Moduł "RTC do Arduino"

Witam

Potrzebuję do atmega128 dołączyć RTC. Jako, że to raczej, póki co, jednorazowa sprawa, postanowiłem kupić jakiś moduł DS13002/07 za kilka zł i podłączyć przez emulowane I2C.

Czy te moduły działają OK, ma ktoś jakieś doświadczenia? Czy nie gubią czasu przy wyłączeniu zasilania głównego procka, itp? Czy bateria co ją ma na pokładzie wytrzyma trochę? Czy podczas normalnej pracy zasilanie jest z głównego zasilania? I wogóle czy jest OK i nie sprawia problemów, zarówno podczas R&D jak i normalnej pracy?

Pozdrawiam

jp

Reply to
jacek pozniak
Loading thread data ...

W dniu 2018-06-09 o 08:24, jacek pozniak pisze:

A niby dlaczego coś co jest od tylu lat na rynku ma sprawiać problemy? Przecież to zwykłe scalaczki zalutowane na międzymordziu aby było "Arduino ready". Jak Ci zależy bardziej na dokładności to zamiast DS1302/1307 weź DS3231 (poczytaj noty katalogowe)

zdrówko.

Reply to
Irokez

No, cała technika, elektronika w szególności, o informatyce nie ma co gadać, to ciągłe problemy :)

Co do Arduino, to mi się to kojarzy jakoś bardziej ze studenckimi projektami, które mają zadziałać na stole a nie na obiekcie, więc np. ta bateria może wytrzymywać 3 godziny, nie wiem.

Na dokładności mi nie zależy.

Dzięki za odzew; kupię taki moduł i spróbuję.

Pozdr jp

Reply to
jacek pozniak

Pisałem tu kiedyś dokładnie o tym, taniość wymusza pozyskiwanie komponentów niepełnowartościowych i mi trafił się moduł RTC, który miał absolutnie losowe i pływające relacje czasowe pomiędzy linią

1Hz i linią 32kHz. Po odrzuceniu możliwości swojej pomyłki uznałem, że producent jest idiotą, bo zrobienie czegoś takiego w sekwencji dzielników jest wyczynem. Ale mi to nie dawało spokoju, więc kupiłem układ z zaufanego źródła i wlutowałem w płytkę: faza była idealnie stabilna, jak należało tego oczekiwać.

Właśnie na tym układzie się naciąłem. :-/ Do lektury dorzucę więc to:

formatting link
Gdybym nie próbował wykorzystać tego modułu wyczynowo, tj. do odtworzenia dokładności 1/2^16 sekundy na PLD, bo mi domyślna sekunda nie wystarczała, tak egzotyczny błąd nigdy by nie wyszedł. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Przecież tam są stosowane te same scalaki, które można kupić w TME za kilka złotych. Zmontowane na kawałku PCB według schematu aplikacyjnego. Jedyna różnica jest taka, że moduł jest projektowany z myślą o ludziach, którzy:

1) Dopiero zaczynają zabawę z elektroniką i jeszcze nie do końca ogarniają projektowanie PCB i lutowanie. 2) Budują bardzo wczesną wersję swojego projektu na płytce stykowej.

Co prawda nie używałem nigdy samych modułów w finalnych projektach, ale same same scalaki wykorzystałem w paru projektach. Działają ok. Dokładność większa, niż w przypadku Atmegi bez kwarcu zegarowego, jednak gdybym nie stosował synchronizacji z zewnętrznym źródłem (SNTP) to pewnie po paru miesiącach czas by odpłynął.

Jako podtrzymywania zasilania używałem raczej kondensatorów o dużej pojemności, niż bateryjek.

Zwracałbym tylko uwagę ja jedną rzecz w tych tanich modułach dla Arduino

- kiedyś trafiłem na taki, w którym połączenia były wykonane z myślą o ładowalnej bateryjce. Żeby zastosować standardową, trzeba było usunąć jeden rezystor. Na szczęście to zauważyłem...

Moją podejrzliwość zwrócił też kiedyś moduł z bardziej zaawansowanym układem RTC (wewnętrzny rezonator, kompensacja temperaturowa). Cały moduł można było kupić za kilkanaście zł, podczas gdy w sklepach internetowych same scalaki kosztowały kilka razy tyle...

Reply to
Atlantis

Potrzebuję podłączyć w gotowym urządzeniu do kilku pinów, na kabelkach, nie będę płytki robił ani kombinował (mam nadzieję, że nie będę musiał) Istniejące urządzenie jest przewidziane pod RTC ale się okazało, że musiałbym zmienić Atmega128 na wersję L, potem pewnie coś jeszcze nie zagra bo nie robiłem nigdy RTC na Atmega. A czasu brak. :( Więc wolę spróbować taki modulik. Źródła do softwareowego I2C gdzieś mam więc je powyginam aby pasowały. Obym nie żałował :)

Ja zawsze baterii :)

No właśnie takich akcji się obawiam :)

jp

Reply to
jacek pozniak

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.