OT: Discovery SC - wymiękłem...

W dniu 2017-07-07 o 15:27, Paweł Pawłowicz pisze:

Tak można zestroić gitarę, a nie fortepian.

Przypomnę, że teraz obowiązuje strój równomiernie temperowany. Fortepiany starsze mogą być w innych strojach. Zresztą gdzieniegdzie jeszcze zachowały się instrumenty (zwłaszcza organy) z podwójnym klawiszem H.

Poza tym, aby fortepian dobrze brzmiał w różnych akordach, to musi być

*odstrojony* - czysto strojony nie będzie dobrze grał. Odstraja się nawet tzw. "chóry" - czyli kilka strun będących pod tym samym młoteczkiem.

Z laptopem ponoć (nie znam z autopsji) trudno to uzyskać.

Reply to
Adam
Loading thread data ...

W dniu 07.07.2017 o 21:45, Adam pisze:

Niemniej jednak tak się robi :-)

To jasne. Dobry program do strojenia to uwzględnia.

Wystarczy podłożyć klin z filcu pod kolejne struny pod tym samym młoteczkiem i stroić po kolei.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz .

Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" snipped-for-privacy@gazeta.pl napisał w wiadomości news:ojo33v$g0d$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

W sumie... kolibra, to kolibra, ale teraz zgadnij, którego tak naprawdę? Czy tego "mojego", czy jakiegoś zupełnie innego, który macha inaczej.

Dobrze, że nie masę konia, bo byś się zastanawiał, czy porównują do jakiegoś miniaturowego kucyka, czy do ciężkiego perszerona, czy jeszcze jakiego innego. Ale w sumie mogli odpierdzielić, że "małego słonia"...

Ja to bym powiedział... nie ufam im, czy by nie zapodali tej powierzchni po swojemu, skoro kamertonowi przypisali 5 kHz....? Jimbo - taki serialik kreskówkowy dla dzieci, jest nawet w polskiej wiki, choć nie podali istoty sprawy, tam taka pomyłka (chodziło o jednostki miar) może była zabawna, bo wynikiem był film dla dzieci. Ale w realu, to bym nie podchodził bliżej, niż w zasięgu wzroku. Bo już wynikały z niej tragedie i ofiary w ludziach. Tutaj na szczęście tylko kilku rannych, ale niewiele brakło:

formatting link

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Janusz" <janusz snipped-for-privacy@o2.pl napisał w wiadomości news:ojofcq$etb$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

No to ja się idę opalać w temperaturze 6 tysięcy, bo tyle wynosi powierzchnia słońca. A może powinienem zapodać 2 melony, bo tyle ma korona? Też to są różne rzeczy. I piękna sposobność do manipulowania odbiorcami. Ja jestem nieufny wobec takich "rewelacji". Nawet, jeśli to prawda.

Reply to
HF5BS

W dniu piątek, 7 lipca 2017 12:08:05 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:

==============

Nie ma co szperać ani nawet myśleć :)) Disco Very zlazło na ... No nie.., bo Psiaki bym obraził. Zero absolutne (0K), to jakieś -273 z "groszami" Celsjus.

Reply to
stchebel

W dniu piątek, 7 lipca 2017 21:56:37 UTC+2 użytkownik HF5BS napisał:

To nie rewelacje. Temperatura łuku musi byc sporo wyższa od temperatury topnienia aby odpowiednio szybko nagrzać materiał spawany.

formatting link
W zwykłym acetylenowym palniku mamy temperatury rzędu 2500-3000 stopni i tyle sie wykorzystuje do spawania. Aby takim palnikiem ciąć trzeba jeszcze większej temperatury i do tego troche możliwości dmuchania (zależy czy cięcie realizuje sie poprzez stopienie i wydmuchanie czy częsciowe utlenienie materiału plus wydmuchanie.

Plazma za wielkiej pojemności cieplnej nie ma i dlatego takie temperatury tam panują.

Troche masz racje hohrając się ze swiatełko z laserka czy słońca ma podobną "temperature" a niczego nie pali. To jest spowodowane nikłoscia pojemności energetycznej w takim laserku.

Jak nie wierzysz ludzikowi z discovery starczy poguglać:

formatting link
Discovery ostatnio obniża loty ale i tak programy zawierają sporo poprawnych informacji i raczej nie trafiają się specjalnie nakrzywione politycznie. Ale nie bronie ich jak babole popełniają. Troche wiem jak wygląda proces tłumaczenia więc rozumiem dlaczego jakość jest jaka jest...

