Hello,
Zarzuciłem taki sobie wątek na Elektrodzie i przeszedł bez echa:
===8<=== Co jakiś czas wracają pytania o samodzielną budowę samochodowego zasilacza ATX. Przyjrzałem się dostępnym rozwiązaniom i nie zachwyciły mnie one. Najpopularniejsze opierają się na dość zaskakujących założeniach:
- brak stabilizacji 12V
- brak izolacji galwanicznej między wejściem a wyjściem
- proste przetwornice step-down 5V i 3.3V
- brak rozwiązań umożliwiających bezpieczne zamknięcie systemu przy spadku napięcia na wejściu.
Po długim dumaniu wyszło mi, że tak naprawdę warte przemyślenia jest zaprojektowanie modułowego zasilacza, umożliwiającego rozbudowę i dostosowanie do rzeczywistych potrzeb.
Na początek chcę zaprojektować trzy moduły podstawowe:
- Przetwornica +5VSB (2A) z układem start-stop, power-good oraz kontrolą napięcia wejściowego z układem buforowym umożliwiającym podłączenie małego akumulatora żelowego służącego jako zapas energii na czas awaryjnego zamykania systemu.
- Przetwornica 10-15V DC/12V DC 10A (120W) - służąca jako zasilanie podstawowe 12V, zasilanie dodatkowe karty graficznej oraz zasilanie dla kolejnego modułu:
- Przetwornica step-down 5V 5A i 3.3V 5A
Kolejnym modułem - opcjonalnym może być moduł przetwornicy 10-15V DC/12V DC połączony z przetwornicą step-down 5V 5A - do zasilania napędów.
Założeniem jest możliwość równoległego łączenia wyjść poszczególnych napięć. ===8<===
Zapraszam do dyskusji :)