Mikropascal na AVR'y - co o tym sądzicie ??

W dniu 2012-01-09 01:02, RoMan Mandziejewicz pisze:

A ja proponuję ominąć etap AVR i od razu przejść na jakieś małe ARMy. NXP serii LPC11xx i LPC13xx kosztują po kilka złotych. I jestreś j7uz w królestwie 32 bitowców :) Interface JTAG na USB można dostać już w okolicy 60-80zł. Środowisko darmowe z pełnym gcc a nie portem jak gcc-avr.

Reply to
Mario
Loading thread data ...

Ale po co ma iść w kierunku właściwym dla analfabetów skoro zapewne da sobie radę w kierunku w którym dzieje się coś sensownego.

Reply to
Mario
[...]

Nie mam problemu z nauczeniem się języka programowania - teraz przeraziło mnie środowisko. Jest zapewne bardzo czytelne i oczywiste dla wszystkich, którzy "od dziecka" programują w C ale dla mnie jest to totalna czarna magia.

20 lat pracy z IDE, z którego uzyskiwałem gotowy .EXE człeka doprowadziła do takiego analfabetyzmu właśnie :(

Po prostu nie mam pojęcia, od czego zacząć. Udalo mi się otworzyć jakiś tam przykład z gotowym makefile i uzyskałem jakiś plik wynikowy. Ale co będzie, jak zechcę napisać banalne "I'm RoMan M."? Jak stworzyć makefile i jak tego wszystiego użyć?

User Manual do WinAVR zabija.

Ja naprawdę potrzebuję pomocy dla totalnie początkujących...

Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

Bez przesady - jeszcze nie zrozumiałem jednego a już mam się brać za inne? Po co mi te 32 bity? Ja nie mam zamiaru niczego wielkiego robić.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Nie mam zamiaru nawracać na siłę na konkretny język programowania. Do zmiany trzeba dorosnąć. Jeśli Roman się broni rękoma i nogami przed programowaniem w C, nie będę go przekonywać że to jest jednak dla niego lepsze. Efekt może być co najwyżej taki że odechce mu się próbować. Wiring jest prosty do opanowania, nie uczy złych nawyków jak Basic, ale jednocześnie jest dość wydajny u umożliwia łagodne przejście do programowania w C/C++.

A tak nawiasem mówiąc, jako osoba żyjąca z programowania, nie rozumiem ciągłych grupowych wojenek o wyższości jednego języka nad innymi i nawracania niewiernych. Nie zdarzyło mi się żebym pracował nad projektem, gdzie od początku do końca wszystko zrobiłem w jednym języku. W miarę nieźle posługuję się co najmniej kilkunastoma i zawsze staram się dopasować do potrzeb. Do bazy nie będę gadał w C, bo do tego mam SQL, analizę i wizualizację danych wygodnie robi się w R, do szybkiego przemielenia danych w postaci tekstowej świetnie nadaje się Perl. Język programowania jest tylko narzędziem do osiągnięcia celu, a nie celem samym w sobie.

pzdr. j.

Reply to
Jacek Radzikowski

W dniu 2012-01-09 02:04, RoMan Mandziejewicz pisze:

IMHO dużo więcej dzieje się w ARMach więc łatwiej znaleźć radę lub dobre przykłady. ARMy mają relatywnie więcej pamięci. Jak zaczniesz pisać na intach czy longach i używac tablic to dość szybko zacznie ci brakować pamięci. Szkoda wysiłku w opanowanie jednego środowiska gdy za np. rok porzucisz je dla innego. Ja w każdym razie tak widzę po sobie. Mam jakieś stare projekty w WinAVR i muszę je pielęgnować a na co dzień siedzę w Eclipse przystosowanym do ARMów. I jeszcze programatory na to i na to.

Reply to
Mario

Ja też stosunkowo niedawno (no jakieś 2 lata) wziąłem się na mikrokontrolery (bo za moich młodych czasów leciałem w asemblerze na 6502 albo Z80...). I miałem dokładnie ten sam problem.

I po paru podejściach do tych WinAVR i całej tej reszty trafiłem na bascoma, i na razie tak zostało. I parę rzeczy zrobionych na nim udało mi się nawet sprzedać :)

A teraz, jak się z letka otrzaskałem z mikrokontrolerami, to przypuszczam, że byłoby mi łatwiej przejść do C, co też zapewne uczynię, tylko czasu ostatnio mało...

Reply to
sundayman

W dniu 2012-01-09 02:01, RoMan Mandziejewicz pisze:

No to zacznij od polecanego wcześniej arduino. Masz do tego gotowe płytki, kursy itp.

formatting link

Reply to
Zbych

W dniu 2012-01-08 16:45, MH pisze:

Jeśli koniecznie chcesz być oryginalny to pisz w adzie. Składnia jest podobna do vhdl.

formatting link

Reply to
Zbych

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news:3801532715$ snipped-for-privacy@squadack.com...