Reply to
sczygiel

Osoba podpisana jako HF5BS snipped-for-privacy@t.pl w artykule <news:ojnlbh$kim$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl> pisze:

To jest błąd tego samego typu, co zamiana 35 mph na 56 km/h. W większości przypadków podawane są liczby zaokrąglone, więc przy przeliczaniu powinna zostać zachowana klasa zaokrąglenia, czyli lektor powinien podać 55 km/h. Wypadałoby mimo wszystko sprawdzić, czy liczba podejrzanie okrągła nie wynika czasem z wyliczeń czy przepisów, a nie z zaokrąglenia – wtedy 56 km/h jest na miejscu. Nie jest to jednak tak rażące, jak zapisywanie tysięcy czy milionów cyframi, np. 5 400 000 zamiast 5,4 mln. W tym przypadku widać od razu znacznie większą liczbę cyfr znaczących.

Nie upieraj się. Łuk elektryczny naprawdę może mieć miejsca z taką temperaturą, ale przecież tylko część jego energii trafia do miejsca spawu. Odparowanie jest nieodłącznie związane z łukiem elektrycznym i do tego stopnia istotne, że zostało uwzględnione w konstrukcji lamp (reflektorów) łukowych. Jeśli zaś chodzi o zdrowie i środowisko, to są na to przepisy…

Może było 7-10 (czytane siedem-dziesięć) razy, a ktoś zrozumiał siedem-dziesiąt?

Ten zestaw to właśnie rodzaj kamertonu chromatycznego.

To może zależeć od przeznaczenia strojonego instrumentu i uzgodnionego kosztu strojenia. Gitarę, zwykły fortepian czy pianino do brzdąkania można stroić kamertonem chromatycznym czy apką (szybko i tanio), ale chyba nikt tak nie potraktuje fortepianu koncertowego dla wirtuoza.

Google wiedzą. Na początek masz choćby Wikipedię:

formatting link
widać, przynajmniej w części do standardyzacji przyczynił się rozwój nauki i techniki.

Reply to
Andrzej P. Wozniak

Osoba podpisana jako Paweł Pawłowicz snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc.pl.>

w artykule <news:595f8c43$0$644$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl> pisze:

^^^^^

W praktyce opisałeś, jak to wygląda szybko i tanio, a ja napisałem, jak wygląda dobrze, zwłaszcza w przypadku instrumentów trudnych do strojenia. Podkreśliłem przymiotnik, który zignorowałeś.

Etam. W większości przypadków nie ma powodu, aby _istotnie_ odbiegać od standardowego stroju, choć często stosuje się strój _nieco_ wyższy (do 445 Hz). Zwróć uwagę na podkreślone przysłówki. Jak piszesz dalej:

A to oznacza, że nie ma zupełnej dowolności, jest raczej szukanie niepowtarzalnego brzmienia.

Jak widać, typowa, ale dla wykonywania muzyki dawnej – 415 Hz to chyba najlepiej udokumentowany strój barokowy, o pół tonu niższy od standardowego a¹. Tu masz cyfrowy klawesyn Rolanda, który ma też strój wersalski (392 Hz, starofrancuski) i 5 różnych metod strojenia (w tym oczywiście skalę równomiernie temperowaną):

formatting link

Reply to
Andrzej P. Wozniak

Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl.invalid> napisał w wiadomości news:595ff2b7$0$649$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Nie, akurat nie o to mi chodziło, że 55, nie 50. Chodzi mni o uporczywe zamienianie jednych jednostek na drugie, jak w programie przewijają się mile, to uparcie są zamieniane na kilometry, mniejsza o dokładność.

No to łuk tak, ale nie cały spaw! Tak można było zrozumieć z przekazu. A sądząc po obsuwie z kamertonem (no, jeszcze pięćset Hz bym przecierpiał), to mogą sobie dowolne PMPO z danej wartości zrobić.

No, to już prędzej, bo by rezultat tego mojego kolibra zawarł się, skrajnie, między 154, a 780 Hz, czyli gdzieś pośrodku. I tu by się zgadzało.

I najważniejsze, aby fabryka zrobiła to dobrze.

Wiadomo, dla Pana Stasia, w Domu Kultury, mającego zaplumkać piosenki lokalnego zespołu śpiewaczego, jak najbardziej wystarczy, a to, że parę strun ewidentnie nie współbrzmi, delikatnie mówiąc, to specjalnie nie przeszkadza...

