Modułowy zasilacz samochodowy (mini)ATX

Hello,

Zarzuciłem taki sobie wątek na Elektrodzie i przeszedł bez echa:

===8<=== Co jakiś czas wracają pytania o samodzielną budowę samochodowego zasilacza ATX. Przyjrzałem się dostępnym rozwiązaniom i nie zachwyciły mnie one. Najpopularniejsze opierają się na dość zaskakujących założeniach:

- brak stabilizacji 12V

- brak izolacji galwanicznej między wejściem a wyjściem

- proste przetwornice step-down 5V i 3.3V

- brak rozwiązań umożliwiających bezpieczne zamknięcie systemu przy spadku napięcia na wejściu.

Po długim dumaniu wyszło mi, że tak naprawdę warte przemyślenia jest zaprojektowanie modułowego zasilacza, umożliwiającego rozbudowę i dostosowanie do rzeczywistych potrzeb.

Na początek chcę zaprojektować trzy moduły podstawowe:

  1. Przetwornica +5VSB (2A) z układem start-stop, power-good oraz kontrolą napięcia wejściowego z układem buforowym umożliwiającym podłączenie małego akumulatora żelowego służącego jako zapas energii na czas awaryjnego zamykania systemu.

  1. Przetwornica 10-15V DC/12V DC 10A (120W) - służąca jako zasilanie podstawowe 12V, zasilanie dodatkowe karty graficznej oraz zasilanie dla kolejnego modułu:

  2. Przetwornica step-down 5V 5A i 3.3V 5A

Kolejnym modułem - opcjonalnym może być moduł przetwornicy 10-15V DC/12V DC połączony z przetwornicą step-down 5V 5A - do zasilania napędów.

Założeniem jest możliwość równoległego łączenia wyjść poszczególnych napięć. ===8<===

Zapraszam do dyskusji :)

Reply to
RoMan Mandziejewicz
Loading thread data ...

Wydaje mi się że można sobie darować akumulator. Można skorzystać z samochodowego. Warunek: wpięcie zasilacza "przed stacyjkę". Czasami, ale nie zawsze może być to gniazdo zapalniczki. Jeżeli pobory miałyby sięgać jak poniżej to i tak wychodzi dedykowane zasilanie.

Reply to
Desoft

A co zrobisz podczas rozruchu? Ciężkiego, zimą... Poza tym - nie planuję umieszczania tego akumulatora w samym zasilaczu

- ma być tylko możliwość jego podłączenia.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Zatrzaskiwać power good z napięcia stacyjki. Uruchopmienie komputera odbywałoby się po odpaleniu samochodu. Nawet dałoby się wyłączać go gaszeniem silnika, są takie płyty. Przy 120W poboru bez pracującego silnika wogóle to niezdrowo dla akumulatora.

Reply to
Desoft

RoMan Mandziejewicz pisze:

Dawno dawno temu, gdy grajki mp3 trzeba było zdzierać z USA (i to nie na pamięci tylko CD...) zrobiłem sobie taki komputerek do samochodu z grajkiem mp3, na linuksie.

formatting link
ące było uruchamianie systemu, bo jednak z 30-60s trzeba było poczekać (no dobra, startowały niepotrzebne usługi, ale i tak chwilę to trwa). Miałem zrobione tak, że po wyłączeniu silnika wyłączał się LCD, ale komputer dalej chodził; LCDka można było włączyć przyciskiem. Wyłączał (zamykał system) dopiero po 5 minutach. To IMHO było dobre rozwiązanie, jak się szło do kiosku kupić gazetę czy fajki; nie trzeba było czekać na ponowne uruchomienie.

m.

Reply to
Marcin Łukasik <..
[...]

Jasne. A jak zgaśnie Ci na skrzyżowaniu? Nie każdy ma automatyczną skrzynię biegów i nawet dobremu kierowcy czasem się zdarzy zgasić zamiast ruszyć...

Jasne. I tak ma być. Ale niekoniecznie musi to oznaczać zakaz włączenia przy wyłączonym silniku. I niekoniecznie uruchamianie silnika musi się łączyć z restartem komputera.

Bez przesady. Po to ma być ostrzeganie o niskim napięciu akumulatora, zeby użytkownik nie przegiął.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Desoft napisał:

Do czego w samochodzie komputer pobierający 120W? To jakiś klaster obliczający rozwiązania problemu komiwojażera?

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Mój laptop pobiera 4,75A przy 19V. Sporo. Maciek

Reply to
Maciek

Pan Maciek, wkładając w to wiele energii, napisał:

Pobiera, czy ma tak napisane na tabliczce przyklejonej na spodzie?

Reply to
Jarosław Sokołowski

Chwileczkę - a jakie to ma znaczenie?

