Mikrokontroler od Raspberry Pi w swoim projekcie?

Loading thread data ...

tak dla ścisłości - to nie są mikrokontrolery. To System on Chip. Potrzebujesz zewnętrzny ROM i (xxx)ROM

c.

Reply to
cezar

I RAM, i regulatory zasilania. Może się okazać że taniej jest użyć gotowego raspberry niż przechodzić cały proces projektowania. Firma robiąca dość niszowy rodzaj pojazdów tak zrobiła w swoim kontrolerze, nie opłacało im się uruchamiać własnej produkcji, zrobili tylko międzymordzie.

Reply to
AlexY

no tak. Miało być RAM i (xxx)ROM

zwłaszcza że jest ddostępny jako 'compute module' ze złączem typu SO-DIMM

formatting link
c.

Reply to
cezar

W dniu 23.03.2016 o 12:17, Pszemol pisze:

Trochę nie tak. RAsberi pi to (jak zapewnie wiesz) "prawie" komputer z łatwo dostępnymi wejściami wyjściami. Dość drogi, tzn starego lapka da się taniej kupić. natomiast mikrokontrolery to moim zdaniem dużo mniejsze układy. naprzykład arduino, (który i tak najtańszy nie jest), natomiast jako sterownik zrobi to samo co rasbery pi. tyle że właśnie arduino jest tanie. Cena elektroniki w chinach jest niższa niż zrobienie samej płytki i przylutowanie do niej czegokolwiek w Polsce/Usa. Napisz może co próbujesz zrobić, zbudować - tak będzie prościej.

ToMasz

Reply to
ToMasz

W dniu 2016-03-23 o 21:36, ToMasz pisze:

Tyle tylko, że czasami granica się zaciera. Mikrokontroler na rdzeniu ARM zwykle wykonuje bezpośrednio kod realizujący jakieś zadanie. Można też odpalić na nim jakiegoś RTOS-a. Po podpięciu odpowiednio dużej ilości zewnętrznego RAM-u i flasha/karty pamięci można jednak uruchomić Linuksa. Wtedy to już będzie komputer.

Reply to
Atlantis

Am 23.03.2016 um 21:36 schrieb ToMasz:

Ale Laptop zajmuje miejsce, którego np nie mam na biurku. Raspberry Pi używamy w dużych ilościach (znaczy jakaś setka już jest "w świecie"). I naprawdę zły nie jest. A przy moim komputerze wisi (dosłownie!") Raspberry Pi 3, na którym np kompiluję programy na Raspberry 2, których to używamy do produkcji. Łączę się z nim przez remote desktop i mogę robić wszystko, co zapragnę bez okupowania mojego głównego komputera.

Waldek

Reply to
Waldemar

A jak ze stabilnością tych RPi? Nie mam doświadczenia w tym temacie i z ciekawości pytam ponieważ rozważałem zastosowanie w domu; do podlewania ogrodu i takiej tam prostej automatyki sterowanej z basha.

jp

Reply to
jacek pozniak

Am 24.03.2016 um 11:54 schrieb J.F.:

pewnie, mógłbym to robić wszystko na VM z linuxem, ale to małe cudo jest jednak fajne ;-)

Waldek

Reply to
Waldemar

Am 24.03.2016 um 11:47 schrieb jacek pozniak:

Używamy do sterowania habitatów i "placów zabaw" dla myszy i szczurów i, jak na razie (odpukać) problemów nie mamy. Chodzą przez (przynajmniej) parę tygodni bez przerwy u klientów.

Waldek

Reply to
Waldemar

Jeśli popatrzę na swoją płytkę Raspberry Pi 2 Model B to faktycznie widzę dwie osobne kostki, wlutowane po przeciwnej stronie płytki: procesor BCM2836RIFBG i SDRAM ELPIDA B8132B4PB-8D-F. Natomiast na płytce Raspberry Pi Zero jest już "kanapka", widać dwie kostki wlutowane jedna nad drugą, ta na wierzchu to SDRAM: ELPIDAB4432BBPA-1D-F i to mnie zmyliło, myślałem że to pojedynczy scalak. Swoją drogą fajnie byłoby taką kanapkę sobie zmontować :-)

Co do konieczności posiadania ROM, to zauważ że kostka musi mieć jakiś ROM gdzie siedzi bootloader skoro umie się zabootować z SDCard. Być może jest to ROM który jest częścią samego procesora, ale jest. Inaczej musiałaby być kostka ROM/BIOS na płytce PCB a nie ma takiej.