Natychmiast bym wyszedł z takiego koncertu, bo moje uszy błyskawicznie by się zbuntowały (objawy podobne do choroby morskiej (to najgorsze się nie dzieje), choć nie cierpię na dysfunkcję transportową). A i sam Wirtuoz, zapewne by się "fqrvił" i powiedział, że "p^$&%&li takie granie" i po 5 taktach poszedłby w moje ślady - opuściłby salę.

Odsłuchanie mi nie pomoże - od leków dźwięki wydają mi się o 10 % niższe. Nie przeszkadza to w słuchaniu muzyki. Ale mniej-więcej kojarzę, w czym rzecz.

Reply to
HF5BS

Użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

==============

To umówmy się, że na łeb, na dupę upadli, rzyć potłukli jak łysy grzywą o kant kuli. Bo ja bym chętnie te -400 Andrzeja (oryg. Andersa) Celsjusza zobaczył w praktyce... Znając życie, trawi ich symbol niedobrej cioci. Jak Jasiu pierdnie przy stole, to ciocia długo i głośno krzyczy na Jasia. Jak ciocia się spierdzi, to równie długo opowiada o swoich wizytach u lekarza i przebytych badaniach, z proktologicznymi włącznie. Taka odmiana moralności Kalego. Założę się, że jakby im to jawnie wypomnieć, to odezwali by się w stylu "czego się czepiasz, przecież się nic nie stało".

Reply to
HF5BS

W dniu piątek, 7 lipca 2017 11:28:09 UTC+2 użytkownik Piotr Gałka napisał:

Dzieciom należy ZABRONIĆ oglądania Disco-Very. Sonda-2 , też lipa. Młodym polecam ORYGINALNĄ Sondę (Kurek/Kamiński) i Adama Słodowego. Wszystko w/w jest do znalezienia w sieci na YT. Bardzo fajny aktualny program popularno-naukowy "Jak to Działa". Szacun dla autora !!

Reply to
stchebel

W dniu 2017-07-07 o 21:45, Adam pisze:

Tak się złożyło, że jakieś 15 lat temu tłumaczyłem instrukcję do programu do strojenia fortepianów. Stroiciel (jeździ na wszystkie koncerty z Możdżerem) kupił ten program za coś koło $2000 (według niego jako pierwszy w Polsce), a nie znał angielskiego. Program zabezpieczony kluczem USB.

Strojenie to dwa etapy. Pierwszy w absolutnej ciszy:

- trzeba określić (od 0 do 9) jak bardzo chce się mieć rozstrojony. - 2..4 - pianina - 4..6 - małe fortepiany - 6..7 - duże fortepiany - 8..9 - w zasadzie poza zakresem to ustawienie to i tak tylko pierwsza sugestia dla programu

- program każe po ileś tam razy uderzać kolejne A

- na podstawie brzemienia tych A (bo harmoniczne tak na prawdę nie są dokładnie wielokrotnościami) program ustala (jakieś dwa patenty USA) i dwa etapy ustalania (najpierw na podstawie sąsiednich par A - jak najszerzej, a potem na podstawie co drugich par A ewentualna korekta w dół) na ile ma być rozstrojony ten fortepian. Przypuszczam, że jak użytkownik ustawi np 6, a programowi wyjdzie, że może być 5,3 do 5,7 to będzie 5,7, a jak mu wyjdzie, że 5,9 do 6,7 to może wybierze środek między środkiem tego co mu wyszło a sugestią stroiciela - to nie było opisane.

Dane konkretnego fortepianu (nie typu, a sztuki) zapisuje się do bazy.

Drugi etap (przed koncertem, gdy naokoło krząta się masa ludzi) już nie wymaga ciszy, bo program musi usłyszeć tylko podstawową częstotliwość każdej struny.

Ten stroiciel mi mówił, że dla wielu stroicieli (dla niego też) najgorsza jest góra. Pianiści często mają zastrzeżenia. Jak użył tego programu (te 15 lat temu) to jakiś zagraniczny pianista, który zawsze się czepiał, usiadł i ze zdziwieniem stwierdził, że wszystko jest OK (nie wiedział, że było strojone komputerem). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Temperatury poniżej 0 kelwinów są łatwo osiągalne.

Reply to
slawek

True. Fotony robiące opaleniznę tyle, mniej więcej, mają.

Częsty błąd: myślenie że światło jest w równowadze termodynamicznej z powietrzem. Nie jest.

