Ave!
Mam prośbę o "burzę mózgów" - coś małego i niedrogiego co by się nadawało do namierzania niewielkiego zwierzęcia (kota).
Póki co myślę nad dwiema koncepcjami:
- mały telefon z GPS nadający pozycję przez komórkowy internet
- mały nadajnik radiowy + odbiornik z silnie kierunkową anteną (taki zestaw jak do dawnych radioamatorskich polowań na "lisa")