Przeszli na DAB. Po co? Czy czasem DAB to nie kolejny skompromitowany przez Internet standard? Każdy przez streaming ma do dyspozycji więcej stacji niż oferuje to lokalnie DAB. Norwegowie się skarżą, że większość producentów samochodów nie oferuje odbiornika DAB (jakiś oferuje?) więc decyzja trochę na wyrost. A jak już zaczną oferować, to już nikomu DAB nie będzie potrzebny, wszyscy będą korzystać z streamingu.
DAB jest też nadawany w Polsce w paśmie III VHF, więc nie blokuje zakresu radia FM. Więc kto ma radyjko DAB może słuchać DAB, a kto FM - słucha FM.
Co do wyłączenia FM to rzeczywiście głupota, właśnie dlatego, że rynek odbiorników jest ubogi i nieprzyjazny dla konsumenta.
Poza tym przyszłością radia cyfrowego jest DRM - Digital Radio Mondiale. W kanale 10kHz pasm LF, MF czy HF DRM potrafi zmieścić audycję HiFi stereo, natomiast w kanale 100kHz VHF nawet program telewizyjny w obniżonej rozdzielczości.
Oczywiście do telewizji mamy DVB-T(2), więc przepustowość DRM w zakresie VHF może być spożytkowana na równoczesną transmisję wielu audycji i to by była ta wartość dodana z przejścia z analogu na cyfrę.
Dlatego z wyłączeniem transmisji FM powinni poczekać, aż DRM będzie gruntownie przetestowane, a odbiorniki tego systemu będą tak popularne, że każdy człowiek będzie miał jeden w zegarku naręcznym, a drugi w breloczku do kluczy.
Zaś jeśli chodzi o DAB (pomysł z 1981 roku, wdrożenie 1994), to wpisuje się on w całą listę rozwiązań przestarzałych w momencie spopularyzowania, jak np.:
- PAL,SECAM,NTSC zaczęły oferować dobrą jakość obrazu dopiero w II poł. lat 80., w epoce dekodera w pojedynczym scalaku (później często cyfrowego). Były już wtedy przestarzałe, bowiem rozwiązaniem na tamte czasy był MAC, który przeszedł niemal niezauważony.
- ISDN opracowane w latach 80. zaczęło w Polsce być popularyzowane około
2000 roku, kiedy kierunkiem rozwoju już był DSL, to też kilka lat później wszelkiej maści "Neostrady" wykosiły ISDN z rynku.
Z DAB-em jest tak samo i szkoda w to w ogóle inwestować.
Przeszli na DAB. Po co? Czy czasem DAB to nie kolejny skompromitowany przez Internet standard? Każdy przez streaming ma do dyspozycji więcej stacji niż oferuje to lokalnie DAB. Norwegowie się skarżą, że większość producentów samochodów nie oferuje odbiornika DAB (jakiś oferuje?) więc decyzja trochę na wyrost. A jak już zaczną oferować, to już nikomu DAB nie będzie potrzebny, wszyscy będą korzystać z streamingu.
Niby w jaki sposób mieliby na tym zarobić? Waszczykowski założy w San Escobar fabrykę radyjek DAB?
Oni zrobiliby coś takiego tylko wówczas, gdyby mieli plan, żeby choćby część z tej kasy trafiła do ich kieszeni. A na produkcji radyjek zarobi jedynie Chińczyk.
Dnia Sat, 14 Jan 2017 12:02:00 +0100, Marek napisał(a):
Ale wlaczyla pierwszy DAB czy wylaczyla ostatni FM ? A widze - wylaczyla.
Ale niekoniecznie go uzywa. Ja tam lubie sluchac radia, i zazwyczaj anteny uzywam. W samochodzie czy na plazy internet taka sobie alternatywa jest. A nawet w pracy zwykle radyjko leci.
Decyzje chyba dawno temu zapadly, np 15 lat temu stwierdzili, ze przechodza na DAB, za 2 lata wdroza pierwszy nadajnik, za 15 wylacza ostatni FM.
Gdzies tam chyba byly dyrektywy unijne (Norwegii nie obowiazuja)
A demokracji to w Norwegii nie ma ? Niezadowolenie nalezy wyrazic przy urnie :-)
Nie oferuja ? Dziwne troche, bo przeciez to dosc stary standard. A jesli trzeba kupic nowe auto, aby odebrac - Norwegii w to graj, bo podatkow w aucie wiecej niz same auro warte :-) Hm, ta patrze - Berlin pierwszy wylaczyl analogowa TV, ale DAB to sie tam kiepsko rozwija
formatting link
A gdzies tam dalej - teraz niewielki % spoleczenstwa pracujac zaspokaja materialne potrzeby reszty. I ta reszta musi sie jakos przykleic do redystrybucji dobr ... moze i trzeba np 200 programow zamiast 20, to zawsze sie wiecej ludzi zatrudni. Ale w Norwegii 5 mln mieszka, to ciekawe czy ich na 200 programow starczy :-) J.
Streamin nie spowodował porzucenia DVB-T. Spadku popularności oglądania Środków Musowego Przykazu jakoś nie widać. Być może to jeszcze nie ten moment.
Niekoniecznie. Jak patrzę na przeciętnego tumanistę to dla niego coś więcej niż wcisniecie przycisku on/off to tragedia i powód do narzekania na komplikację technologii. Ponieważ takich ludzi jest wiekszość to dla nich radio (w dowolnej formie, byle prostackiej) ciągle ma sens.
Niby w jaki sposób mieliby na tym zarobić? Waszczykowski założy w San Escobar fabrykę radyjek DAB?
Oni zrobiliby coś takiego tylko wówczas, gdyby mieli plan, żeby choćby część z tej kasy trafiła do ich kieszeni. A na produkcji radyjek zarobi jedynie Chińczyk.
W dniu 14.01.2017 o 12:59, Tomasz Wójtowicz pisze:
Nie wiem skąd ten wniosek. Szybkie research z googlem:
2.1 Main differences between DAB and DRM+ The major difference between the DAB and DRM+ is the occupied bandwidth (1536 kHz and 96 kHz, respectively) and consequently their available transmission capacity. DAB is most efficient when covering large areas with up to 16-20 simultaneous programmes on the same frequency, whereas DRM+ is can be equally efficient with just one or a few programmes covering a small area with a single transmitter. Thus the DAB platform is very attractive for the large-area coverage required by public broadcasters and private radio groups. By comparison, the smaller cousin DRM provides a more direct and individually scalable digital replacement for the existing FM broadcasts of regional and local community radio.
I widać, że do masowego nadawania dużej ilości stacji DAB+ jest lepiej przystosowany. Z Kolei DRM+ wydaje się być lepszy gdy każdy ma swój nadajnik.
Co do pierwszego to raczej masz na myśl łapówki, nie lobby.
Co do drugiego, może się okazać, że część radiosłuchaczy FM zrezygnuje z radia w ogóle i wpływy z reklam spadną. W efekcie podatki za radyjka czy nie pokryją zmniejszonych podatków za reklamy, czy zmniejszonych wpływów za abonament.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.