miniaturowy nadajnik/namiernik

W dniu 2013-10-03 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:

To też coś mówi o rzetelności polskich pismaków, oryginał jest rudy:

formatting link
Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz
Loading thread data ...

Pan John Smith napisał:

Możliwe. Ale ten NIE był czuły na zmianę ciśnienia. A faktycznie było to prawie 20 lat temu.

Testowaliśmy. Jak się zamknęło lufcik (po skalibrowaniu), to wył.

Dlaczego on niby dobry? Po co ma reagować na ruch? Ja chcę wiedzieć, czy ktoś do domu wchodzi, a nie czy ktoś porusza się wewnątrz. Takich, co przychodzą mimo drzwi zamkniętych, to ja się nie boję.

Reply to
invalid unparseable

Ale nie chcesz też się zrywać na nogi z byle powodu? Burze i inne gwałtowne zmiany ciśnienia weryfikują ten typ alarmu, o ile wiem, nie przyjął się. To czego klient nie znosi, to fałszywych alarmów. Bez względu na okoliczności. K.

Reply to
John Smith

W dniu 2013-10-03 11:59, Jarosław Sokołowski pisze:

Już za parę miesięcy w Aero2 trzeba będzie co godzinę wchodzić na jakąś stronę i wklepywać kod z captcha, żeby korzystać przez następną godzinę. Obawiam się, że kot może mieć z tym problem :) Mają to wprowadzić właśnie m. in. po to, by wyeliminować takie "kocie" zastosowania.

Reply to
ajt

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

[..]

To już nie da się klonować kart?

[..]

Wszystko zależy od potrzeb, jak ktoś chce mieć niezależność to nadal ma swoje maszty.

Reply to
AlexY

Pan John Smith napisał:

Alarm bazujący na zmianach ciśnienia nie wygląda mi na najmądrzejszy pomysł. Jak to niby miałoby działać? Przecież złodziej żadnego niżu (ani wyżu) nie wywołuje.

Dlatego zastapienie ordynarnych czujek ruchu, reagujących na łażące koty, czymś bardziej wyrafinowanym, wydaje się krokiem we właściwym kierunku.

Reply to
invalid unparseable

Pan AlexY napisał:

To chyba nigdy nie była pewna ani prosta metoda. A jeśli da się, to co? Będą na raz działały? Kiedyś miałem oficjalnie dwie karty z tym samym mumerem telefonu (chyba w Erze), ale już nie pamiętam, czy dało się w tym samym czasie dzwonić z obu.

Sądzę, że sieć komórkowa zapewnia większą niezawodność od własnych masztów. W ogólnym przypadku, za rozsądną cenę.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "ajt" snipped-for-privacy@usunajt.com.pl> napisał w wiadomości news:524da69b$0$2207$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

To będzie problem i ludzie pospadają do konkurencji. Ale na razie by chyba się dało używać?

Reply to
ACMM-033

ACMM-033 napisało:

No właśnie, a tu chodzi o łączność IP, nie o rozmowę. Zupełnie nie wiadomo jak to się zachowa. Będę chciał coś na Usenet napisać, a tu nagle kotu zerwie transmisję. I co wtedy? Lepiej z takim nie zadzierać.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

[..]

To co wiem to w sumie zamierzchłe czasy i możliwe że już samo klonowanie jest niewykonalne, parę lat temu kolega wspominał że 2 karty zablokował przy próbie (po iluś tam odczytach przestawały odpowiadać). Troszkę wypadłem z obiegu, stąd wcześniejsze pytanie to tak raczej na serio.

[..]

Sieć komórkową można jednym klawiszem wyłączyć np w całym mieście, aby zagłuszyć jakieś pasmo w danym obszarze trzeba się troszkę bardziej postarać.

Reply to
AlexY

Pan AlexY napisał:

Dawno temu, gdy jeszcze mnie takie rzeczy zajmowały, mówiono mi o kopiowaniu zawartości dwóch kart SIM na jedną. Że niby można było taką włożyć do telefonu i w trakcie uruchamiania wybrać z jakiej sieci chce się korzystać. Ale nie zawsze sie to udawało. Nawet klon jeden do jednego nie zawsze wychodził.

