A czy kiedykolwiek duży producent robił coś dla Twojego dobra ?! Robi to wyłącznie dla swojego dobra i swoich akcjonariuszy. Jednocześnie wydaje mnóstwo kasy na przekonanie Cię, że robi to tylko i wyłącznie dla Twojego dobra ;-)
To tak jak z tym mlekiem w kartonikach o pojemności 1,1L z wielkim napisem 0,1L GRATIS !!! W żadnym sklepie nie chcieli mi odlać tych darmowych 100mL ;-)
Halogeny z natury są nietrwałe :( Wyższą sprawność osiągnięto poprzez zwiekszenie temperatury włókna a to da się zrobić tylko poprzez zmniejszenie jego średnicy. Cykl halogenkowy - owszem - odtwarza włókno w miejscach gdzie jest najcieńsze i najgorętsze ale jest to wolfram o innej strukturze niż oryginalna - zrekrystalizowanej.
Zresztą - weź sobie nową i używaną długo żarówkę samochodową pod lupę
- będziesz zdziwiony, że stare włótko jeszcze swieci.
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:4f3f73e1$0$26693$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Zależy, co nim nazwać, przerewelacyjny lek przeciwbólowy, który nie niszczy żołądka, ale o tym, że jest katastrofalny dla watroby, jeśli choć o cień go przedawkować, już się nie wspomina... Proszek, który twoim przyjacielem jest, nie kolega ze szkoły, nie żona/mąż, ale proszek/samochód/płyn do mycia naczyń, to twój obiekt miłości :P A nawet pani, która jawnie mówi, że pilotuje śmigłowiec, wprost ujawnia, że zażywa środek zawierajacy pseudoefedrynę... hehm, pseudoefedryna i kierowanie pojazdami mechanicznymi... Jest nawet stosowna uwaga (ogólna co do leku, ale poczytałem też o właściwościach składników) w ulotce "zachować ostrożność"
formatting link
dekstrometorfan też nie jest taki spoko... Ale to jest moje dobro :P (A że pani odurzona lekiem wyrżnie w zbocze góry swym śmigłowcem ktory przeciez pilotuje, to już insza inszość)
Przecież wiem... :)
No, moim dobrem najwyższym nie jest rodzina, dzieci, wspaniali przyjaciele, koledzy w pracy, ale jakaś posrana margaryna, gówno warte chipsy, śmiardfony z demobilu, które zapraszają (cóż za okazała personifikacja rzeczy martwych i wielu z nas kompletnie nieprzydatnych)... TO MOJE DOBRO.
Chcesz innych pozbawić dobra? :)) Kup se a dostaniesz setkę za darmo :))) Kup dziesięć, a cały litr za darmo dostaniesz :-))
A prawda, jak zwykle, bywa bardziej przyziemna - nie ma nic za darmo. Ja w sklepie staram się zwrócić uwagę nie tylko na cenę, ale też, ile jest produktu, czasem wybieram produkt droższy, który w ostatecznym rozrachunku, relatywnie wychodzi taniej.
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" snipped-for-privacy@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jhnsqp$kad$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Ten, co kocha swoją pracę czystą miłością (co IMHO nie przeczy zarabianiu na swojej produkcji), to może zrobi coś także dla mojego, twojego, pana, pani dobra... Ten, co schrzanienie swego produktu (np. kasku na głowę) uzna za dyshonor, bo mentalność mu nie pozwala sprzedać produktu złego, to może ma choc trochę na myśli coś więcej, niż tylko wziąć pieniądze za produkt... Ale, czyż nie wystarczy drwala zatrudnić do policzenia takich?
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:4f3f9411$0$1273$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
No jak byś chciał? lient nie chce dobra? Oni dobrzy wujkowie, co serce oddadzą, a ja nie chcę dobra? :) Wiadomo - przedawkujesz jeden lek (bo paniusia b. przeziębiona złoi w jednej porcji Apap, Gripex, Codipar,
Przecież sobie jaja robię :) Wiadomo, że ten gratis to ośmieliłbym się rzec, że jest pozorny.
Otóż to właśnie, miałem to napisać na zakończenie, ale mnie ubiegłeś :))
Użytkownik "L501 aneryS" snipped-for-privacy@spoko.pl napisał w wiadomości news:4f3fa673$ snipped-for-privacy@news.home.net.pl...