Nie chciałbym się też kłócić o nomenklaturę "procesor"/"kontroler" ale kostka CPU + UART, SPI, USB i ETH-MAC to dla mnie kontroler jak byk :-)

Interesujące rozwiązanie, zgoda, ale za $40. W tym $40 płacisz już nie tylko marżę dla BroadCom ale też dla producenta płytki Raspberry Pi Compute Module... Jeśli i tak robisz swoją płytkę to dodanie tam jednej kostki więcej nie podniesie pewnie tak bardzo kosztów jak $40 plus całkiem drogie gniazdo SO-DIMM i koszt miejsca na nie. Jeśli byłby dostępny taki sandwich CPU+SDRAM to byłoby kuszące.

Reply to
Pszemol

Am 24.03.2016 um 12:39 schrieb Pszemol:

tak dla ciekawskich, gniazdo SD jest w Pi3 wyraźnie z tych tańszych, nie ma np sprężynki i zatrzasku, tylko wsówka żeńska. Za to ma WLAN na pokładzie, co też jest interesujące.

Waldek

Reply to
Waldemar

W dniu 2016-03-24 o 12:52, Waldemar pisze:

1) Twórcom zależało na utrzymaniu ceny 35$. Prawo Moore'a działa co prawda na ich korzyść, więc po paru latach można dostać więcej za tą samą cenę, ale w paru miejscach trzeba było pójść na kompromis. 2) Na dobrą sprawę w RPi wystarczy tanie złącze SD. To nie jest jedno z tych urządzeń, gdzie karta jest co chwilę wkładana i wyjmowana. Tutaj usuwa się ją właściwie tylko podczas (re)instalacji systemu.

BTW czy ktoś się spotkał z Compute Module do nabycia "na sztuki", do zastosowań amatorskich?

Reply to
Atlantis

W dniu 2016-03-24 o 13:02, Atlantis pisze:

Compute Module możesz kupić od jednej sztuki w Farnellu lub RS.

Reply to
Elektrolot

Pszemol pisze: [..]

Jest jeszcze pi zero, 5$, przy tej masówce co oni tłuką mają części po znacznie niższych cenach niż Ty dostaniesz do swoich ile tam chciałeś?

1000szt? Musisz po prostu sprawdzić co wyjdzie taniej, zaadaptować istniejący produkt czy opracowanie i produkcja nowego.

Obstawiam że technologia produkcji takich kanapek jest dość droga.

Reply to
AlexY

Am 24.03.2016 um 13:56 schrieb AlexY:

Dokładnie tak. Do drobnych spraw sterowniczych używamy arduino, ale tylko chińskie podróby i tylko hardware. Po prostu już sama płytka kosztuje więcej, niż gotowa chińszczyzna, o podzespołach nie mówiąc. Płacimy ok 1.50$ za sztukę, za te pieniądze mi się nie chce nawet dupy podnieść, o lutowaniu nie mówiąc.

Waldek

Reply to
Waldemar

Używacie go w jakiś mission critical 24h/7/365? Coraz bardziej się zastanawiam zamiast rzeźbić w mcu skomplikowane systemy komunikacyjne przejść po prostu na raspi. Tylko trochę jego stabilności się właśnie boję. Nie chce miewać o 3.30 telefonu od kierownika zmiany, że coś "wisi".

Reply to
Marek

W dniu 2016-03-24 o 14:11, Waldemar pisze:

Chwalić się kupowaniem podróbek układów elektronicznych na grupie, gdzie sporo ludzi żyje z ich projektowania, to trochę ryzykowane ... ;)

Ale to przecież koszt samego klona Arduino. I tak przecież trzeba zaprojektować układ do "kontaktu ze światem". Przecież taka płytka nie przejdzie najprostszych testów odporności. Chyba że rozmawiamy o kaskaderskim sprzęcie amatorskim.

Reply to
Elektrolot

W dniu 2016-03-23 o 12:17, Pszemol pisze:

Ten SoC przy takich ilościach jest praktycznie nie do dostania.

Reply to
Elektrolot

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.