Czemu ludzkosc sobie komplikuje zycie (a moze wlasnie jest ono ciekawsze) przez to, ze rozne kraje maja rozne napiecia i czestotliwosci w sieci, a nawet, jak w Japonii maja wprawdzie jedno napiecie (110), ale za to w roznych czesciach kraju 50 i 60 Hz. Co takiego powoduje, ze USA w odroznieniu od Europy zeswirowalo na punkcie 110 V? Albo, ze Europa rznie odwazna i uwaza, ze 230 to jest to? Osobiscie uwazam, ze jak juz dostac znienacka pradem, to lepiej 230 niz
110, bo efekt jest fajniejszy i reka taka fajnie wyluzowana jest przez pare godzin, wiec milo, ze mamy w Europie konkretne napiecie... Pzdr, POKREC.- posted
17 years ago