Ja nie zakładam, że komputer ma _stale_ pobierać 120W. Zakładam, że ten moduł ma sobie z taką mocą poradzić. Choćby podczas startu systemu, gdy rozkręcają się napędy. Poza tym - po to w założeniu przyjąłem modułową konstrukcję z możliwością zrównoleglania, żeby nawet maniak gier mógł z klocków zbudować sobie zasilacz, który da radę jego wypasionej płycie z jeszcze bardziej wypasioną grafiką, która wymaga tylko dla siebie 12V

15A. Bo są takie.
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Pozwoliłem sobie przywrócić wycięty wcześniej cytat:

<<<<< Przy 120W poboru bez pracującego silnika <<<<< wogóle to niezdrowo dla akumulatora.

I to by miało być niezdrowe dla akumulatora?

No i bardzo dobrze, jestm za. Jestem za tym, żeby ludzie robili rzeczy, które sami uważają za fajne. Może komuś jeszcze się spodoba i też będzie takie chciał. Jak ktoś przerabia akademik na wyświatlacz wielkoformatowy, to nie mam pytań, bo dla mnie wszystko jasne, wszystko rozumiem. Ale montowanie do samochodu komputera o takim poborze prądu (i jeszcze zastanawianie się co zrobić, by przy temperaturze 65°C mógł być chłodzony), jest dla mnie zagadką.

Jak dobrych kilka lat temu szukałem płyty, która sprawdzi się jako mobilna, znalazłem taką, co pobiera 23W. Do tego zasilacz 12V we wtyczce ATX. Dzisiaj łatwiej mi wziąć komputer zasilany jednym napięciem, więc wogóle nie zaprzątam sobie głowy takimi problemami. Ale oczywiście miło mi będzie, jeśli taki modułowy zasilacz ATX również powstanie.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Marcin Łukasik pisze:

A mógłbyś opisać? :) Byłbym zainteresowany czymś takim :) W sensie skonstruowania sobie samemu.

Reply to
Nex

Ale to nie moje słowa...

[...]

j.w.

[...]

Ale to juz naprawdę nie nasz problem, jak sobie z chłodzeniem poradzi użytkownik. Chlodzą wzmacniacze o mocach liczonych w kW - poradzą sobie z komputerem :)

Jasne. Ten zasilacz to dwie proste przetworniczki step-down - o takich zasilaczach pisałem na samym początku...

:)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

To nieistotne czyje. Ważne, że określają tematykę, poza którą starałem się nie wychodzić.

Skoro już rozszerzyliśmy temat, to pozwolę sobie zauważyć, że problem chłodzenia umcykatora może różnić się od problemu chłodzenia komputera. Ale racja, to nie nasz problem.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Zatrzaskiwać, komputer nie musi się wyłączać. Po odpaleniu i zgaśnięciu akumulator da radę odpalić samochód. Praktykowałem: słaby akumulator ledwo udało się odpalić, ujechałem około 500-700m, gaszenie silnika, zakup papierosów, i opdpalenie bez problemów.

Same zasilacze (przetwornice) to generalnie rzemiosło, kwestia wykonania, aby pracowało to w ciężkich samochodowych warunkach, zabezpieczenia i kawałek logiki do załączania, wyłączania itp. Dzisiaj to pewnie jakiś prosty uC, chociaż elegancko dałoby się obejść bez niego.

Raczej automatyczny shutdown przy niskim napięciu.

Ale czy to nie jest wizja laptopa w samochodzie?

Reply to
Desoft

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

To jest nieistotne po co. Takie założenia przyjął i teraz nie "po co" , tylko "jak" Podobnie po co można zapytać o audio w samochodzie o mocy 4 x 500W.

Niezdrowe jest dla akumulatora obciążanie go bez ładowania.

Pomysł jest ciekawy

Reply to
Desoft

Moje. Ale o co chodzi? Uważam, że używanie odbiorników o dużych poborach prądu bez pracującego silnika nie przedłuża żywota akumulatorowi i nie ułatwia rozruchu silnika. Ja w każdym bądź razie tak uważam i nie znam słowa "prostownik samochodowy" (ładowarka akumulatorów samochodowych).

Reply to
Desoft

Desoft napisał:

Pytanie "jak" jest trywialne. Wiadomo: niezdrowo. Ciekawe jest dopiero pytanie "po co". Odpowiedź "bo takie przyjęto założenia" nie wszystkich satysfakcjonuje. A przede wszystkim skłania do pytania "a dlaczego takie?".

Po co pytać "po co"? Przecież wiadomo -- do robienia umc-umc.

Przecież mądrzy ludzie wymyślili akumulatory właśnie do tego! (Wcześniej wymyślili drut, który "niezdrowo" jest obciążać bez jednoczesnego ładowania go na drugim końcu.)

Też tak uważam.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Desoft napisał:

Chodziło o określenie tematyki. Było to napisane.

Też tak uważam, szczególnie w tej drugiej kwestii (nad zaleceniem, by w trosce o żywotność akumulatora, używać rozrusznika tylko przy pracującym silniku, nigdy się nie zastanawiałem).

A ja znam. Myślę, że taka wiedza raczej pomaga, nie przeszkadza, przy planowaniu różnych projektów.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Nex@pl pisze:

O czym dokładnie piszesz? ;-)

m.

Reply to
Marcin Łukasik <..

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.