- Vote on answer
- posted
10 years ago
miniaturowy nadajnik/namiernik
- Vote on answer
- posted
10 years ago
Użytkownik AlexY napisał:
Sieć komórkowa łączy dwóch rozmówców, nawet stojących obok siebie, przez centralę, znadującą sie zwykle w dużym mieście wojewódzkim. Nie zamyka rozmowy wewnątrz tej jednej stacji. Oznacza to ni mniej, nie więcej, tylko tyle że jest bardzo zależna od działania długich łączy kablowych. W metropoliach, gdzie są łącza obejściowe, nie ma z tym problemu. Niestety, u mnie na prowincji wystarczy przeciąć jeden cienki kabel światłowodowy, żeby rozłożyć łączność w połowie starego, małego województwa. To nie jest teoria, tylko praktyka, z którą czasami się stykam. W tym czasie miałem łączność że tak powiem DX-ową, z oddalonych stacji, z sąsiedniego województwa ale ja mam wyjątkowo korzystne położenie. Inni po prostu mieli głuche telefony komórkowe dwóch operatorów. Stacjonarne działały tylko wewnątrz miasta i okolic. Wyłączenia u mnie odbywają sie za pomocą siekiery złodzieja lub koparki nieostrożnego budowlańca. Zdaje się, że Niemcy najpierw przekonali się do łączności policyjnej przez sieć komórkową a ostatnio już nie są takimi jej entuzjastami. Zwłaszcza po tragedii, jaka się wydarzyła na ostatniej "Love Parade", kiedy to zatkana łączność komórkowa nie pozwoliła na skuteczne połączenie między policjantami u obu końców tunelu. Może ktoś ma bliższe informacje na ten temat, to poprawi mnie. Temat znam tylko od znajomego, więc nie potrafię tego na 100% potwierdzić ale nasze służby nie mają zamiaru rezygnować z własnej łączności, do której obsługi nie trzeba wielu masztów przy małej ilości powiedzmy abonentów.
Maciek
- Vote on answer
- posted
10 years ago
- Vote on answer
- posted
10 years ago
Pan Wojtek napisał:
Ale jak reagował na otwarcie zewnętrznych drzwi, a wewnętrznych już nie? Przecież otwarcie drzwi pomieszcznia, w którym znajduje się taki czujnik, powoduje większą zmiane cisnienia niż otwarcie odległych drzwi zewnętrznych.
Jarek
- Vote on answer
- posted
10 years ago
W dniu piątek, 4 października 2013 21:07:08 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
miałem taki w formie praktycznie zabawkowej. Pudełeczko w nim elektronika, bateria i piszczyk. Nie wiem jak oni to zrobili ale w bloku działało na otwarcie drzwi do mieszkania. Nie działało na otwarcie drzwi wejściowych do klatki i otwieranie i zamykanie drzwi w mieszkaniu. A najlepiej działało w lodowce.
- Vote on answer
- posted
10 years ago
Oczywiście, że znaczą. Tyle, że nie cuchnie tak jak w przypadku niesterylizowanych kocurów.
[...]- Vote on answer
- posted
10 years ago
Chyba na Strowgerze, jak na pamięć stojaki zna...
[...]- Vote on answer
- posted
10 years ago
W dniu piątek, 4 października 2013 23:28:56 UTC+2 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Koty, kotki tez, mają na pyszczkach przy wąsach takie cuś czego używają do znaczenia. jak się o człowieka z którym mieszkają ocierają pyszczkami to znaczą sobie w ten sposób niewolnika. Właśnie przed chwila naznaczył mnie jeden bury gnidulec i teraz ubija łapkami.
- Vote on answer
- posted
10 years ago
W dniu 2013-10-04 23:54, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
I mają specjalny narząd do odczytywania tych znaków, nazywa się toto organ Jacobsona. Kot otwiera wtedy mordkę w czasie wąchania, nazywa się to flehmen.
Pozdrawiam, Paweł
- Vote on answer
- posted
10 years ago
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Czytnik kotów (paskowych)?
- Vote on answer
- posted
10 years ago
W dniu 2013-10-04 19:01, Maciek pisze:
'służby' w europie używają (lub wdrażają, tam gdzie nie ma) Tetre. (w USA i innych krajach - Apco-25) Właśnie z powodów takich jak opisałeś powyżej. GSM (i w zasadzie żadna publicznie dostępna metoda łączności) nie nadaje się do niezawodnej komunikacji.
- Vote on answer
- posted
10 years ago
- Vote on answer
- posted
10 years ago
- Vote on answer
- posted
10 years ago
- Vote on answer
- posted
10 years ago
Haytag