[OT] ?o?ysko home-made do agresywnego ?rodowiska

Panowie, wybaczcie temat zgoła nieelektroniczny, ale grupa p.m.e. jako jedna z nielicznych nadal działa i co ważniejsze, skupia dość wszechstronne technicznie osoby, wierzę, że tu dostanę odpowiedź :)

Tyle wazeliny, teraz do rzeczy: potrzebny jest mi wirnik osadzony w agresywnym, żrącym środowisku. Wirnik będę napędzał magnetycznie, tu nie ma problemu, jednak z uwagi na sposób osadzenia tego wirnika nie mogę go zostawić luzem, jak w typowym mieszadle magnetycznym, muszę go wyposażyć w ośkę, tąże ośkę zaś gdzieś ułożyskować. Możliwości technologiczne mam ww sumie niewielkie, po odrzuceniu wszelkiego rodzaju osiek metalowych zostaje mi szkło i tworzywa sztuczne, ze wskazaniem na plexi.

co sądzicie o poniższych pomysłach:

1) ośka ze szklanego pręcika obracająca się wprost w otworach wykonanych w plexi. Najprostsze, ale trochę boję się, że przy obrotach rzędu kilkuset RPM mimo płynnej kąpieli wokół, całość może się zacierać.

2) j.w. ale w otwory wstawione tuleje z odcinków szklanej rurki dopasowanej tak, by szklana ośka luźno się w nich obracała. Czy takie łożysko ślizgowe wykonane w całości ze szkła będzie dobrze działało?

3) A może te tuleje zrobić z czegoś innego? Zrzynka polietylenu choćby?
Reply to
Jarek P.
Loading thread data ...

W dniu 2015-12-03 o 15:04, Jarek P. pisze:

łożyska slizgowe robi się z czasem poliamidu, tylko nie wiem jak jego odpornośc na rzeczone środowisko.

a.

Reply to
Artur Miller

W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 15:16:29 UTC+1 użytkownik Artur Miller napisał:

a, chyba wiem, to takie "tłuste" tworzywo. Byłoby idealne, tylko kurczę, z hurtowni kawałeczka nie będę sprowadzał, a w sklepie "za rogiem" typu Castorama, czy artykuły AGD chyba tego nie kupię.

Reply to
Jarek P.

Użytkownik "Jarek P." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 15:16:29 UTC+1 użytkownik Artur Miller napisał:

Kto wie, ale to popularny material, wiec i z nabyciem nie powinno byc wiekszego problemu.

Tylko ... poliamidy sa raczej nieodporne na kwasy. Siarkowy stylon zre pieknie.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Jarek P." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Sa gotowe lozyska toczne z roznych odpornych materialow - np ceramiki.

formatting link
J.

Reply to
J.F.

W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 15:38:12 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Super, ale to się da gdzieś kupić w detalu, w ilości sztuk dwóch, za cenę, która mnie nie zabije? Stąd właśnie moje pytanie o łożyska home-made z kawałków szklanego pręta i szklanej rurki jako gniazda, bo to mam w domu, kwestia tylko ucięcia kawałka i zaszlifowania krawędzi.

Reply to
Jarek P.

Thu, 3 Dec 2015 06:04:54 -0800 (PST) "Jarek P." snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

A teflon? Zleć komuś wytoczenie. Nie musisz sprowadzać z hurtowni. Ten ktoś będzie zapewne kawałki teflonu miał.

Plexi lubi się topić i zacierać, a w dodatku nie jest takie obojętne chemicznie. W organicznych rozpuszczalnikach się rozpuszcza.

Być może będę mógł pomóc z wykonaniem elementów, odezwij się do mnie na maila, jeżeli jesteś zainteresowany.

Reply to
__Maciek

użytkownik Jarek P. napisał:

Czuję wytrawiarke natryskową i ten sam problem.

U mnie rurka jest przymocowana tylko na wału silnika, aby nie latało na boki przy obrotach trzeba się pobawić.

Reply to
szklanynocnik

Thu, 3 Dec 2015 06:04:54 -0800 (PST) "Jarek P." snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

A teflon? Zleć komuś wytoczenie. Nie musisz sprowadzać z hurtowni. Ten ktoś będzie zapewne kawałki teflonu miał.

Plexi lubi się topić i zacierać, a w dodatku nie jest takie obojętne chemicznie. W organicznych rozpuszczalnikach się rozpuszcza.

Być może będę mógł pomóc z wykonaniem elementów, odezwij się do mnie na maila, jeżeli jesteś zainteresowany.

Reply to
__Maciek
[...]

