W dniu 2011-03-05 12:59 Pawel "O'Pajak" napisał(a):
Nie widziałeś chyba nigdy na oczy emulatora EPROM'u. Poprawianie programu było równo łatwe jak dziś a może nawet jeszcze nieco szybsze - emulator EPROM'u składa się w końcu z układów SRAM.
W dniu 2011-03-05 12:59 Pawel "O'Pajak" napisał(a):
Nie widziałeś chyba nigdy na oczy emulatora EPROM'u. Poprawianie programu było równo łatwe jak dziś a może nawet jeszcze nieco szybsze - emulator EPROM'u składa się w końcu z układów SRAM.
W dniu 2011-03-06 16:55 4CX250 napisał(a):
No właśnie od czasów wejścia pod strzechy akumulatorów Li-Ion (powszechnie dostępne najpierw w telefonach komórkowych) jakoś nie widzę znaczącego przełomu w technologii. Akumulatory Li-Pol co prawda nieco odchudziły konstrukcję (mniejsza masa ogniwa przy tej samej pojemności i objętości) ale sama pojemność ogniw (przy danej objętości) już od dawna nie rośnie. Przejście z NiMH na Li-Ion to był przełom, a od tego czasu praktycznie nic już się nie zmienia jeżeli chodzi o zasilanie urządzeń przenośnych. Specjalnie nie piszę tu o ogniwach LiFe, bo w wielu zastosowaniach mają więcej wad niż zalet.
Użytkownik Adam Dybkowski napisał: [...]
To jest ciekawe stwierdzenie, jestem w miarę na bieżąco z różnej maści akumulatorami z racji hobby modelarstwa elektrycznego oraz posiadania pojazdu hybrydowego do którego właśnie rozważam opcję przeróbki na plug-in w związku z czym chętnie się dowiem jakie ale są wobec LiFePo poza ich ceną bo jak do tej pory czytałem o nich same achy i ochy. A na marginesie do napędu pojazdów elektrycznych chyba najtaniej i najekologiczniej użyć ołowiowych.
W dniu 2011-03-07 00:44 AlexY napisał(a):
No właśnie. Ogniwa LiFePo4 nadają się do napędu modeli i pojazdów, jednak w przypadku konstrukcji nie wymagających bardzo dużych prądów rozładowania oraz szybkiego ładowania (jak chociażby telefony komórkowe) nie są stosowane. Dlaczego? Sama cena nic nie mówi, bo i w super duper iPhone 4 zastosowano zwykłe Li-Po mimo że sam telefon nieźle kosztuje.
Pewnie jeszcze kilka lat przyjdzie nam poczekać na przełom w upakowaniu ogniw:
Użytkownik Adam Dybkowski napisał: [...]
Hmm..
Życia mi nie starczy zanim będzie to na rynku w realnych cenach a moja
10-letnia obecnie hybryda będzie już gnić na złomowisku.
ja tam jestem święcie przekonany, że parę conajmniej rewolucyjnych technologii ogniw już opracowano... ale firmy z nieskończonym budżetem wykupiły patenty, ludzi, zniknęły kogo trzeba, po to, żeby te budżety były nieskończone jak najdłużej...
dopuki nie wkurzą amerykańców na tyle, żeby ci wydali jakiś dekret odgórnie likwidujący bariery patentowe na tego typu technologie (a jeszcze się na to nie zanosi) doputy bedzie się dalej tak działo...
i mam wrazenie, że ta cicha wojna nabiera na sile
W dniu 2011-03-07 17:35 qlphon napisał(a):
Co tam bariery patentowe jak niedługo nie będzie gdzie kupić litu czy innych rzadkich pierwiastków. Po blokadzie eksportu litu z Chin amerykańce pewnie zakasali rękawy i już intensywnie szukają, czym by go zastąpić. Jak widać to nie takie proste.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.