Nie gryźć LEDów

No dobra, zalezy co tak smierdzi, ale jestes dobrym przykladem - smierdzi ci i zyjesz :-)

Siedzieli by w pomieszczeniu przy smierdzacym piecyku, to by im olow mniej szkodzil :-)

Bo ciagle dowoza nowe smieci.

zalezy. papier, obierki od ziemniakow to chyba ze 3 lata, drewno ze

30, kosci moze troche dluzej.

Ale miejsce zajmuje. i trzeba potem komus innemu zatruc zycie, a co zrobic z ta gora ?

Jak sie do nich nie wrzuca PCW to nie wydzielaja. Zabroni sie PCW, albo w ogole wszystkich plastikow i po sprawie :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Pan J.F napisał:

Spaliny w spalarniach się dopala i filtruje, więc nawet PCW im nie straszny. Przed wybudowaniem spalarni w Warszawie na Targówku okoliczna ludność straszne protestowała. W trakcie negocjacji ustalono, że się wybuduje przu spalarni Smrodomierz Publiczny. No i stoi teraz w polu, gdzie pies z kulawą nogą nie zagląda, ogromna świetlna tablica pokazująca stężenie wszelkich syfów (zawsze w normie). No ale przynajmniej jacyś elektronicy na tym zarobili -- i nikt nie może powiedzieć, że to przez urzędników, bo to lud tak chciał.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 2011-02-16 18:05, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Nie tak wiele bo jest tam tylko domieszką. W LEDach masz AlGaAs czy InGaAsP. Czyli jest go tam prawie połowa, a wagowo nawet ponad połowa

Reply to
Mario
[...]

Nie pisz bzdur, proszę! Ponad połowa CZEGO?

Ja też mogę napisać, że rtęci wagowo jest ponad połowa. A wróbelek ma jedną nóżkę bardziej.

Na wagę diody LED składa się nie tylko waga samej struktury, która jest mikroskopijna, tak samo jak na wagę świetlówki nie składa się tylko gaz w rurze. A tylko w takich przypadkach można napisać bzdurę "wagowo ponad połowa".

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik Mario napisał:

Nie musisz mi tego tłumaczyć - struktury krzemowe i arsenkowo - galowe to ja temy rencamy... I jedną panią robiącą przy arsenku galu z roboty wypłoszyłem - zaczęły kobiecie włosy wypadać - jak jej wyjaśniłem że to pierwszy objaw przytrucia arsenem (organizm próbuje się bronić wyrzucając arsen do włosów) i że jeszcze trochę a zaczną się prawdziwe kłopoty - poszukała bezpieczniejszej a i lepiej płatnej pracy.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 17.02.2011 11:42, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ale całe ROHS się opiera o taki debilizm - masz urządzenie 1000g a w nim

0.25g lutu i jest be, bo lut ma 40% ołowiu wagowo. A taki akumulator 15kg w którym jest 12kg ołowiu jest "tymczasowo" ok.
Reply to
Michoo

W dniu 2011-02-17 11:42, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ok to był skrót myślowy.Chodzi o zawartość w półprzewodniku czyli w strukturze. W porównaniu do tego zawartego w krzemie w ogniwach którego jest około 1ppm.

Reply to
Mario

W dniu 2011-02-17 12:31, "Dariusz K. Ładziak" pisze:

Ano tak - ty jesteś technolog. Ja tylko dyplom robiłem z GaAs. A z tego co pamiętam to akurat arsen nie jest w tym związku bardzo stabilny - w przeciwieństwie do jego obecności jako domieszka w Si.

Reply to
Mario

Ale akumulator obecnie trafia do recyklingu, a takie urzadzenie do smieci a dalej do wody pitnej ..

J.

Reply to
J.F.

Ale co - stanowisko bylo takie niebezpieczne, czy ona jakos nadzwyczajnie wrazliwa.

J.

Reply to
J.F.

Dnia Thu, 17 Feb 2011 12:37:22 +0100, Michoo napisał(a):

Akumulator PbA sie swietnie recycluje. Wg EPA 98% materialow w tym caly Pb można odzyskac. I do tego kazda sztuka jest duza i ciezka i sie oplaca nia zajac.

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Dnia Thu, 17 Feb 2011 12:31:30 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):

Niech sie cieszy, ze nie pracowala przy detektorach z CdHgTe :P

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Tylko jeden akumulator który trafia do śmieci jest odpowiednikiem prawie

50 tysięcy takich urządzeń.
Reply to
Michoo

I co myslisz ze ten olow rozpuszcza sie w wodzie i go pijesz ?

Reply to
wScieklY ZdziCh

Sie rozpuszcza. Powolutku, ale rozpuszcza. A jesli sie rozpuszcza .. to gdzie trafia ?

J
Reply to
J.F.

W dniu 2011-02-17 15:13, wScieklY ZdziCh pisze:

Ołów zapewne nie ale jego sole być może.

Reply to
Mario

Mniej wiecej tam skad zostal wydlubany, czyli do ziemi.

Reply to
henry1

Tam chyba nie było zaznaczone ze wszystkie zwiazki niebezpieczne znajduja sie w elementach metalowych i strukturze , moze czesc jest w plastiku , wiadomo ze dzieciak zwykle pcha wszystko do ust , wiadomo tez ze chinczycy lubuja sie w pchaniu do barwnikow zwiazki olowiu . Specem nie jestem wiem ze siarczan miedzi uwodniony ma szkodliwosc podobna do soli kuchennej , siarczan nie jest jedynym zwiazkiem miedzi , jest tez cyjanek miedzi o szkodliwosci troche wiekszej , cholera wie jakie zwiazki siedza w obudowach . Jak taki led trafi do przemyslu to pol biedy jak dzieciak ma go ssac przez pol roku to wolal bym zeby taki glupi led mial atest tak samo jak inne zabawki . Zabawki maja miec atest , ledy sa czesto wystajace z obudowy i tez powinny miec spelniec jakies normy . Jesli sladowe ilosci niklu moga powodowac uczulenie to moze z plastikiem jest podobnie , trzeba sie wczytac w material zrodlowy i oceniac .

Reply to
nenik

Dnia Wed, 16 Feb 2011 14:52:35 +0100, TomT napisał(a):

No przecież będziesz mógł kupić stare, zepsute świetlówki od kogoś - tak jak obecnie limity emisji CO2 :) Jeszcze dorzuci się np. lotne kontrole, podczas których trzeba wykazać się wszystkimi zakupionymi świetlówkami (zakup wyłącznie z dowodem tożsamości!) i odpowiednią karną opłatą za każdą brakującą sztukę...

Pozdrawiam,

Reply to
Jacek Osiecki

Jarku, bądź poważny. Urządzenia trafiają na wysypiska. A nikt nie robi wysypisk na ujęciach wody pitnej. Poza tym - trzebaby wysypisko zapełnić w całości akumulatorami,żeby ilość wypłukiwanego ołowiu mogła zaszkodzić.

W dawnych czasach ołów szkodził w momencie, gdy wodę pitną transportowano ołowianymi rurociągami. Nikt nie proponuje wyciągania ołowiu z elektroniki i przerabiania go na rury wodociągowe.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.