krotko do sieci ale nie wiem o co chodzi z tym krazkiem pomiedzy bolcami w module. Sprawdzil bym wtedy czy silnik jest ok. Jesli by tak bylo to wychodziloby zealbo termostat albo ten wylacznik jest walniety. Zawily opis. Moze ktos cos z tego skuma i pomoze? Z gory dzieki za pomoc. Tomek.
- posted
16 years ago