Cześć.
Pytanie nieco akademickie.
Powiedzmy że mamy ogniwo słoneczne o ilustam W w danych warunkach oświetleniowych. Powiedzmy że to znakomite warunki. Teraz doświetlamy ogniwo *dodatkowo* światłem odbitym od idealnego lustra o tej samej powierzchni. Mamy więc 2x więcej energii swietlnej, co gorsza 2x więcej niż przewidywał projektant dla najlepszych warunków.
O ile wzrośnie moc wyjściowa? A przy dwóch lustrach czyli 3x więcej światła? Mozna to inzyniersko oszacować?
Pomijamy sprawnośc odbicia. Niepokoi mnie wzrost temperatury i/lub inne zjawiska które mogą przeszkodzić w uzyskaniu k*N sprawności. Co prawda warunki akademickie, ale pytanie raczej o szacunek inzynierski.
Pytam, bom widział kilka dni temu na zdjęciu instalację w ktorej *małe* ogniwo słoneczne bylo postawione tylem do slońca a w roli lustra był kawał nierdzewnej blachy wielkości kilku metrow zagiętej parabolicznie. Troche mnie to zastanawiam ogniwo ostatecznie mozna chłodzić cieczą i pozyskliwać w ten sposób odpadowe ciepło. Ale czy prześwietlenie krzemu nie jest szkodliwe dla żywotności i sprawnośc nie spada?