No tak, to ucina wszelka dyskusje. Zwolennik pisu?
No tak, to ucina wszelka dyskusje. Zwolennik pisu?
Szczegolnie, ze dziala to wlasnie na tej sadzie we Fiacie Ducato kolegi z innego forum. Tym tropem pojde. A jak nie zadziala to pomysle jeszcze o oplowskim czujniku ABSu, z ktorego to oryginalnie jest brany sygnal, albo oryginalnym tempomacie...
Swoja droga - czujnik ABS to czujnik halla? Domyslam sie, ze zeby usyskac z niego impuls musze podac mu napiecie? Zakladam, ze 12V z glownej instalacji?
Pomijajac, ze sie z nimi nie zgadzam co juz argumentowalem - mam nadzieje, ze dosc rzeczowo - to zamawiam sam mnoznik, wiec to tak jakby fabryke widelcow oskarzyc o wspoludzial w ew. zbrodni ;)
Z Twoich strachów wnioskuję że nigdy nie jeździłeś samochodem z takim urządzeniem na pokładzie - inaczej nie bałbyś się aż tak bardzo :-)
Użytkownik RadekNet napisał:
Argumentowałeś, że nie zgadzasz się, bo wstawiasz atestowany moduł. A że atestowany do innego modelu, to już nie problem - Twoim zdaniem. Mnożnik przy tym, to dodatkowa sprawa. Otóż jest problem, bo atest odnosi się TYLKO do konkretnych modeli, do jakich był wydany. Nawet gdybyś nie musiał wstawiać mnożnika. Montując w innym modelu, nie objętym atestem, możesz śmiało uznać, że go nie posiadasz i używasz na własną odpowiedzialność. W razie czego to jest dość konkretna odpowiedzialność, nie obejmowana ubezpieczeniem. Wyślij pytanie do rzeczoznawców PZMot - o ile jesteś z Polski. Adresy łatwo znaleźć w internecie. Reszta Europy też ma podobne prawa. Prawnicy kochają sprawy z samodzielnymi modyfikacjami podzespołów "istotnych dla bezpieczeństwa". Nawet jeżeli wypadek był spowodowany np. przez wadliwy hamulec, układ kierowniczy, to leżysz dzięki modyfikacji zupełnie innego podzespołu. Nie wolno nawet wkładać żarówek diodowych zamiast klasycznych. Powinieneś wstawić oprawę dostosowaną do diod. Oprawę przeznaczoną (atestowaną) do Twojego samochodu. Mi, czy koledze nie musisz wierzyć ale pozostawiam to potomnym, żeby pozostał ślad. Maciek
Szanowny Andrzeju. Mniej więcej zgadzam się z Twoim stanowiskiem, ale niepokoi mnie Twój radykalizm. Odpowiedz mi proszę na takie pytanie: Jeżeli przepali Ci się żarówka świateł mijania na trasie w nocy w deszczu to: a) Zatrzymujsz natychmiast auto i nie jadziesz dalej o własnych siłach, wzywasz lawetę lub ktoś Cię holuje, jedziesz do ASO, gdzie wymieniają żarówkę i dokonują niezbędnej regulacji reflektora, jak nakazuje instrukcja auta po KAŻDEJ wymianie żarówki, b) samodzielnie wymieniasz żarówkę i jedziesz dalej godząc się z tym, że reflektor może być ustawiony za wysoko do tej żarówki i możesz, oślepiając kogoś, zupełnie niewinnego uczestnika ruchu zabić , bo zjedzie do rowu.
Ja wymieniam żarówkę i jeszcze mi się nie zdarzyło - a przejechałem prawie pół miliona kilometrów - żebym miał istotny problem z ustawieniem świateł po wymianie żarówki. Od korekty minimalnych odchyłek mam regulację wysokości świateł.
Albo używasz... bardzo tanich żarówek, albo sobie teoretyzujesz. Złe ustawienie jednego światła wynika zazwyczaj z niepoprawnego włożenia żarówki lub zniszczenia układu regulacji wysokości i/lub zawieszenia lustra w wyniku szarpania się z reflektorem.
W dniu 2010-08-14 18:25, RadekNet pisze:
W starszych modelach to był czujnik indukcyjny.
Nie. Argumentowalem, ze ta modyfikacja nijak sie ma do stwarzania zagrozenia na drodze, bo _zawsze_ mozesz ja wylaczyc. Powiedz mi jak zagrazam sobie i innym to moze zmienie zdanie i go nie zaloze. Ale nie od strony kruczkow prawnych, a takiego faktycznego zagrozenie na drodze.
