Napęd robota | silniki... jaka moc?/

Użytkownik "Jarek" snipped-for-privacy@poczta.fm napisał w wiadomości news:e5es1f$700$ snipped-for-privacy@news.dialog.net.pl...

jesli beda z ta przekladnia od wyciaraczek to na luziku pojedzie, ale zrob male kolka!

T>

Użytkownik "tomla" snipped-for-privacy@wytnijo2.pl napisał w wiadomości news:e5esu4$gpr$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Jeśli chodzi Ci o ślimacznice to jak najbardziej zostaje :-) wtedy robot nie będzie zjeżdżał z górki... a zamiast kółek planowałem gąsienice... ale to nie jest konieczność... co byście proponowali??

Jarek napisał(a):

na pewno jakas przekladnia bedzie musiala byc... jesli to w mieszkaniu, to 20kg wcale nie jest tak duzym ciezarem (nie ma duzego oporu toczenia - no chybaze masz grube dywany)

gasiennice to jednak dosc spory wydatek, poza tym tutaj juz bedziesz musial inaczej rozwiazac system prowadnic

- przerabialem ten temat - wyrzucilem do kosza...

proponuje 6-8 kolek, nejlepiej napedzane wszystkie (prawa strona jeden silnik, lewa drugi) jesli za duzo i za trudne, to 4 kolka (2 oski), w tym jedna (os) skretna - tak jak w samochodzie... skrecanie rozwiazesz jakims serwem...

ewentualnie pomysl o silnikach krokowych - jesli nie zalezy ci na predkosci - chyba maja wiekszy moment obrotowy przy mniejszym poborze pradu - ale teoretyzuje - musialby ktos skorygowac czy mam racje...

pozdrawiam

Użytkownik "smerfb" snipped-for-privacy@WYWALTOtiv.pl napisał w wiadomości news:e5f1ii$7n1$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Hmmm może by się dało takie kauczukowe od hulajngi wykorzystać... nie drogie tylko z montowaniem napędu do nich był by problem.... ponawiercać i poprzykręcać jakieś zaczepy do wałków??

Może kup coś takiego:

ęki temu będziesz miał kompletny napęd, akumulatory i wszystkie potrzebne czujniki. Mam nieco bardziej rozbudowaną wersję tego urządzenia. Dwa małe silniczki (o średnicy około 20 mm) przez przekładnie napędzają gumowe koła o średnicy około 60 mm. Koło i silnik są zamocowane na przegubie dzięki temu mają możliwość poruszania się w pionie w dużym zakresie. Trzecie koło nie jest napędzane ale też może poruszać się góra-dół w zakresie 30 mm.

Paweł

Użytkownik "Paweł" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:e5f9o2$s7r$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Jak bym chciał kupować gotowce to bym kupił gotowego robota który by spełniał moje wymagania... ale ja chce się czegoś nauczyć... a nie iść na łatwizne jak co niektórzy...

Jak sobie przypomnisz szkolna fizyke .. to przesuniecie w poziomie nie wymaga w ogole energii :-) A moc to sila*predkosc.

Czyli .. obliczyc sie nie da. Trzeba zalozyc opory ruchu, pochylosci, predkosc.

W poziomie pociagna.

J.

Jarek napisał(a):

Na typowych silnikach od wycieraczek z malucha mikropojazd będący na wyposażeniu mojego wydziału

bez problemu jeździ mając na grzebiecie akumulator 45Ah. Kółka kauczukowe o średnicy około 10cm a przy regulacji w trybie stałej prędkości pojazd jest na tyle silny, że by spokojnie jeszcze kilkanaście kg mógł wziąć na grzbiet.

Użytkownik "badworm" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@badworm.pl...

I już wiem dzięki temu adresowi jak zamontuje kułka od hulajnogi :-) swoją drogą fajny prosty robocik :-)

Jarek napisał(a):

Nie ma się na czym wzorować - kołą są osadzone bezpośrednio na osiach silników a te przykręcone do ramy. A cały pojazd jest strasznei pymitywny - to jest praca dyplomowa ale chyba robiona 2 tygodnie przed obroną ;-)

Użytkownik "badworm" snipped-for-privacy@post.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@badworm.pl...

Ale ja na silniku od wycieraczek mam już ślimacznice... i badziej mi chodziło o sam montaż koła (śrubkami)... to będzie mój pierwszy robot więc może być prymitywny :) Pozatym ma być robiony nie za wielkim wkładem pieniężnym bo jak narazie jestem w 1 klasie LO i mój portfel nie jest aż taki zasobny :-P