Ajaj... urwałem akapit, już kończę... Otóż, owa paniusia albo nie wie, albo wiedzieć nie chce, albo uważa, ze jak w innych specyfikach, to obostrzenia się nie sumują... że wszystkie mają tę samą główną substancję czynną, paracetamol, aka acetaminofen. Natomiast media niepodają, jaka jest odtrutka - że w razie przedawkowania paracetamolu należy jak najszybciej przyjąc maksymalną możliwą dawkę acetylocysteiny (ACC) celem osłonięcia watroby, oraz oczywiście, zgłosić się do lekarza i zeznać, co się stało i jak się ratowało.
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" snipped-for-privacy@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jhpgjf$1q6$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Jeśli ma głowę na karku, to jednak może przyłożyć się do jakości produktu. Jeśli nie partaczy wyrobu, np. byle jak przycinając jego komponenty, do każdej sztuki inaczej, bo jednak dokładniejszy pomiar zabiera więcej czasu, jeśli korzysta z dobrych szablonów, a nie do momentu, gdy ten się rozsypie na kawałki, jeśli cukiernik rzetelnie odliczy ilość mąki i cukru do ciasta, czy "przypraw" do masy czekoladowej (btw. jadł ktoś czekoladę z drobinkami chilli? Jest dobra, choc to dwa niezależne smaki razem) :), ciasto w piecu nie zostanie wyjęte pół minuty wcześniej, bo tak zarobi całą skrzynkę wypieków (tylko ten zakalec, itd),to może na starcie być dobry.
Tak, to siedzi w mentalności. Uczciwie przyznam, trzy lata kasjerowałem w sklepie, +-. Nie było to to, "co tygrysy lubią najbardziej". Ale swoją pracę wykonywałem najleiej jak umiałem i oceniany byłem raczej dobrze (sam bezpośrednio tych ocen nie dostawałem), więcej, niektórzy klienci, jak siedziałem na kasiorze, szli tylko do mnie. Owszem, błędy się zdarzają, nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Rzecz, powiedzmy, w "procedurze obsługi błędu". Może nie jestem jakiś przebojowy, supermen, powiem tyle, że na słowo "nieuczciwość", inne takie, "robi mi się niedobrze".
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" snipped-for-privacy@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jhph8a$3ag$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Cóż, sądząc niekiedy po tym, co leczeniu towarzyszy, wcale się nie zdziwię, jeśli Twoje pytanie trafnie podsumowuje cały ten "bajzel".
No i jak z alkoholem - pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach. Nie kupować naraz Apap, Gripex, Codipar, Panadol i naraz sru po porcyjce każdego... no, kupić można, byle naraz nie brać. Zresztą, łatwo zauważyć, ze każdy środek przeciwbólowy (substancja czynna) "specjalizuje się" w innych rodzajach bólu. No i nie wtłaczać w siebie prochów od byle szczypnięcia, czy ukłucia. ITD.
To żadne podsumowanie. Wielu mi radzi -- lecz się, i ja leczę się, choć może niezupełnie leczę się, ale daję się leczyć. I ja efekty leczenia dostrzegam wyraźnie. Na przykład od pewnego czasu leczę się sterydem, którego efekty są dla mnie wyraźne.
I wiem, że sterydy są złe -- ale nie mam pojęcia o tym, czym są sterydy.
A to w ogóle istnieje? Myślałem, że tylko w reklamach -- jak święty Mikołaj.
Ja preferuję aspirynę -- w formie najtańszej.
Ja sięgam po prochy chyba za późno. Po antyalergiczne krople do oczu jeszcze później, bo na razie -- wcale, choć oczy niemal płaczą i czuję szczyp_anie.
-=-
W ogóle to dziękuje Bogu za to, że farmaceuci mają olej w głowie, bo dzięki nim mogę żyć. Dobrze też, że ww. steryd jest refundowany -- mogę dzięki temu łykać go bez stresu. Jak widzę -- mógłbym kupować w większej dawce i przesypywać -- byłoby prawie 3 razy taniej. ;) Najlepiej refundują Diffumax -- 123,48 bez refundacji i 6,48 z refundacją. TurboSymbicort też nieźle -- 174.21 zł i 5.42 zł -- jest w nim piorunująca mieszkanka tego powyższego specyfiku i tego sterydu, o którym pisze na początku tego postu. Po łyknięciu (niestety naraz 3 działek) człowiek czuje, że żyje! W sumie (a raczej iloczynie) to kiepskie rozwiązanie, bo w pudełku jest jego tylko 60 działek.
