Witam,
problem implementacji przestrzeni barw, o którym wspomniał Pszemol poniżej zastanawia mnie od dłuższego czasu. Zakładam nowy wątek, bo tamten został zdewastowany przez nowonarodzonego super-experta. Ale do rzeczy:
Mamy absolutną przestrzeń barw XYZ. Wiemy, że każda barwa się w niej zawiera, problem tylko w tym, jak ją zrealizować.
Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę barw XYZ - zawsze myślałem, że są to rzeczywiste barwy, tylko dość "daleko" od światła widzialnego, np. w podczerwieni czy ultrafiolecie, tak że ich kombinacja liniowa jest w stanie pokryć całą przestrzeń widzialną. Tylko wtedy wystarczyłoby zbudować kineskop emitujący barwy XYZ i tadam! mamy super barwy na ekranie telewizora. Ale chyba tak się nie da - chyba barwy XYZ są jakieś wirtualne i nie odpowiadają rzeczywistym długościom promieniowania EM.
Współczesna przestrzeń barw praktycznie została narzucona przez telewizję w latach 50. i przykrojona nie ze względu na możliwości luminoforu, co ze względu na szerokość pasma chrominancji w kanale telewizyjnym. Stąd przestrzeń barw NTSC to tak naprawdę wąski trójkącik, w stosunku do tej "podkowy" XYZ. Dzisiaj jest tylko trochę lepiej, bo telewizory z podświetleniem diodowym chwalą się pokryciem np. 190% przestrzeni NTSC (czyli trójkącik jest prawie 2x większy), stąd zdefiniowano tzw. rozszerzony gamut xvYCC. Oczywiście, żeby to się dało wykorzystać, trzeba by mieć właściwy sygnał i na razie takowy jest chyba tylko na płycie Blu-Ray (stacje TV w ogóle chyba tak nie nadają).
Z drugiej strony, niektóre barwne klisze fotograficzne mają na sobie bodajże 5 albo 7 barwników i takim 5,7-kątem pokrywają prawie całą podkowę XYZ. Jakiś model lustrzanki cyfrowej nawet miał przetwornik RGBE (Emerald).
Może jakieś gremium ekspertów doszłoby do wniosku, że mamy już techniczne możliwości ku temu, żeby realizować telewizję opartą np. na 6 barwach podstawowych, w celu pokrycia jak największej powierzchni tej podkowy XYZ. Bo pojedyncze inicjatywy takie jak Sharpa z kolorem żółtym prawdopodobnie rozbiją się o to, że telewizja i tak jest głównie nadawana w 4:2:0, a więc pasmo koloru jest maksymalnie ścięte i w zasadzie ten subpiksel Y będzie pracował współliniowo z R+G.
Chętnie poczytam kolegów opinie w tej materii,