Ożywiony NiMh?

Miałem 3szt Aku nimh AAA marki Lidl/Tronic w lampce LED, która ma fizyczny wyłącznik i była wyłączona. Lampa byłaś nieużywana przez jakiś czas (że dwa miesiące, może ciut dużej). Nie chcę się zapalić, sprawdzam napięcie na aku, każdy ok 0.05V, kaplica. Ale wrzuciłem je do ładowarki wcześniej kopiąc je troszkę prądem rozruchowym z zasilacza by ładowarka uznała je za sprawne . Naładowała je, ale nie mając zaufania do takiej "regeneracji" na szybko wystrugalem sobie miernik mAh. Rozladowowywalem każdy przez rezystor 15Ω do 1V mierząc mAh w trakcie. Na kazdym aku wyszło ok 70mAh, rozładowały się w kilkanaście minut. Czyli szmelc. Ale coś mnie tknęło i ponownie je naładowałem i powtórzyłem test, teraz rozladowaywały się przez długie godziny a miernik doliczył do 760 mAh (900mAh deklarowane przez producenta). Ki diabeł? Odżyły??

Reply to
Marek
Loading thread data ...

Trochę słabo, że się rozładowały praktycznie do zera. Miałem kiedyś takie akku i potem nawet jak wstały to już nie było to przed. W każdym bądź razie ja jak mam wątpliwe sztuki to wrzucam je do ładowarki, która ma program zgodny z IEC. Możesz sobie go zasymulować wygląda on tak: ładowanie 16h 0.1C, przerwa 1h, rozładowanie

0.2C, przerwa 1h i ponownie 16h ładownia 0.1C. Nie omiń przerw 1h. Jeśli po trzech takich cyklach jest dalej lipa to śmietnik. Warto było by jeszcze po tym rozładować je większym prądem bo na 0.2C może być ładnie a jak dasz więcej to nagle dętka i ogniwa zdycha momentalnie. Miernik impedancji też jest pomocny w takiej sytuacji, który po jednym pomiarze potrafi rozstrzygnąć sytuacje.
Reply to
Pawel 'Jarod

Dobre ładowarki mają funkcję, co się zowie (bodajże) "świeżeniem". No i polega właśnie na rozładowywaniu, i ładowaniu ogniwa, co jest powtarzane

*kilkakrotnie*. I ładowarka sprawdza za każdym razem, ile do ogniwa weszło, czy też (lepiej) "wyszło" z niego. I powtarza operacje dotąd, aż pojemność ogniwa przestaje rosnąć. Na końcu podaje ową pojemność. Takie "dobre" ładowarki to te od BC-700 w górę, acz i inne też to miewają, np. Voltcraft, ale nie pomnę od jakiego numeru. Ogólnie każda ładowarka w cenie circa 80 zł powinna już to mieć. No oczywiście sprzedawca nie omieszka się tym pochwalić, więc łatwo znajdziesz odpowiednią.
Reply to
JaNus

Dobrze, że nie świerzbieniem to by dopiero był ból d..y ;-). Funkcję odświeżania mają różne ładowarki najczęściej nazwany refresh.

Mam i używałem BC-700 przez kilka lat. Dobrze, że napisałeś "dobre" bo jak dla mnie BC-700 to taka zabaweczka co ma wyświetlacz. Nazywanie tego profesjonalnym sprzętem jest po prostu śmieszne. Cześć klonów tego modelu potrafiła się po prostu zajarać. Idziesz rano do pracy, wracasz a chata zjarana. Ciekawy ficzer ale nic nie pisali o tym w instrukcji. Ja swoją BC-700 zamieniłem na Powerexa MH-C9000 i nie ma tu co porównywać. Widać to już po samym plastiku i wykonaniu. W BC-700 wszystko było tak polutowane jak w typowej chińszczyźnie. Niepodolewane punkty lutownicze, cieniutkie kabelki, PCB "oby tanio". Program, który podałem wyżej jest jednym z programów MH-C9000.

Reply to
Pawel 'Jarod

Mam, za przeproszeniem, ładowarkę z Lidla, (jeśli powiem, że najdroższą jaka u nich była to mnie usprawiedliwia?) Ma funkcję refresh ale ta funkcja włącza się (jeśli w ogóle) gdzieś na 10s tylko a potem przełącza na ładowanie. Na niektorych ogniwach aaa jakimi dysponuję producent napisał "ładować prądem 180mA przez 7h", przy czym ta ładowarka najdłużej ładuje max 2-3h.