Można, tylko kto się odważy wyłączyć? Przypadkowe wypadnięcie jednego BTS-a w mieście zwykle nie powoduje nawet dziury w pokryciu -- inne są dostatecznie blisko. Natomiast wspomniane wcześniej prywatne systemy, dzisiaj zastąpione przez GSM, z reguły miały jeden maszt do pokrycia bardzo dużego obszaru. Sąsiad zza płota, co płacił grubą kasę za samo wykorzystanie częstotliwości na potrzeby łączności w korporacji taxi, często mi się żalił, że sprzęt czasem pada, a wtedy jest sądny dzień. Kierowcy wściekli, klienci wściekli, wszyscy krzyczą i wrzeszczą jakby się koniec świata zaczynał. Z łącznościa komórkową w ogóle nie ma problemu.

Reply to
invalid unparseable

U¿ytkownik Jaros³aw Soko³owski napisa³:

[..]

Zwykle - tak, ale ile razy by³o ¿e w sytuacjach kryzysowych sieæ by³a przeci±¿ona? Przypadek maratonu w Bostonie, wy³±czaj± siec GSM na wypadek detonatorów GSM (s± sprzeczne informacje, tu podaj± ¿e wy³±czyli, tam ¿e nie wy³±czyli), czy wyobra¿asz sobie teraz ¿e dziennikarz nie zrobi relacji na ¿ywo bo sieæ pad³a? Co do s±siada: kupi³ tani sprzêt to ma, przypuszczam ¿e to by³y czasy gdy jego nadajnik mia³ wiêkszy zasiêg ni¿ GSM, po prostu wtedy to by³a jedyna s³uszna opcja.

--
AlexY 
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html 
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
Reply to
AlexY

W ogólnym przypadku jak to kiedyś pierdyknie, albo ktoś ze względów politycznych "wyciągnie wtyczkę", to się okaże że niezawodność żadna. A ludziom się wydaje że jeśli już coś jest, to zawsze będzie.

Reply to
DJ

to nawet dziala, trudno powiedziec czy to nie klony jakis sprawnych urzadzen w kazdym razie mialem identycznie wygladajace w rekach. Bateria niby jak oryginalna nokia, no ale prawie robi duza roznic, prawda? Po 2h dzialania wysiadalo o ile wczesniej sie nie zawiesilo - wyjecie i wlozenie baterii ozywialo urzadzenie ponownie. No zanim faktycznie lipna bateria nie wyczerpala sie. Kupilem oryginalna, a moze faktycznie dobra wizualnie podrobke, czas czuwania nie wzrosl znaczaco a zwiechy po 20miuntach to byl standard. Ni jest to odporne na warunki srodkowiska, jak pies sie wytarza w wodzie mzoe byc krucho. Ogolnie chinska lipa. Aczkolwiek GDY dziala to z orange gps (taka stronka) dziala bdb.

Reply to
forestdumb

Pan AlexY napisał:

No tak, to wprost niewyobrażalne! Na portalu zabrakło relacji z maratonu

-- kryzys pełną gębą.

Kupił co było -- a więc Cholernie Drogi Sprzęt. Tani być nie mógł, bo to mały rynek. Zresztą akurat ta branża to świetny przykład sytuacji, gdzie kompletnie nie opłaca się używać czego innego niż GSM. Padnie sieć telefoniczna, to ludzie się po taksówkę nie dodzwonią, więc i radio-taxi na nic się nie przyda. Staje się po staremu na rogu i macha.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

DJ napisało:

Pamiętam jeden przypadek politycznego "wyciągnęcia wtyczki telefonicznej". Jak się komuś wydaje, że coś by mógł wtedy zdziałać własnymi masztami, to jest w błędzie.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Jeśli naprawdę jest w potrzebie to zdziała własnymi urządzeniami. A w razie konieczności nielegalnie, w podziemiu i wbrew władzy.

Reply to
DJ

DJ napisało:

Tak, w podziemiu. Łączniczki będą czołgać się w kanałach i przenosić meldunki. My tu jednak teraz o bardziej zwyczajnych rzeczach mowimy, takich jak łączność z kotem lub taksówką. Jarek

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.