Wed, 10 Oct 2007 18:31:24 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Szymek snipped-for-privacy@lalalala.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Nie wiem czy przez przypadek, ale bez niej miałbyś na Vbrigde to samo co na Vout.
Witam! Ostatnio postanowilem sobie co nieco przypomniec z elektroniki oraz pobawic sie psimem. Robilem sobie jakies banalne schemaciki i obserwowalem co wyjdzie z symulacji, probujac jednoczesnie zrozumiec (przypomniec sobie) dlaczego tak sie dzieje. Trzasnalem w koncu mostek gretza z kondensatorkiem filtrujacym i obciazeniem, przez przypadek dajac diode przed kond. (ktora potrzebna nie jest) jak na schemacie:
formatting link
symulacji:
formatting link
No i wlasnie nie moge obczaic dlaczego przebieg napiecia "Vbridge" jest taki a nie inny. Wydawalo mi sie ze powinno byc cos w stylu abs(sin). Wytlumaczy ktos?
Wed, 10 Oct 2007 18:56:46 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Szymek snipped-for-privacy@lalalala.pl wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:
Może jakaś walnięta ;-) bo wyraźnie przewodzi w kierunku zaporowym. Jedyna hipoteza to taka że gdzieś w modelu jest zapisane maksymalne napięcie wsteczne i powyżej niego następuje zjawisko lawinowe (jak w Zenerce). Pytanie tylko takim wypadku dlaczego prostownik pracuje poprawnie. A masz w tym programie symulacyjnym modele konkretnych elementów, np.
1N4007, czy tylko takie "generic"? Jak masz to wymień diodę D5 na inną (właśnie np. 1N4007) i zobacz czy pomoże.
Nie moga byc bardziej idealne, bo symulator by glupial. Diody spolaryzowane zaporowo ,,rozpinalyby'' uklad prowadzac do podukladow, ktore nie maja odniesienia galwanicznego do rzeczywistosci. Takie cos destabilizuje symulacje. W Twoim ukladzie napiecie VBridge byloby nieustalone dla spolaryzowanej zpaorowo diody na wyjsciu.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.