Tradycyjną elektroniką cyfrową bawiłem się tylko przez chwilę. Robiłem jakieś prostsze projekty (a raczej ćwiczenia), a potem przerzuciłem się na mikrokontrolery. Teraz jednak chciałbym wrócić do tego - głównie przy okazji FPGA, ale również bawiąc się w fizyczne konstruowanie czegoś ze scalaków.
Preferuję zdobywanie umiejętności przez realizowanie konkretnego, użytecznego projektu. W chwili obecnej chodzi mi po głowie sklecenie sterownika do wyświetlaczy nixie, który załatwiałby multipleksowanie poszczególnych wiświetlaczy (z wygaszaniem przed zapaleniem kolejnej cyfry), a dane otrzymywał z MCU szeregowo.
Na wejściu znajdowałby się więc zespół rejestrów przesuwnych z zatrzaskiem. W rejestrach trzymane byłyby po dwa półbajty BCD, przekazywane sekwencyjnie na wejście 74141. Potrzebny mi tutaj będzie jakiś multiplekser.
I teraz pierwsze pytanie, jakie mi się nasuwa. Istnieje jakiś układ scalony będący zespołem multiplekserów zdolnych przełączać zespół czterech wejść pomiędzy (co najmniej sześcioma) zespołami wyjść? Czy też jedyną opcją będzie wyrzeźbienie sobie tego z pojedynczych multiplekserów?