Teflon.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2015-12-03 o 15:04, Jarek P. pisze:

Mam pytanie. Czy celem jest pompowanie czy mieszanie roztworu? W pierwszym wypadku najprostsze są pompy z rurki elastycznej jak np w sztucznym sercu starego typu. W drugim typ laboratoryjnej mieszarki magnes(powleczony) zatopiony w naczyniu i wirujące pole pod naczyniem.

Reply to
Andrzej K

W dniu 2015-12-03 o 15:04, Jarek P. pisze:

Ostatnio wpadło mi w rękę łożysko ślizgowe z węgla. Może jakaś duża szczotka od silnika z wywierconym otworem by zadziałała?

pozdrawiam JS

Reply to
JS

W dniu 03.12.2015 o 15:04, Jarek P. pisze:

A czy ośka może wystawać ponad lustro cieczy? Jeśli tak, to tam łożyskuj.

Albo może inaczej. masz wirnik magnetyczny. czyli wirujące pole magnetyczne napędza zalany w szkło kawałek magnesu. tak? Wirnik kręci się, wprawiając w wirowanie ciecz. a gdyby wirnik był czymś w rodzaju śruby napędowej? Tak skierowany aby jego obrót, powodował przesunięcie w górę. przy "dobrych wiatrach" mógłbyś utrzymywać wirnik lekko poniżej lustra cieczy!

ToMasz

Reply to
ToMasz

W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 16:44:10 UTC+1 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Prawie dobrze czujesz :) Faktycznie chodzi o trawiarkę, ale nie natryskową. Nad tą myślałem długo, ale nijak nie chciała w planach mieć mniejszej podstawy, niż trójkąt równoboczny o boku szerszym od maksymalnej szerokości planowanych płytek, a wtedy z tego robił już mi się sporawy klamot. Całkiem niedawno pytałem tutaj o sens napowietrzania w popularnych trawiarkach typu "akwarium" (na skalara), grupa była zgodna, że napowietrzanie ma tylko mieszać. Zatem, mając dostęp do laserowej grawerki tnącej z plexi wymyśliłem sobie akwarium, ale z zabudowaną przy dnie pompką odśrodkową tłoczącą roztwór trawiący przy dnie na boki akwarium (w ten sposób w czasie trawienia mamy w akwarium dwa łagodne wiry spotykające się w centralnej części trawiarki). Próby jak by to działało już robiłem, tu możecie sobie o nich poczytać :)

formatting link
Wszystkie elementy do wycięcia mam już rozrysowane, jedynie ta ośka mi pozostała. W docelowej trawiarce wirnik będzie ustawiony w pionie, zatem ośka pozioma musi mieć podparcie z dwóch stron, w dodatku jedna strona musi tez przenieść nacisk od przyciągających wirnik magnesów.

@_Maciek - mam tokarkę, mógłbym sobie wytoczyć sam, ale kurczę... teflonu nie mam. No, chyba, że poświęcę końcówkę od odsysacza, ale tej mi z kolei szkoda trochę. I nie wiem, czy nie za cienka by była. Trafiła mi się niedawno stara mikrofalka do rozmontowania, mam od niej kółka, te, na których talerz się obraca. To jest jakieś białe tworzywo typu właśnie poliamid albo polietylen. Może by z tego?... Pręt szklany kupiłem dzisiaj, niestety nie udało mi się dobrać pasującej doń rurki. Najlepsze, co mieli w sklepie, to pręt 5,5mm i rurka o wewnętrznej średnicy 6,5mm, a milimetrowy luz to zbyt dużo, całość by w wibracje wpadała jak nic. Tak więc chyba zostanę przy pręcie 4mm i jakichś tulejach z tworzywa.

Reply to
Jarek P.

użytkownik Jarek P. napisał:

Ciekawe jak takie łożysko zachowa się przy takim obciążeniu?

Mój klamot:

formatting link
wysokość z silnikami 30cm, 2 ruskie silniki, dwa zespoły na rogach aby trawić dwustronne żadnego łożyska tam nie ma, może gdybym kupił wcześniej...

Przy grzaniu roztworu i pracującym jednym silniku, jedne ścianki popękały od naprężeń.

Jakaś modelarska śruba tłocząca roztwór w górę może się przydać. U mnie było na piechotę.

formatting link
Kiedyś na allegro nic nie widziałem, teraz są śruby modelarskie do łodzi modelarskich za grosze.

Z centrowaniem rurki są jajca aby nie latało na boki. Wycinasz krążek z plesy fi zewnętrzne pod rurkę, w krążku otwór pod oś silnika.

- nawiercasz otwory w rurce zaczynając od 0,8-0,9mm na dole, na gorze 1-1,1mm

- wciskasz krążek na 1cm wgłąb rurki

- ustawiasz rure i silnik idealnie pionowo

- wstępnie łapiesz klejem np. acrifix 116

- włączasz wolne obroty

- po wyschnięciu zalewasz ten 1cm w środku jakimś badziewiem który schnie 5-10 minut w dalszym ciągu na wolnych obrotach.