Jesli dyskutujemy "dla potomnych" to badzmy konkretni - jaki przepis mowi, ze "istotny" jest tempomat? Hamulce, ukad kierowniczy, zawieszenie...
Po drugie - nie moge zalozyc tempomatu dedykowanego do tego samochodu (powiedzmy, ze dla ulatwienia pomijam ten z Opla a mowimy o dokladce tempomatu z rozbitegoo Sharana) a uniwersalny tempomat firmy Waeo juz moge?
Czyli kolejna niewiadoma. Hmmm gnebiac temat co raz mocniej sklaniam sie jednak ku tempomatowi z firmy Waeco - prosty montaz,gwarancja na urzadzenie. Z Oplem duzo kombinacji a z oryginalem brak gwarancji, ze nie jest uszkodzony, albo nie padnie po miesiacu.
...pozwala np. świecić od tyłu prosto w szybę mojego malutkiego samochodzika atrapom terenówek.
Podstawą tego h*mo powinny być zderzaki na jednej wysokości i światła.
Mirek.
Dziwnie by wtedy wszystkie malutkie samochodziki wyglądały, ze światłami i zderzakami na wysokości dachu? ;)
Użytkownik RadekNet napisał:
Już pisałem - wyślij pytanie do PzMot. Ewentualnie Instytut Transportu Samochodowego. Będzie naprawdę precyzyjnie i tu nie poddasz niczego w wątpliwość. Wytłumaczą Twoje wątliwości. Jeżeli chcesz czytać, to:
Jeżeli jego uniwersalność jest opisana w papierach i dopuszczona do konkretnej listy modeli, czy klasy, w tym Twojego, to tak. Z zastrzeżeniem dalszych modyfikacji, bo tracisz homologację producenta a musisz zadbać o własną. Maciek
Użytkownik Mirek napisał:
Ależ cała masa gratów jeździ po drogach i policja nie łapie tych świecacych wszędzie gdzie się da, majacych kolekcję reflektorów gdzie się da. Co nie znaczy, że wolno i co nie znaczy, że w razie wypadku posiadacz choinki nie będzie miał kłopotów. Mnie wkurzają tirowcy obwieszeni kolorowymi światełkami, w tym pomarańczowymi. Na pierwszy rzut oka nie widać, że jedno z nich gdzieś tam zaczęło migać. Maciek
Bo zapewne sie nie nazywa i chodzi o ogranicznik predkosci do samochodow ciezarowych i innych, ktore musza miec predkosc ograniczona.
Tak nawiasem mowiac to przepisy niekoniecznie dorosly do zycia: "Jeżeli wyposażenie i części pojazdu mają sterowanie elektroniczne, należy podać charakterystykę tego sterowania".
Program zamiescic, algorytm, czy zalozenia do algorytmu ?
Nie ma wymienionego. Chyba, bo dlugie. Podobnie np instalacja elektryczna sprowadza sie do kilku punktow. Przekazniki nie wystepuja w rozporzadzeniu.
To ma trzy rozne kierunki prawne, i faktycznie - jeden moze byc nieco ryzykowny.
Ale pominales jeszcze jeden aspekt - na ktore czesci naprawde jest wymagana homologacja. Jest na to osobne rozporzadzenie.
J.
Cyli równamy do największego, a pieszych mamy w d... ? No i świecimy sami sobie po oczach.
Mirek.
A z jakiego powodu mamy równać do najmniejszego? Przecież jak to ma być auto do jazdy po bezdrożach lub kiepskich drogach, to nie zrobię mu prześwitu na 5cm
Mogłeś zawiasów nie obniżać.
To niech nie jeździ po mieście.
Nie popadajmy w skrajności.
Nic nie obniżałem - wypraszam sobie.
Mirek.
Użytkownik J.F. napisał:
To podaj koledze, bo jeszcze palnie jakieś głupstwo - twierdzi skoro nie widzi problemu, to go nie ma ato aż tak łatwo nie jest. Ja kiedyś miałem z tym trochę zajęcia ale obecnych wymagań nie znam. Maciek
Mnie też się nie zdarzyło, więc się zastanawiam, dlaczego w instrukcji o tym wspominają?
Tak sobie właśnie teoretyzuję radykalizm kolegi Andrzeja...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.