książki

jebać po/eu

przygotowałem dziś takie oto proeuropejskie zagadnienie:

- mam trochę różnych książek z zeszłej epoki

- sprzedać się tego nie da, bo na allegro chodzą po 1 pln i nie ma chętnych

- książki np. o telewizji kolorowej i radiach

czy to się jeszcze może kiedykolwiek do czegoś przydać, czy wywalać złom?

Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...
Reply to
Magnus Elephantus

Szkoda ze jestem za dlaeko; zbieram takie ksiazki

A.L.

Reply to
A.L.

Użytkownik "platformowe głupki" <NOSPAM snipped-for-privacy@go2.pl napisał w wiadomości news:ltkfo0$re$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Też mam sporo takich książek (m.in. o pierwszych modelach odbiorników lampowych, krótkofalarskie). Niech sobie leżą w spokoju, może kiedyś staną się unikatami i opylę je za grube pieniądze.

Reply to
Marek

Użytkownik "platformowe głupki" <NOSPAM snipped-for-privacy@go2.pl

Weź się sam czasem jebnij

W twoim życiu raczej nie skoro o to pytasz. Generalnie raczej nie, ale można sobie wyobrazić, że ktoś to zbiera i nawet czyta z pożytkiem tylko ciężko się z takim kimś skontaktować. Antykwariaty raczej nie są zainteresowane. Jest coś takiego jak bookcrossing, ale żeby tam coś wystawić to .. wymiękłem. A to zmienia tylko tyle, że się upublicznia swoją biblioteczkę do wyszukiwania, że może ktoś się po którąś książkę zgłosi ale nawet jak szanse wzrosną np 1000 razy to nadal może to oznaczać, że nikt się nie zgłasza.

Reply to
John Kołalsky

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.