Na wysokich obrotach rurka sama ustawia się centrycznie.

Przerabiałem tez pompe i dysze do oprysków, wtedy zapychało mi dysze.

Czasem do obrysu dawałem ścieżki 2mils, po wytrawieniu pozostawały na laminacie.

Reply to
szklanynocnik

W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 21:19:32 UTC+1 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Obciążenie będzie niemal żadne, wirnik planuje 30mm wykonany z PMMA, jedynie z wstawionym neodymem w wyfrezowaną dziurę.Największe obciążenie to chyba będziee kwestia docisku czoła ośki do gniazda przez przyciąganie magnesu.

Twój klamot zdradza wyraźnie, że trawisz chlorkiem :) A poza tym duży. Tego właśnie chciałem uniknąć, akwarium jest jednak płaściutkie, moje ma 3cm grubości. Do tego podstawa z zasilaniem i całość będzie kompaktowa.

Ale naprężeń od czego? Od temperatury? Czy wibracje od niemałego w sumie i zapewne niezbyt wyważonego ciężarka, którym kręcisz?

DO castoramy się przejdź i kup sobie kołek do wkręcania w styropianową elewację, to zdaje się będzie to, czego szukasz :)

Reply to
Jarek P.

użytkownik Jarek P. napisał:

Ano, termoparę mi zjadło po 2 latach, jak używałem pompy i trawiłem nadsiarczanem, śrub nie zjadło, nawet nie ruszyło.

Pewnie tak, jedna ścianka miała 20 a druga 50 stopni i jebło.

Minimalne, po włączeniu 30Hz, łożyska w silniku są głośniejsze niż wibracje. Oczywiście na sucho.

Cale życie człowiek się uczy, dzięki.

Reply to
szklanynocnik

Gdybym miał koniecznie coś takiego zrobić , to wydrukowałbym to w 3D z czegoś ciut bardziej odpornego - np. nylonu. Od razu w paru egz. żeby mieć zapas, i po ptokach.

Nie wiem jak w długiej perspektywie, ale na jakiś czas na pewno wystarczy.

Ale - przychylam się do opinii, że w tym przypadku to jest przerost formy nad treścią - o ile to nie jest trawiarka natryskowa , to czy to będą bąbelki czy mieszanie - zapewne jeden pies. Nie sądzę, żeby się dało odczuć różnicę w jakości.

Ztcw, wytrawiarki przemysłowe są natryskowe - i jeżeli już walczyć, to trzeba iść by w tą stronę (choć - po co ? Chyba że fabrykę zakładasz...)

A dla trawienia zanurzeniowego - chyba nie ma to praktycznego sensu... No może tylko taki, że bąbelki ciut bardziej głośne są - ale chyba nie śpisz z głową przy trawiarce. A zresztą , to nawet taki uspokajający dźwięk, jak z akwarium :)

Reply to
sundayman

W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 22:16:03 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:

Ale jest mały problem: ani nie mam dostępu do drukarki 3D ani nie potrafię zrobić na nią "wsadu".

A czemu właściwie trawienie natryskowe jest lepsze od zanurzeniowego? Podstawową wadą trawienia w kuwecie jest to, że trawienie jest blokowane przez stałe związki pokrywające miedź. Mieszanie roztworu ma temu zapobiegać, bąbelki mieszają, mieszanie obiegiem roztworu będzie mieszać lepiej. Mogę mieszać całkiem intensywnie, kwestia obrotów pompy. W czym natrysk byłby lepszy? Bo dla amatorskiej konstrukcji w jednym na pewno byłby gorszy: o wiele bardziej złożona konstrukcja, zajmująca dużo miejsca, dlatego właśnie uznałem, że nie ma to sensu.

Ta moja idea zaś wzięła się stąd, że pierwotnie chciałem skopiować trawiarkę z elektrody, o tą:

formatting link
ła mi się czystość formy, "klatka" na płytkę i brak rurek. Kiedy jednak i tak miało to być robione na ploterze laserowym, nic nie stało na przeszkodzie, by wyeliminować i bąbelki, zastępując je skuteczniejszym sposobem mieszania. Przecież ja nie chcę zrobić silnika turbinowego, tylko coś, co w gruncie rzeczy jest bardzo proste, prostsze chyba nawet od tej konstrukcji z elektrody. A że chcę to zrobić porządnie - cóż.

Reply to
Jarek P.

W dniu 03.12.2015 o 19:48, Jarek P. pisze:

Pręty teflonowe dostaniesz za śmieszne pieniądze na allegro.

Reply to
Kaczin

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.