Reply to
slawek

W dniu 2017-07-07 o 22:39, Andrzej P. Wozniak pisze:

Dziękuję za podpowiedzi, przez nie trafiłem na dziwne strony i zdumiony dowiedziałem się, że to zmiana spowodowana przez szatana. :D A dalej z tych stron: jesteśmy okłamywani, że ziemia jest kulą. I są ludzie, którzy chyba naprawdę w takie rzeczy wierzą!

Reply to
Akarm

W dniu 2017-07-07 o 15:42, Pawel "O'Pajak" pisze:

Pamiętam stare książki o motoryzacji w szerokim aspekcie: i o sporcie, i o pojazdach/samolotach, i o fabrykach, i o ludziach.

Niestety, czasami mnie jasna qrw.... szarpała, jak czytałem przykładowo, że gdzieś do obsługi linii produkcyjnej opony potrzeba dwóch pułków ludzi, a do czegoś innego tylko jeden pluton :( A ja nie odróżniałem wycioru od karabinu.

Dla mnie te książki, pomimo wielkiej wiedzy w nich zawartej, były bezwartościowe.

Zresztą do tej pory nie wiem i nie potrzebuję tej wiedzy, ile liczy oddział, pułk czy inny batalion.

Reply to
Adam

Użytkownik "slawek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.v.pl...

Jakiś odnośnik do przykładu? Ale nie rangi wiki (choć nie wykluczam, jeśli wskaże odpowiednią pozycję), ani szkolnej gazetki ściennej...

Reply to
HF5BS

I owe fotony nie zagrzewają się w koronie słonecznej?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Akarm" snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:5960a4ee$0$5149$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Bo Ziemia jest płaska i jest oparta na 4 żółwiach, które stoją na 4 słoniach.... q... znów coś pochrzaniłem, ale mniej-więcej tak... Oczywiście, tak kiedyś uważano, dziś wiemy inaczej.

Ano, chociaż, wiara, że ziemia jest kulą, nie jest znowu tak strasznym błędem, w końcu aby uprościć pewne rozważania, przyjmuje się kulistość Ziemi, z promieniem 6371 km około. My zaś wiemy, że choćby z powodu podstawowych praw fizyki, mechaniki, Ziemia, w przekroju biegunowym, jest +- elipsą. Tak samo, przyjmuje się jednakową wartość g=9.81 m/s^2, dla uproszczenia zapodawaną niekiedy jako 10 m/s^2. Także obliczając prędkości pociagów, samochodów, samolotów, zaniedbujemy wpływ prędkości na masę, bo jest tak mały, że pomijalny. Dzięki temu nie musimy podstawiać do wzoru pierdyliona parametrów i liczymy szybciej. I takie mi się nasunęły pytania z tym związane... Czy światło ma jakąś masę? Oraz, czy światło osiąga prędkość światła? Uzasadniam: Skoro światło niesie energię, to zgodnie ze wzorem Einsteina, powinno nieść również masę. A jak poświecę latarką, czy nawet bardzo silnym reflektorem lotniczym, nie zauważam dodatkowego ciążenia (1). Do tego, jeśli niesie masę, to światło, osiągając prędkość światła, powinno dostać nieskończonej masy, a jakoś nie czuję, żeby mnie coś miażdżyło, jak sobie na słonko wyjdę... A skoro nie miażdży, to nie ma masy. Skoro nie ma masy, to także energii. Ale ta fiza jest tajemnicza, szkoda, że w szkołach jest tak zohydzana, bo to przecież coś bardzo fajnego, co warto badać i odkrywać!

(1) Na fizyce mnie też uczono, że ciepło, praca i energia, są sobie równoważne i tak samo się je liczy. Jak poświecę takim w ch.j przeciwlotniczym, to pewnie poczuję ciepło. A zatem otrzymam energię. Cóż mi więc pozostaje - podstawić do wzoru E=mc^2, przeliczyć i zobaczyć, ile mi z tego masy wyjdzie, a jeszcze do wzoru na przyrost masy względem prędkości - robi się ciekawie :) (A najciekawiej, jeśli opinie 2 uznanych fizyków są sobie nawzajem sprzeczne) :) Oczywiście ja wiem, że jeszcze wiele powinienem zgłębić stosownej literatury, co oczywiście, zrobię, obiecuję.

Reply to
HF5BS

W dniu 08.07.2017 o 15:46, HF5BS pisze:

Odnośnika Ci nie podam, sam go sobie bez trudu znajdziesz. Jeśli doprowadzisz do inwersji stanów, tak jak w laserze, to według rozkładu Boltzmanna temperatura jest ujemna.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz .

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.