napięcia na...1,5 kV

Witam, jest sobie zasilacz WN (przetwornica impulsowa ze sprzężeniem zwrotnym), moc ok. 20 W, na wyjściu podpięty dodatkowy spory kondensator (1uF/2kV), napięcie wyjściowe ustalone na 1,5 kV (zasilacz WN jest regulowany, do 3 kV). Musi to zasilać cyklicznie (co kilka s) pewien układ "testowy" o charakterze czysto pojemnościowym (ok. 1,5nF) i maksymalnym wymaganym napięciu własnie 1,5 kV. Połączenie zasilacz-obiekt jest zrobione "prymitywnie" poprzez mały "zmodyfikowany" przekaźnik, sterowany przez zewnętrzny obwód niskonapięciowy. Przy każdym zasileniu pojemność "obiektu testowego" jest pusta (po każdym teście układ sterowania rozładowuje ją przez inny styk przekaźnika i rezystor). Problem pojawia się w chwili dołączania obiektu do zasilacza - pomimo i tak sporej "nadwyżki" pojemności następuje gwałtowny spadek napięcia na C 1uF, układ sprzężenia zwrotnego zasilacza usiłuje utrzymać napięcie 1,5 kV ale robi to "brutalnie" i przeregulowuje na chwilę (kilkanaście us) nawet do 2 kV (później też huśta napięciem ale już mniej niebezpiecznie). To pierwsze przeregulowanie jest niebezpieczne (a w dłuższym okresie zabójcze) dla obiektu testowanego... Nie mogę zmienić zasilacza ani w niego ingerować - podpowiedzcie jakieś proste rozwiązanie "zabezpieczające" w stylu "transil na 1,5 kV", żeby "uciąć" tą nadwyżkę napięcia. A, i ma to wytrzymać na przykład 100 tyś. cykli... Warystor odpada, ma zbyt łagodną charakterystykę, myślałem o miniaturowych iskiernikach gazowym - mają bardzo dobrze określone napięcie zapłonu ale one raczej nie wytrzymają tylu cykli... Na profesjonalny (czytaj "military") iskiernik mnie "na razie" nie stać :-) Pozdrawiam, wkwj

Reply to
wkwj
Loading thread data ...

Przy 1.5kV - niewiele ponad 1J. Dodatkowy kondensator 1.5nF zabierze z tego niewiele ponad 1.5mJ - Coś musi być mocno nie tak z przetwornicą, że tak przeregulowuje. Bo nie ma wystarczającej mocy, żeby w mikrosekundy dodać dodatkowego dżula. - Myslę, że masz tu raczej błąd metody pomiaru niż rzeczywisty przerzut w tak krótkim czasie.

Zacznij od wyłączania prztwornicy na czas dołączania kondensatora

1.5nF. [...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2010-03-10 22:49, RoMan Mandziejewicz pisze:

Masz rację, nie ma "fizycznie" szansy na taki pik ze względu na moc... Pomiar robiłem sondą WN HP1137a (1 MHz) i oscylo o znacznie większym paśmie więc tu nie powinno być jakiegoś kaczana (ze względu na pasmo raczej nie powinienem zobaczyć piku niż miałby się pojawić "sztuczny"). Ale chyba rzeczywiście odłączę przetwornicę od C na chwilę przed dołączeniem obiektu testowego - U po podłączeniu spadnie w sumie bardzo nieznacznie - a podłączę zaraz po teście (trwa ok. 0,5s), niech się doładuje. Dzieki za sugestię.

Reply to
wkwj

A jak dalej będzie problem, to rozbij pojemność po przetwornicy na dwa kawałki odseparowane jakimiś MOhmami. Przetwornica będzie pilnowała "swojej" pojemności, a "Twoja" będzie się z niej po "strzale" ładować.

Reply to
Marek Lewandowski

Albo sprzezenie dostanie smieci z pradu plynacego podczas wlaczania pojemnosci -> prowadzenie mas.

Ja do ograniczenia 900V uzywam transile (mozesz wsadzic kilka szeregowo).

Reply to
Jerry1111

Jedna z możliwości.

Najwyższy z serii 1.5KE jest na napięcie 440V.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Ja mam 2x400 i 100V szeregowo. Te diody nie maja bardzo ostrego kolana, ale w mojej aplikacji sprawdzaja sie bardzo dobrze. Problem mialem bez diod, bo szpilki powoli ladowaly mi kondensator do absurdalnych napiec. Tak, wiem, nie mam sprzezenia, ale za to jest wybitnie prosta przetwornica na zabytku SG2525 ;-) Jedyna wada to podwojne pierwotne przy SG2525 (srodek do plusa, konce przez mosfety do masy) - ale dla mnie bez znaczenia bo zasilam to z 24V, wiec zwoi niewiele.

Prawde mowiac czas to troche odswiezyc, ale lenistwo ciagle silniejsze.

Aha - ograniczenie 950V (a nie 900V jak napisalem).

Reply to
Jerry1111

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.