Nie gderaj! Makefile robisz praktycznie raz do określonego projektu. Ja piszę w WinAVR zintegrowanym z Programmers Notepad. Problem w tym, że faktycznie trzeba przeczytać plik "make" i go rozumieć. Są generatory gotowych ale trzeba coś czasem poprawić. Trzeba czytać przynajmniej opisy w dołączanych plikach nagłówkowych. Trzeba przeczytać wszystkie pliki definiujące IO i rejestry danego prcesora. Prawie Wwszystkie przykłady do znalezienia w internecie pisane przez fachowców są bełkotliwe. Niby profesjonalne 120% ale dla mnie przekombinowane dla samej idei tak samo w AVR czy ARM.

Reply to
Ukaniu

Jak ja kolegę lubię z tym kolegi mesjanizmem ...

Reply to
Grzegorz Krukowski

Am 09.01.2012 01:02, schrieb RoMan Mandziejewicz:

RoMan,

weź sobie kup MLaunchPad od TI. Kosztuje straszne pieniądze, konkretnie

4.30$ z przesyłką. Masz płytkę z międzymordziem USB do programowania tego, dwa procesory, a soft ściągasz sobie ze strony TI. W komplecie jest też kabel USB, gdzieniegdzie płacisz już tyle za sam kabel ;-).

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok
[...]

Serdecznie dziękuję. Ale już mam taki mętlik, że chyba sobie odpuszczę :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał(a):

Mówisz tak, jakby autorzy przykładów nadużywali takich elementów języka.

Reply to
Grzegorz Niemirowski

Mam złe doswiadczenia z dawnych czasów, gdy robiłem pierwsze podejścia. Ale już pisałem - nie boję się języka, martwią mnie rzeczy, które są oczywiste dla wielu a zupełnie niezrozumiale dla mnie.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-01-08 16:45, MH pisze:

Jak zwykle na tej grupie bicie piany. Całe szczęście S.B. ratuję ten wątek merytorycznie.

Tylko C/C++. Reszta nie ma sensu jeśli chcesz na poważnie zająć się programowaniem mikrokontrolerów.

Reply to
Elektrolot

Hello,

No i nie odpuściłem sobie i pierwsza mina - każą ściągać soft i okazuje się, że połowa softu to 30-dniowe demo :( I teraz - nie mając pojęcia o niczym - skąd mam wiedzieć, czy IAR Embedded Workbench jest mi potrzebny i do czego?

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-01-09 13:46, RoMan Mandziejewicz pisze:

wystarczy zapytać ;-) A serio - masz do wyboru 3 środowiska:

- oparte o gcc mspgcc

- IAR (ten własnie Workbench o którym piszesz)

- CCS (Code Composer Studio)

mspgcc jest darmowe, ale to gcc ze wszystkimi jego cechami, czyli raczej dość upierdliwe na początek. IAR ma wersję darmowa, nieograniczoną czasowo, ale ograniczoną do 4/8KB (zaleznie od wersji CPU). Ma też wersję pełną (płatną), którą możesz próbować do 30 dni bezpłatnie. CCS jest oparte na Eclipse i ma wersję pełną (płatną) i bezpłatną ograniczoną. Płatna obejmuje wszystkie procesory Texasa - od MSP430, przez ARM-y, Stellarisy (ARM Cortex), rodzinę C2000 (tak naprawdę to DSP, ale lokowane rynkowo przez TI jako szybkie uC) oraz wszystkie DSP. Możesz jej oczywiście bezpłatnie używać do testów przez 30 dni. Do MSP430 wystarczy CCS w wersji Microcontroller Core (obsługuje MSP430 i C2000) z ograniczeniem do 16KB kodu dla MSP430. Z tego co wiem to bywasz czasami we Wrocławiu - jeśli kiedyś będziesz przypadkiem w okolicach pl. Grunwaldzkiego to jeżeli odezwiesz się odpowiednio wcześniej, to możesz dostać ode mnie LaunchPada i płytkę pt. "MSP430 Teaching ROM" z materiałami dydaktycznymi z programu uniwersyteckiego.

Reply to
Michał Baszyński

Ufff - od razu się jaśniej zrobiło :)

Przebijam się przez dokumentację, jest bardziej ludzka niż WinAVR.

[...]

Niestety - najwcześniej za miesiąc :(

A nie wrzuciłbyś do koperty bąbelkowej - zwrócę koszty - bardzo proszę.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Gdzie jest Michał Baszyński... TU JEST!

Można je pożenić z code::blocks (

formatting link
) Używam C::B z AVR i działa bardzo dobrze. Tylko programator trzeba obsługiwać ręcznie lub podpiąć sobie pod menu C::B.

Sławek

Reply to
Sławomir Szczyrba

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.