Dnia Mon, 12 Dec 2011 22:27:14 +0100, Sylwester Łazar napisał(a):
Na mnie tez w znikomym stopniu
no ale to znow wracamy do pierwotnych pytan: wiekszosc juz dawno kupila te swietlowki i przepisy nie byly potrzebne, czy zrobili sobie zapasy, czy zarowki jednak trwale sa, czy oszczednosci nie sa takie jak sie wydaja ?
Może za mało ich było i trudno było sprawdzić... Na razie są za drogie (10zł za 1W). Ale widmo mają dosyć dobre.
Tutaj małe porównanie różnych źródeł światła amatorskim spektrografem z płyty CD:
formatting link
W rzeczywistości te widma wyglądają nieco inaczej - mają płynne przejścia kolorów. Z jakiegoś powodu aparat zamiast tego daje plamy w trzech kolorach... Ale właściwie wystarczy to do oceny widma.
Mam 3 xr-e w lampce rowerowej i ich światło jakoś mi nie odpowiada. Mocne jest, ale coś mi się zdaje że odwzorowanie kolorów kuleje. Może za wysoka temp. barwowa. Natomiast kompakt Philipsa 865 Wydawał mi sie na początku zimny ale się do niego przyzwyczaiłem.
Wypadało by jeszcze sprawdzić temperatury zewnętrzne, o tej porze roku sporo ludzi dogrzewa lokale prądem. Swego czasu znalazłem w sieci zestawienie temperatur średnich:
W sumie łatwo je zdobyć. Licznik energii kosztuje tyle co dwie żarówki. W prawie każdm domu/mieszkaniu jest jeszcze osobny obwód na oświetlenie. Wystarczy wiąć tam podlicznik. Wtedy będziemy znać stosunek:światło/wszystko. S.
Jakby u mnie w domu był robiony ten pomiar, to byłby ostro zafałszowany.
Bo np. na samym początku budowy "tymczasowo" wkręcałem najtańsze klasyczne żarówki.
Potem sukcesywnie wymieniałem na LEDy i świetlówki kompaktowe (z wyjątkiem trzech halogenowych podłączonych do czujników ruchu) ale wprowadziłem się dopiero na początku tego roku (czyli doszła lodówka, pralka i komputer - sam komputer i okolice to jakaś 1/3 moich kosztów "elektrycznych").
Co więcej, zanim się wprowadziłem w mroźniejsze dni używałem elektrycznych kaloryferów (w tańszych godzinach), żeby temperatura w środku za bardzo nie spadła.
Teraz za to ogrzewania elektrycznego (poza bojlerem) w ogóle nie używam (piec kominkowy pięknie grzeje).
Jakby robić statystykę zużycia tylko na moim domku, to jak myślisz - jaki byłby wykres zużycia? ;) A z kolei sąsiad miał niedawno tynkowanie i nagrzewnice chodziły na pełnym elektrycznym gazie
Nie mówię, że samodzielnie zakłócamy ogólnokrajową statystykę ;) ale przypuszczam, że więcej osób było na podobnym etapie.
Policja żarówkowa może też łatwo zdalnie namierzać niepokornych, którzy nie chcą używać świetlówek. W oknach jasno, ale brak migotania o kilohercowych częstotliwościach -- i już oddział przystępuje do akcji.
Ale wcale nie muszą, to już się dzieje: smartgrid. Zamiast kary po prostu odłączą delikwenta i tyle. Albo lepiej: odłączą i wlepią mandat. A za wszystko i tak zapłacimy, bo wyboru nie ma, chyba że pasieka i własny wosk na świeczki :)
Za to drut oporowy piekarnika ma rezystancję mało zależną od temperatury. Czyli trudno jest wykryć piekarnik przez obserwację zmian prądu. Z kolei krótkotrawały impuls prądowy przy włączaniu żarówy może być trudny do odróżnienia od początkowego ładowania kondensatorów w elektronicznym zasilaczu (ten w świetlówce też może tak mieć).
Dlatego wlasnei rezym brukselski uwazam za gorszy od rezymu moskiewskiego. Nie dlatego ze wymysla co wymysla, ale dlatego ze ludzie uwazaja ze to co wymysla jest normalne. A nawet traktuja to z sympatia
Moze jeszcze w Brukseli powinni ustalic w jakich godzinach ogladac wolno telewizje i ze seks uprawia sie tylko po ciemku (dla oszczednosci energii, oczywiscie)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.