-=-
No właśnie... Jak to jest? Aspirynę można łykać garściami (nie praktykowałem, ale wiem, że można) bez konsekwencji. Witaminami w tabletkach też trudno przesycić się. Leki przeciwko astmie i alergii także można solidnie przedawkować -- co najwyżej trudno pisać, bo ręce drżą. (Neplitu mam za sobą co najmniej kilkanaście działek niemal naraz zamiast jednej)
Postscriptum -- nawet, gdy DTusk nie refunduje, leki i tak tanieją. Avamys już tylko 31.40 zł za 120 działek. No właśnie -- za 120 działek, czy za 120 parek działek, bo to łyka się w dwupakach. ;)
Zaraz się sztachnę -- dla lepszego samopoczucia. :)
-=-
IMO leki są skuteczne -- ale trzeba je ,,pobierac'', i trzeba brać te, które są potrzebne, nie zaś te, które skutkują u innych ludzi. :)
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" snipped-for-privacy@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:jhqcsv$pvh$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...
Stąd moje zastrzeżenie "nie zdziwię się, gdy...".
Takowoż mam ja.
Może napisali w Wiki? To chyba nieliczne, którego nie sprawdzałem.
A istnieje, z całą pewnością. Kupisz w zwykłym sklepie. Jest też sporo innych z tą samą substancją czynną.
Ja - zależnie na co. Prędzej silniejszy w działaniu ibuprofen, niemal konieczny w moim przypadki, acetaminofen mi nie jest wskazany, względy, ze tak powiem, zdrowotne. Czasem jak jest - dwakroć silniejszy (na moje wyczucie) ketoprofen. A niekiedy pyralgina.
Ja w zasadzie też sięgam, gdy rzeczywiście trzeba. Lżejsze bóle staram się przeczekać (nierzadko z powodzeniem), dopiero jak staje się upierdliwy, to łoję procha. Mój steryd (Diprosalic) jest powierzchniowy-zewnętrznie.
Gdybym spróbował, to może 5 minut działania, a potem dzień "kaca".
Ostrożnie! Obciąża układ pokarmowy, oraz upośledza krzepnięcie krwi. Przedawkowanie OIDP obciąża też nerki, ale co do tego nie mam pewności. Nadmiar może grozić krwotokiem, a w razie skaleczenia się może być trudno powstrzymać krwawienie.
W Wiki każdy pisać może -- trochę lepiej lub trochę gorzej, ale nie o to chodzi jak to komu wychodzi.
Ale -- po co?!
Ketoprofen nawet znam -- w tubie.
formatting link
Ból mnie nie interesuje. Ale niemożliwość oddychania -- tak. Zauważyłem, że bez powietrza człowiek jest taki jakiś... Osłabiony?...
To przeciwalergiczny, przeciwzapaleniowy i rozluźniający oskrzela. Zdrowemu nie pomoże, choremu (takiemu jak ja) nie zaszkodzi.
Może. A leki rozluźniające oskrzela mogą paradoksalnie zacisnąć je. :) I dobrze. Zdrowy przestraszy się, zaś taki, który już nie może oddychać, uzna, że tonącemu wolno i brzytwy się chwycić, oby nie za ostrze. ;)
Wątpię.
Ja właśnie przeginam dziś Avamys -- ale wolę przeginać, niż dusić się.
IMO doskonałym lekiem na astmę alergiczną i na alergię jest wysiłek. Cóż z tego, skoro mając rozwalony kręgosłup, dużo czasu po prostu przesypiam? W czasie snu przez zatkany nos trudno oddychać, toteż budzi mnie moja ukochana świątynia ducha świętego pytaniem o pozwolenie na nieoddychanie, gdyż jej oddychać ciężko... Jak bym mógł, to bym tę świątynię skopał po jej dupie, zbiłbym batem i zagonił do roboty, ale nie umiem... Haust Avamysu -- i zanim wrócę do łóżka, mogę oddychać przez nos.
-=-
Powietrze jest jednak potrzebne do życia. :) Niby co za dużo to niezdrowo -- dzieci pod Jeżewem tak mocno nałykały się powietrza, że łączenie ich świątyń ducha świętego z atmosferycznym tlenem doprowadziło w efekcie do przemian chemicznych zbyt daleko idących... Cóż -- częstokroć podwyższona temperatura przyspiesza jakieś procesy chemiczne...
-=-
Już dawno (będąc dzieckiem) zauważyłem, że leki są tak dawkowane przez lekarzy, iż nie jest jakoś zabójczo szkodliwa jednorazowa dziesięciokrotna dawka. Natomiast długotrwałe przyjmowanie nawet zalecanych dawek zwykle bywa szkodliwe -- zawsze lekarze zalecają dawanie lekom wakacje.
Chodziło mi o to, że płynąc łódka, możemy sterować sterem, ale gdy łódka stoi nieruchomo, takiej możliwości nie mamy. Można coś wykonać niechlujnie i starannie, ale nie można prowadzić eksperymentów, będąc zbyt małym producentem.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.