Naprawa plazmy.

Jak sie komuś popsuje to warto pamiętać ta metodę:

formatting link

Reply to
Padre
Loading thread data ...

Serwisowa delta Diraca zawsze najskuteczniejsza.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

RoMan Mandziejewicz pisze:

Mam stary monitorek LCD iiyama 17" i też ta metoda czasem pomaga. Brak dobrego styku pomiędzy ekranem a taśmą doprowadzającą. Jednak generalnie nie polecam tej metody... Rylen

Reply to
Rylen

Rylen pisze:

Na LCD jest niebezpieczna, bo jak rozwalisz ekran, to wypłynie ze środka ciekły kryształ, który jest trujący dla człowieka.

Natomiast z plazmy ucieknie neon i nic nie stanie w razie rozbicia.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Nie zauważyliście ? Najważniejsza jest czapeczka

Reply to
Marek S

Szczegółów nie znam, od tego masz googla, natomiast wiem to stąd, że zwróciłem uwagę na następujące ostrzeżenia w instrukcjach do monitorów i telewizorów LCD:

- unikać kontaktu z cieczą wypływającą z rozbitego ekranu

- skontaktować się ze strażą pożarną w sprawie unieszkodliwienia rozbitej matrycy itp.

Widziałem też kiedyś na Youtube taki idiotyczny filmik, jak facet wrzucił telefon komórkowy do miksera kuchennego. Na jego miejscu oddałbym do utylizacji mikser razem z resztkami tego telefonu, bo przyrządzenie jakiegokolwiek jedzenie w tymże mikserze, to jest samobójstwo. Nie tylko ze względu na ciekły kryształ, ale także inne trujące substancje zawarte w elektronice no i lit w baterii.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Teraz tak pisza na wszystkim, wymogi unii. Zeby bylo smieszniej - kupiony w firmie chemicznej chlorek sodu (sol kuchanna) - ostrzezenia z opakowania i karty MSDS - substancja nie w pelni zbadana, drazniaca dla skory i oczu. W razie kontaktu skontaktowac sie z lekarzem :)

Substancje zawarte w monitorach z pewnoscia sa toksyczne, ale bez przesady. Taki pierwszy z brzegu bicyclohexyl phenyl, w jego karcie MSDS nie ma nic szczegolnego, co by swiadczylo o jakiejs jego wyjatkowej toksycznosci. Po prostu, rozbijesz panel, umyj, staraj sie unikac kontaktu, nie jedz tego, nie pij i bedzie dobrze :) Co do litu - tak samo, nie jedz a bedzie ok. Sole litu uzywa sie w leczeniu niektorych psychoz, w postaci weglanu litu w dawce nawet

2g/dobe. Wiec jak ten mikser umyjesz to przynajmniej ze strony litu nic ci nie grozi :)
Reply to
T.M.F.

Widziales chociaz _jeden_ MSDS gdzie nie byloby napisane o lekarzu? Nie daj Boze wode kupowac w firmie chemicznej...

Reply to
Jerry1111
Reply to
Robert Wańkowski

Tue, 03 Feb 2009 21:08:58 +0000 Jerry1111 snipped-for-privacy@wp.pl.pl.wp> napisał:

Bo takie zapisy "skontaktować się z lekarzem" to pewnie dla firmy dupochron na wypadek jakby coś się stało, żeby nie było że nie poinformowali. Z podobnego powodu w warsztatach wiesza się na ścianie tablice typu "instrukcja bezpieczeństwa i higieny pracy dla obsługi szlifierki" itp.

Reply to
__Maciek
[...]

Znam człowieka, który o mało się nie zabił nie przestrzegając elementarnych zasad przy szlifierce. Nie sprawdził, czy kamień nie jest pęknięty i ma teraz niezły ubytek w czaszce...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Coś mi się zdaje, że wodą można się zatruć. I to całkiem zdatną do picia. Wystarczy się opić naprawdę dużą ilością. Dochodzi do zaburzenia elektrolitów, czy coś w tym stylu. Jakiś lekarz moze się odezwie? Maciek

Reply to
Maciek

Tak apropos. Kiedyś liczyłem, że żeby śmiertelnie zatruć się _kofeiną_ zawartą w Pepsi-Coli, trzeba by wypić na raz 91 litrów Pepsi, ale podejrzewam, że gdyby ktoś wypił Pepsi w takiej ilości, to właśnie od samej wody by zmarł, z powodu zaburzenia gospodarki elektrolitowej. No i również poproszę jakiegoś lekarza do tablicy :)

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Zdaje mi się, że woda była bardziej "toksyczna" :-), bo starczyło na raz wiadro (11 litrów?) do zaburzenia elektrolitów - to tyle co mi pojawia się z pamięci. Mogę się mylić. Maciek

Reply to
Maciek

RoMan Mandziejewicz pisze:

A jak się sprawdza czy kamień nie jest pęknięty? Całkiem poważnie pytam

- jedyne co przychodzi do głowy to "puknąć i posłuchać czy ładnie dźwięczy". Pozdrawiam GRG

Reply to
grg12

Dokładnie tak.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Sun, 8 Feb 2009 23:16:21 +0100 RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał:

Kurde, ja nigdy nie pukam, trzeba będzie zacząć. A tak z drugiej strony, skoro jestem jedynym użytkownikiem danej szlifierki i wiem że nie naraziłem nigdy tarczy na udar mogący spowodować jej pęknięcie to mogę się spodziewać że pęknie sama z siebie? Powinienem w takiej sytuacji pukać przed każdym włączeniem?

Tylko proszę bez odpowiedzi typu "A nie pukaj, to się kiedyś zdziwisz" ;-) Rzeczowo mi odpowiedzcie.

Reply to
__Maciek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.