Reply to
Marek

W dniu środa, 10 października 2018 20:57:58 UTC+2 użytkownik Pawel 'Jarod' napisał:

Bo ja wiem... Używam jej kilka lat, problemów żadnych nie było. W robocie kupiłem BC-1000 i też śmiga. Jakieś akumulatorki-Tutenhamony ożywia i dają radę, nic się nie pali. Pewnie nie jest to sprzęt z górnej półki ale robi robotę.

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu 2018-10-11 o 00:38, Lisciasty pisze:

Ja mam B6AC+ (trochę inna niż BC-x), ale może w przypadku różnych BC-x jest podobnie, jak z B6AC+ - są niby oryginały i podróbki, a czasami podróbki podróbek lub wręcz nędzne podróbki jakiejś już podrobionej atrapy oryginału ;)

Chyba też tak jest, że BC* mają jakiś stały algorytm, natomiast w B6AC i jej klonach można poustawiać prawie wszystko, względnie sterować algorytmem z komputera. Ale z tym akurat ja mam problem - tylko na jednym komputerze udało mi się ichni program odpalić, problemy z dotNetami których nie przeskoczyłem. Widziałem o niebo lepsze programy pisane przez studentów. Ale to chyba jakaś ogólna plaga, bo przykładowo i w niektórych miernikach i w oscyloskopach podobnie - programy jakby pisane w latach

80-tych.
Reply to
Adam

Ciężko mi coś powiedzieć odnośnie tej ładowarki. Ten tryb włącza się sam, czy można go włączyć ręcznie? Przełącza się po 10s niezależnie od tego czy zostanie dasz full naładowane czy puste ogniwo?

Jaką pojemność ma to ogniwo i kto to wyprodukował? Ja uznaję tylko i wyłącznie eneloopy i vartę jeśli chodzi o rynek konsumencki. Wszystkie Duracelle AA jakie miałem już dawno zdechły. To samo tyczy się Energizerów, które zdechły mi po ~100 ładowaniach.

Reply to
Pawel 'Jarod

Ja też używałem jej kilka lat bez problemów i jak napisałeś robiła swoją robotę. Dla mnie po prostu wydawanie ~100 zeta na BC700 lub ~140 na BC1000 to słaba inwestycja. Jak chcesz po prostu ładować baterie to normalna ładowarka, która jest o wiele tańsza będzie OK. Wydając 100-150 zł po prostu oczekuję lepszej jakości niż to co oferują ładowarki BC i ich klony. W szczególności tyczy się to BC1000, bo za 50 zł więcej masz Powerexa, o którym pisałem wcześniej.

Reply to
Pawel 'Jarod

W dniu czwartek, 11 października 2018 11:13:57 UTC+2 użytkownik Pawel 'Jarod' napisał:

A no to pewnie racja, ja się nie doktoryzowałem z ładowarek. Proces decyzyjny był mało skomplikowany, poczytałem że trochę ludków używa i nie narzeka, cena około stówy wydawała mi się nie za niska i nie sugerująca badziewia (wiem że to może być słaby argument) no i tyle.

A oprócz tego Powerexa jest coś bardziej wypasionego co warto kupić, żeby mieć porządny klamot na lata?

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu 11.10.2018 o 13:16, Lisciasty pisze:

Ja używam klona modelarskiej:

formatting link
łem to kilka lat temu, tylko zasilacz trzeba mieć odpowiedni - zależy jakim napięciem i prądem ładujemy.

Ładowałem już li-pol, li-fe i samochodowy pb

Reply to
BQB

Według mnie do normalnego użytku domowego nic lepszego nie potrzeba. Ja kupiłem tą ładowarkę po to żeby sobie śledzić jak aku zachowują się w dłuższych przedziałach czasowych. Coś bardziej wypasionego zapewne się znajdzie ale po co? To też nie będzie ten przedział cenowy. Można jeszcze rozważyć zakup jakieś ładowarki modelarskiej. Ja miałem pożyczoną jakiś czas temu mniej więcej taką:

formatting link
. Bardzo fajnie to działało. Wszystko można było ustawić. Dodatkową zaletą jest to, że można ładować LiIon'y, polimery i żelowce. Z wad tego rozwiązania to zakup zasilacza jak nie masz i ładowanie tylko w pakietach w odniesieniu do ogniw NiCd i NIMH. Dodatkowo nie jest to kompaktowe rozwiązanie w jednej obudowie.

