Oznaczenia kondensatorow

chodzi o tolerancje

Witam

Naprawiłem - Tosce 303 tj.:remont końcówki mocy, wymiana tranzystorów na lepsze tj. BD 911 i BD 912 itd. itp.

Teraz problem:

1. Uruchomiłem najpierw prawy kanał - gra super,radiator ledwo letni, uruchamiam lewy kanał - gra dobrze -ale gdy zwiekszam głośnośc przy niskich tonach troche charczy. Podkrecam potencjometr R423 i zaczyna grać idealnie ale pojawia sie kłopot z grzaniem radiatora, nawet przy odłaczonych głośnikach ! (prąd spoczynkowy jest znacznie większy niż powinien)

1. Podobno wadą tego typu wzmacniaczy jest to że się grzeją (prąd spoczynkowy) ale jak bardzo? i czemu lewy kanal nie grzeje sie tak samo kanal prawy. Skad moze wynikac róznica...

2. Oczywiscie zamieniałem wejscia tego wzmacniacza żeby wyeliminować przedwzmacniacz...

1. Po ustawieniu R423 zeby jakosc muzyki byla idealna taka jak w kanale prawym napiecie na kolkach P401 wynosi +165mV a na P403 wynosi

-104mV i radiator grzeje nawet bez sygnalu na wejsciu jak cholera - prawie parzy.

1. Podobno siadaja elektrolity, jak to ma sie do tonów niskich i co w takiej koncowce mocy jest odpowiedzialne za dobrą jakosc muzyki w calym zakresie czestotliwosci...

1. Za co jest odpowiedzialny prad spoczynkowy i jak sie go ustawia ( R423, R424 ? ) Chyba powinien wynosic 25-30 mA...

2. Czy najpierw ustawiamy prad spoczynkowy, a potem marwimy sie a jakośc muzyki i kombinujemy gdzie indziej czy odwrotnie?

moje gg 2001067

Pozdrawiam.

Na kondensatorze jest duze 'K', z rozmachu w poscie napisalem male;) Dzieki za szybka odpowiedz!

Pozdrawiam!

To o większość innych informacji świadczyłaby o tym, że końcówka się zbudza. Sprawdź oscyloskopem co się dzieje.

Wstawiłeś inne tranzystory, być może jest potrzebna modyfikacja kompensacji częstotliwościowej układu aby był stabilny.

Albo elektrolity wyschły... Tylko nie wiem czy zmiany tych dużych, elektrolitowych pojemności ma wpływ na wzbudzanie się. Nie mam doświadczenia w tym względzie.

TP.