Padające żarówki

Witam!

Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie piszę na nieodpowiednią grupę, ale lepszej nie znalazłem. Jeśli ktoś może taką wskazać, to bedę wdzięczny.

Problem jest następujący: Często pada mi żarówka w żyrandolu przy włączaniu światła. Żyrandol składa się z 5 lamp i padają żarówki we wszystkich lampach, losowo.

3 lampy połączone są z jednym włącznikiem, pozostałe 2 z drugim włącznikiem. Padają w obu "grupach". Nominalnie (wg informacji na żyrandolu) może być 5*60W. Zmniejszałem stopniowo zmieniając padnięte żarówki na 40W, ale te także padają. Pytania: Gdzie może być przyczyna - w żyrandolu czy we włączniku światła? Czy jest to jakaś "wada" mogąca grozić pożarem instalacji?

Nie znam się na elektryce, elektronice i tym podobnych sprawach, proszę więc wybaczyć jeśli mój problem jest trywialny.

Pozdrawiam Mat

Reply to
Mat
Loading thread data ...

Dnia 28.12.2006 Mat snipped-for-privacy@jamat.com.pl> napisał/a:

A napięcie w sieci jest jakie?

Reply to
K.L Piecuch

Jedyna odpwiedź, która przychodzi mi do głowy to taka, że normalne. Nie mam czym zmierzyć. W innych lampach nie mam kłopotu z żarówkami.

Pozdrawiam Mat

Reply to
Mat

Zapomniałem jeszcze dodać, że mieszkanie jest w bloku z lat 70-tych. Kilka lat temu robiony był remont i m.in. wymiana żyrandola i włącznika. O ile dobrze pamiętam, to wcześniej takich problemów nie było. Stąd podejrzenie do żyrandola lub włącznika. Ponadto, jak już pisałem, z żarówkami w innych lampach w mieszkaniu nie ma problemu.

Pozdrawiam Mat

Reply to
Mat

Mat wrote: .

A jest prawdopodobne, że żyrandol przegrzewa żarówki? Znam przypadek, że zdjęcie klosza powodowało wzrost czasu pracy żarówki >400%.

Mirek.

Reply to
Mirek

"Mat" en15m8$573$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl

Kiedyś padać przecież muszą. Im zimniejsza żarówka -- tym mniejszy stawia opór, poza tym są pewnie i inne powody. W każdym razie to normalne objawy. Inną okazją jest wstrząs gorącej żarówki lub silny wstrząs żarówki w ogóle. :)

Za czasów telewizorów lampowych -- były w sprzedaży cwane termistory, które współpracowały z żarówkami mocy 60 W. Gdy termistor był zimny -- miał spory opór i startująca żarówka była ciemna, ale prąd przez nią (i przez termistor) płynący rozgrzewał ów termistor tak, że po minucie żarówka świeciła normalnie. Termistor był gorący, ale mógł tak pracować ćwierć wieku lub nawet dłużej. No i startująca tak żarówka świeciła znacznie dłużej niż żarówka startująca normalnie.

Teraz także istnieją lampowe urządzenia. :)

Możesz próbować jakoś zmniejszyć napięcie lub kupować żarówki na wyższe napięcie. Kiedyś normalnym było 220 V i były w sprzedaży żarówki na napięcie 220 V oraz na 230 V. Jak jest teraz -- nie wiem. Od jakiegoś czasu chyba mamy normalnie 230 V, a czy są w sprzedaży żarówki na 240 V -- nie wiem.

Włączenie żelazka lub piekarnika (czy innego odbiornika dużej mocy) powoduje lekki przysiad napięcia, ale czy się opłaci skórka za wyprawkę -- nie wiem. :) Jeśli masz jednocześnie włączyć żyrandol i żelazko lub piekarnik -- na pewno warto najpierw włączyć żelazko czy piekarnik, a czy warto włączyć taki odbiornik na przysłowiową chwilę -- nie wiem. :) Chyba nie. :)

Za kilka PLN możesz kupić miernik uniwersalny, którym można zmierzyć napięcie w instalacji. Jeśli będzie stale zbyt wysokie -- możesz ten fakt zgłosić do Twojego Zakładu Energetycznego.

Żarówka ma świecić chyba około 1000 godzin i jeśli tyle świeci, to raczej nie warto się troszczyć o przedłużenie jej żywota. I moim zdaniem to normalne, że przepalają się najchętniej w chwili włĄczania.

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Dnia 28.12.2006 Mat snipped-for-privacy@jamat.com.pl> napisał/a:

A, czy przypadkiem nie słychać przy wyłączniku,albo żyrandolu takiego lekkiego "pobzykiwania"? Całkiem możliwe, że nie ma styku w jakiejś kostce i stąd może być taki problem. A jak żarówki świecą to, czy cały czas jednakowo, czy też zdarza się im mrugać?

Reply to
K.L Piecuch

Każda żarówka ma swój klosz, który ma kształt rozchylającego się kwiatka (nie potrafię lepiej tego opisać), więc ciepło ma chyba gdzie się ulatniać.

Słychać takie jedno "bzyknięcie" właśnie przy włączaniu gdy pada jedna z żarówek.

Masz na myśli kostki w żyrandolu? Jak sprawdzić czy styk jest czy nie? Nie mam żadnych przyrządów elektrycznych.

Cały czas świecą jednakowo.

Pozdrawiam Mat

Reply to
Mat

[...]

