No sory, ale nie mogłem się powstrzymać :P :P :P

W dniu 2013-06-09 23:32, Jakub Rakus pisze:

Ale jest teraz obecnie jeszcze DAB i przyszłościowe DRM i to cudo za 25 tyś. tego też nie obsługuje. Oczywiście rozumiem, że to taka polityka. Będzie klient chciał cyfrówkę? Sprzeda mu się cegłę do DAB za kolejne 25 tysięcy i drugą do DRM za 75 tyś. bo to haj-tech.

Reply to
Tomasz Wójtowicz
Loading thread data ...

W dniu 2013-06-09 23:40, AlexY pisze:

Ale mówimy o woltach a nie amperach :D

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Użytkownik "Jakub Rakus" snipped-for-privacy@op.pl napisał w wiadomości news:kp2pmq$cq1$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Przypomniałem sobie właśnie, jak śjakieś hmm... 10-15 lat temu, kupowałem 3 pamięci SD-RAM firmy Wilk-Electronic, czy jakoś tak, 256MB 133 MHz, po

159PLN sztuka, więc nie najdroższe, przyjechał do mnie kurier, zapłaciłem z porto kapinkę ponad 5 paczek za wszystko - dostałem za to wieczystą gwarancję. Jedną pamięć OIDP komuś dałem i padła mu, drugą też i nie padła, ostatnią mam i do dziś działa. Czyli można :)) Burmester pewnie znalazł frajerów, sprzęcik pewnie pierdyknie po 2 latach i fiut, kupujemy nowy sprzęciorek :)) Wystarczy wziąć kawałek syfu ze składnicy złomu, odpolerować, wycyzelować, pochromować, pierdyknąć we środku (nie poprawiać) kilka scalaczków, ręcznie złożyć, to pewnie i ręcznie malowane ścieżki, ręcznie trawione, ręcznie wiercone, najlepiej korbą stolarską :)), kondziołki pewnie z ichniego Wolumenu, niby odselekcjonowane, a reszta, co się nie zmieści, poleci na Allegro, czy Ebay-u "kondensatory tanio"... Ja sobie oczywiście kpię, ale z tego, że cena wydaje mi się absolutnie nieprzystająca do rzeczywistej wartości urządzenia. Ja też sobie mogę u szklarza zamówić srebrzoną szybkę, na giełdzie kupić parę ładnych galek, obkleić któreś ze swoich badziewi (znalazłem na fajansie MS-W600ER, do wymiany kondzioły od słuchawek i do przeczyszczenia mechanizm magnetofonu, oraz potencjometry), podszykować i opylić czterocyfrowo. Nie macie może wrażenia, że jakbym to zręcznie oporządził, to znaleźli by się tacy, co by łyknęli i wszystkim by wokół truli, o niesamowitej głębi, soczystym basie, aksamitnym dźwięku, klarownej górze... itd...? :) Bo sama sugestia, że się błyszczy, jak psu jajca, to pewnie top-end jakiś :) Zastanawiam się, ilu takich konstruktorów wie, co to jest "dynaharmony" i w jakim celu się to stosuje... :)) (to naprawdę ładnie gra, ale nie w tym to wietrzę)
Reply to
Anerys

W dniu 2013-06-09 22:20, Anerys pisze:

Z ciekawości poszukałem i... Jakbyś zgadł - mieli model(e) z tymi tranzystorami. Dodatkowo 6-7 obwodowe strojenie i takie tam... :-)

Reply to
RR

Użytkownik "RR" snipped-for-privacy@wstawkago2.pl napisał w wiadomości news:51b511bf$0$1212$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Pfff... takie coś, to zdolniejszy elektronik amator "temi rencamy" sporządzi, jak zechce :) A same Ga-As - czyżby się tak kurewsko grzały, że krzem nie wystarcza? :) (do 200 stopni, a GaAs do 600, OIDP) Wiem, że GaAs-FETy krókofalowcy wykorzystywali we wzmacniaczach antenowych, do łaczności z bardzo słabymi sygnałami zdaje mi się, że przy EME, czy MS, nie pamiętam, jak chłodzenie, ale chyba zwykłe, zresztą schodzone w azocie by zamilkły raczej, to pręty lasera rubinowego (nie rubidowego, jak zegar) się chłodziło, jeśli nie przekłamał mnie ktoś, kto to mi opowiadał, lub nie przekłamała mnie RAM w komputerze białkowym. A może czytałem... kurde, nie pamiętam... Bardzo-m ciekaw, tak nawiązując do tego purtmestra 931, co temu radiu w środku siedzi, czy pośmiałbym się, czy popłakał z żalu nad stanem zastanym...? Także-m ciekaw, czy firma ta była by w stanie stworzyć przyrząd pomiarowy do pomierzenia tego? :)) :P

Reply to
Anerys

Do końca nie wiem z czym masz problem. Faktycznie tekst to jest głównie marketingowy bełkot, ale zapewne sprzęt zacny (w odróżnieniu od wielu wynalazków audiovoodoo) i jakoś trzeba go sprzedać. A że nie jest to masówka robiona w milionach sztuk, to i marża (czyli cena) musi być spora i uzasadnienie trzeba jakieś wymyślić żeby ludziki kupiły taką yamahę a nie przysłowiowego jamnika na straganie. Podobnie dzieje się w wielu innych dziedzinach gospodarki. Bo czy taki wypasiony mercedes kosztujący pięć razy tyle co jakiś tam ford "jeździ pięć razy lepiej"? Raczej nie, ale jakoś znajdują się chętni żeby za niego tyle zapłacić (z różnych zresztą pobudek).

Reply to
RobertP.

Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

Ależ to było 230V, o znacznej wydajności prądowej. :)

Reply to
AlexY

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.