Reply to
Pawel 'Jarod

Wszystkie tryby są auto. Refresh włącza się automatycznie na te 10s gdy podłącze rozładowane ogniwo.(tak około 10s, nie mam teraz pod ręka rozładowanego by to dokładnie zweryfikować) . Gdy jest mniej rozładowane włącza się tryb precharge, który po kilku min. przełącza się na charge.

Oznaczone jako 900 mAh, ~750mAh z pomiarów. Sprzedaje to Lidl pod marką Tronic, nie ma na ogniwie deklaracji kraju pochodzenia "made in ...", Jest tylko niemiecki adres (dystrybutora?)

Reply to
Marek

Możesz podać model i nazwę tej ładowarki?

Miałem Tronic'i tylko z w AA. To typowa chińszczyzna. Zdechły tak szybko, że od razu je wywaliłem do śmieci bo nie chciałem marnować czasu.

Reply to
Pawel 'Jarod

Sprawdziłem to teraz precyzyjnie podłączając aku rozładowany do

1.1V. Ładowarka włączyła refresh i rozładowała aku do ~0.9V. Trwało to jakieś 5 minut więc to moje 10 sekund opisywane wcześniej było trochę na wyrost być może wtedy aku był bardziej rozładowany. Po rozładowaniu ładowarka włączyła tryb precharge.
Reply to
Marek

Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Ja bym taki pewny nie byl tej kaplicy. Rozladownanie NiCd/MH zdaje sie malo szkodzic. Kiedys mi sie obil dokument z NASA, gdzie zalecali przechowywac zwarte.

Nie wiem co masz za ladowarke, moze po prostu za pierwszym razem uznala, ze sa naladowane i stanela. Moglo pomoc zwykle podgrzanie akumulatorow.

Troche akumulatorkow w trakcie uzywania nabralo wiekszej rezystancji wewnetrznej. Napiecie dobre, prad zwarcia idzie w ampery, a komorka czy fotoaparat cyfrowy ruszaja i zaraz sie wylaczaja.

Sprawdz akumulatory po paru dniach/tygodniach - lubia lapac zwarcia. Mozna przepalac, ale nadal lubia.

Kupuje sie eneloopy i ma sie spokoj.

J.

Reply to
J.F.

Ja zmigrowałem z Powerexa na BT C3100 (czasem pod marką Opus, czasem no-name). Stanowczo było warto wywalić Powerexa. BT C3100 ma przede wszystkim obsługę Li-Ion, a tego jest ostatnio coraz więcej wszędzie, np. w latarkach.

Powerex miał też tą upierdliwą właściwość, że każde ogniwo próbował na początku ładować prądem 2A (nawet jak się ustawiło najmniejszy prąd), żeby sprawdzić rezystancję wewnętrzną i jak ogniwo było słabe i napięcie podskakiwało do 2V, to wyświetlał 'HIGH' (czy jakoś tak) i koniec. Dało się to obejść podłączając równolegle z akumulatorem mały rezystor na pierwsze sekundy, ale to nie tak powinno działać. Chociaż jest to jakaś motywacja, żeby stare i słabe akumulatory wyrzucić :-)

Do spakietowanych akumulatorów, to tak jak koledzy napisali - jakąś modelarską ładowarkę, chociaż ja bym nie kupił już IMAX-a B6 ani klona, tylko coś od 200W/10A w górę, bo czasem można taką i akumulator samochodowy naładować, a B6 jest do tego stanowczo za słaba.

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Wodzinski

Ładowałem akumulator samochodowy - 45Ah i dawało radę, tylko mocny zasilacz musiał być.

Reply to
BQB

60W, to nie mocny:-) Akumulator 45Ah, czyli prąd ładowania ok. 4.5A to akurat max co ta ładowarka wyciągnie. Mam, ładowałem akumulator 75Ah. W sytuacji awaryjnej jest róznica czy przez 15 minut podładuję prądem 10A, czy prawie godzinę 4A, żeby odpalić silnik.

A jak się przez przypadek zacznie bawić w modelarstwo, to B6 też bardzo szybko przestaje wystarczać.

Idą święta, będą promocje. O ile B6 i klony są po ~$18, to może da się ustrzelić jakąś promocję na 200-300W (normalnie ~$50). Mi się udało 200W kupić za $25 jakiś czas temu:-)

No i B6 ma moc rozładowania tylko 5W, większe mają 20W lub nawet możliwość podłączenia swojego obciążenia poza ładowarką, a to też sie przydaje.

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Wodzinski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.