Godzin nie liczę, ale widzę różnicę między "trwałością" żarówek w tym żyrandolu a innymi w mieszkaniu. Ponadto inne nie padają zawsze przy włączaniu - czasem tak, czasem nie. Naprawdę nie przesadzam. Zresztą nie chodzi mi o koszt żarówek, to mnie nie zrujnuje. Mój główny niepokój to czy nie jest to jakaś wada instalacji grożąca pożarem?

Pozdrawiam Mat

Reply to
Mat

Dnia 28.12.2006 Mat snipped-for-privacy@jamat.com.pl> napisał/a:

To akurat normalne, że przed śmiercią jeszcze sobie bzyknie.

To już trzeba raczej oglądnąć, być może instalacja jest stara ( z 70 lat to pewnie jeszcze aluminiowa). W każdym razie lepiej zawołać elektryka, niech na to zobaczy. Ew. samemu przy WYŁĄCZONYCH bezpiecznikach spróbować oglądnąć jak wyglądają styki i ew. je przeczyścić. Może po prostu wystarczy dokręcić śrubki?

Ciekawe.

Reply to
K.L Piecuch

Mirek napisał(a):

popieram przypuszczenia. w jakiej pozycji masz te zarowki? gwintem w gore, w dol, czy inaczej?

Reply to
Psychik

Gwintem w górę. Żarówki są mniej więcej pod kątem 60 stopni do sufitu. Jeśli żyrandol przegrzewa żarówki to chyba trzeba będzie go wymienić. Czy jeśli to jest ta przyczyna, to czy może to spowodować pożar?

Mat

Reply to
Mat

Mat napisał(a):

Tutaj zdalnie nikt nie będzie w stanie określić stanu Twojej instalacji, to nie takie proste. Poproś znajomego elektryka niech sprawdzi stan wyłącznika i połączeń przy wyłączniku i żyrandolu. Miernika taniego nie kupuj, jest zbyt niedokładny, niech sprawdzi to elektryk.

Ja dodatkowo polecam ci zakup ściemniacza za kilkanaście/dziesiąt złotych który zmieści się w puszce pod wyłącznikiem, zapewni łagodny rozruch żarówek przy każdym włączaniu a dodatkowo będziesz miał możliwość płynnej regulacji jasności oświetlenia.

Reply to
Piotr [PKi

"Mat" en187k$8ie$ snipped-for-privacy@atlantis.news.tpi.pl

Pożary chyba są powodowane złymi/iskrzącymi_się/grzejącymi_się stykami. (nie o iskry chodzi, ale o nagrzanie styków)

Moje żarówki strzelają w chwili włączania. :) Chyba zawsze tak jest. Prawie zawsze. Ostatni raz miałem wczoraj. W nocy trzask jest tak głośny, że potrafi nawet przestraszyć. :)

Co do instalacji: Sprawdź puszki z rozgałęzieniami (jeśli są) i wyłącznik oraz żyrandol. Nie zaszkodzi lekkie dokręcenie śrubek. Jeśli śrubek nie ma (u mnie prawie nigdzie nie ma -- skrętki w puszkach oraz wciski w wyłącznikach i w gniazdkach) to trzeba trochę pokombinować z obluzowanymi stykami. Może w niektórych miejscach warto przyciąć końcówki przewodów i zmontować je raz jeszcze, choć chyba śniedź izolatorem nie jest.

Jak Ci napisał Mirek (w poście o midzie en174g$a81$ snipped-for-privacy@news.onet.pl) być może żyrandol przegrzewa żarówki. Wówczas ich żywotność spada, choć moim zdaniem sposób przepalania się nie ulega zmianie od tego przegrzewania.

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Dnia 28.12.2006 Mat snipped-for-privacy@jamat.com.pl> napisał/a:

Jeśli gwintem w górę i klosze są odkryte to raczej nie tutaj problem.

Oczywiście jeśli gdzieś jest brak kontaktu to oczywiście jest to miejsce narażone na. ew. pożar bo skutkuje to lokalnym wzrostem temperatury w miejscu złego styku.

Poproś jakiegoś znajomego elektryka, zajmie mu to 10 min., a będziesz miał sumienie czyste i spokojne.

Pozdrawiam

Reply to
K.L Piecuch

Użytkownik Mat napisał:

Co moze wskazywac na zasilanie zyrandola napieciem miedzyfazowym. Wolaj elektryka

Reply to
AlexY

"K.L Piecuch" slrnep8b2v.99a.kris snipped-for-privacy@localhost.localdomain

Powstaje wówczas coś na kształt odbiornika energii włączonego szeregowo z żyrandolem. W przypadku żyrandola i jego 300 W -- raczej na złym styku do pożaru nie dojdzie, ale już 2 kW potrafi spalić izolację -- ja tak miałem w żelazku. :)

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

"AlexY" en1c8c$io4$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl

380 V zamiast 220 V? Pięciu minut by chyba nie wytrzymały te żarówki. :)

E. :)

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Eneuel Leszek Ciszewski snipped-for-privacy@czytac.fontem.lucida.console> napisał/a:

Przeważnie wybuchają od razu (znam to z autopsji).

Reply to
K.L Piecuch

"K.L Piecuch" slrnep8ei5.99a.kris snipped-for-privacy@localhost.localdomain

Ale chyba jasno świecą. :) (przez tę jedną chwilę)

Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.