Trochę NTG, ale wydawało mi się, że wprowadzenie nowych liczników zużycia el. en. czy wody miało obniżyć koszty (pytanie komu). Dziś patrzę na rachunek za wodę a w nim nowa pozycja "koszt odczytu licznika radiowego 1.11 pln razy dwa (c.w. i z.w.).....
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
A to nie wiem - u mnie sie tak nie bawia, a u rodzicow od dawna bylo
2zl. Wprowadzili wodomierze wiele lat temu ... i wprowadzili oplate.
Musialbys zepsuc humor prezesowi/zarzadcy i poprosic o dokumentacje do wgladu - czy byl przetarg, kto wygral, jaka cena - nie wykluczam, ze nowa firma robi to jednak taniej niz stara. Szczegolnie ze premier Szydlo bedzie podnosic pensje minimalna :-)
Do takiego samego wniosku doszedłem. Kiedyś był ryczałt i za wodę płaciło się niedużo, mimo, że przeważnie dopłacało się do innych. Teraz są liczniki i rachunek jest większy.
Użytkownik "Czarek Grądys" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5763dffe$0$22837$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 17.06.2016 o 10:37, Marek pisze:
W dniu piątek, 17 czerwca 2016 21:11:10 UTC+2 użytkownik jacek pozniak napisał:
Ja bym jeszcze miał takie małe marzenie, że skoro te liczniki takie nowoczesne, to może by zrezygnować z tego nonsensu "prognoz", bo nie ma żadnego powodu, by odczyt nie był choćby i codziennie. Bo jak ja spóźnię się z zapłatą faktury, to płacę odsetki, a jak państwo od prądu walną zawyżone prognozy, to mi nie należy się nic, a oni mają bezprocentową pożyczkę.
Ja bym jeszcze miał takie małe marzenie, że skoro te liczniki takie nowoczesne, to może by zrezygnować z tego nonsensu "prognoz", bo nie ma żadnego powodu, by odczyt nie był choćby i codziennie. ...
Gdzie jest to ruchanie, bo ja go nie widzę? Co więcej, nie spotkałem się nigdy z takim działaniem prądowni. U mnie odkąd tylko prognozują, czyli pewnie ze dwadzieścia lat, zawsze jest tak samo. Przychodzi pan prądowniczy, spisuje licznik, potem dostaję sześć rachunków do płacenia co miesiąc. Właśnie dopiero co dostałem. Ten czerwcowy jest *pięć razy* niższy od pozostałych. I tak jest zawsze. Nigdy z prognozami nie trafią, zawsze "mylą się" w tę samą stronę. Znaczy się przez pięć miesięcy ich kredytuję, a potem oni mi bez odsetek moją kasę zwracają. Jak nazwać to, co oni robią, żeby nie traeba było po francusku?
Gdyby się pomylili w drugą stronę, prognozowali zerowe zużycie, a ja bym im mógł płacić co pół roku, tak jak oni odczytują licznik, to bym nijakich pretensji nie miał.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.