Mikrofalówkę to bym chciał "ulepszyć"

Znowu tak nieco poza-elektronicznie, (drugi już raz "ostatnio", przedtem było o auto-odkurzaczach), ale co ja będę szukał "lepszej" grupy... :)

Propozycję żeby "ulepszyć" ująłem w skopki, żeby nikt nie sądził, że tu chodzi o jakiś-tam "epokowy" wynalazek. Ot, tak się tylko rozmarzam:

  1. Kamera. Przez tą za-siatkowaną szybkę, co to jest teraz, pomimo światełka w środku, to jednak g* widać, co najwyżej że talerz się kręci, albo że wykipiało to, co tam siedziało. Ale ja bym wolał zobaczyć nie "po", ale gdy tylko-tylko *zacznie* się z lekka burzyć sos, czy zupa. (Ostatnio kilka już razy musiałem pucować komorę, bo przesadziłem z "ekspozycją". No bo raz naleje się 600 ml sosu, innym razem sporo mniej, i ustawiając czas się o tym zapomni). Tanią kamerkę internetową niskiej rozdzielczości za-nabyłem niedawno za mniej niż dychę, tedy mocno taki dodatek ceny kuchenki by nie podniósł. Oczywiście nie warto do tego dodawać wyświetlacza, obraz byśmy odbierali na telefonie. Droższe modele wireless (choć niby po co?), ale po USB w zupełności wystarczy.

  1. Termometr, mierzący ile gradusów ma już potrawa. Nawet w pewnym stopniu lepsze to, niż kamera, mógłby ją w zupełności zastąpić! Wszak nie tyle chcemy podziwiać widok dojrzewającego pieczystego (choć znawcy kuchni wiedzą, że to jeden z elementów zaostrzających apetyt), co mieć kontrolę nad tym, aby nam się zanadto nie zgrzała. Termometr taki dość prosty nie wchodzi w grę, bo nawet te bardzo-elektroniczne mają element czynny z metalu (czy raczej 2 metali, czy półprzewodników, jeśli mamy być precyzyjni w opisie). A metalu do komory MWv pchać nie wolno (*). Ale są jeszcze pirometry, czyli taki miernik może być użyty, jako że nie wymaga metalowej sondy-czujnika. Wbudowany gdzieś w ściance, miałby "oko" na przebieg gotowania. A warto też dodać, że na upartego można by (jak sądzę) pirometrem zmierzyć temperaturę nie tylko obserwowanej powierzchni, ale też "zajrzeć" do środka: trzeba by do tego użyć szklanego pręcika-światłowodu. Musiałby być umieszczony... wrrróć! umieszczAny (w razie potrzeby to raz, no i też kwestia techniczna: wpierw wstawiamy potrawę, a potem, z góry, wsuwamy ten pręcik, to dwa). { Hm, hm, robi się dość skomplikowanie, no ale postęp wymaga poświęceń :) } Pręcik musi być od góry, do tego centralnie, czyli ma przebijać oś obrotu potrawy. Tia, wkładanie go to jeszcze pestka, gorzej z wyjmowaniem (wszak w zasadzie powinna to robić sama kuchenka!) gdy będzie upaćkany strogonowem, czy co tam żeśmy pichcili. No nie wiem, ma ktoś jakiś pomysł?

(*) A czemu nie można pchać metalu *do* komory, wszak ona sama jest... metalowa! Też powinna więc krzesać iskry, a jednak tego nie robi. Ot, zagadka!

Reply to
JaNus
Loading thread data ...

W dniu poniedziałek, 16 września 2019 19:06:52 UTC-5 użytkownik JaNus napisał:

Oba ficzery beda albo bardzo trudne albo wrecz nieoplacalne. ad1. Kamerke mozesz zamocowac tak aby przez szparke patrzyla. Ale wiele wiecej niz aktualnie to tam nie zobaczysz. Ot ze juz bulgocze... Siatki sie nie pozbedziesz. Jak jej wytniesz wiekszy otwor to mikrofale beda wyciekac. I albo ci usmaza kamere albo na zdrowie zaszkodza.

Zreszta OIDP to nawet pare mm za siatka natezenie pola jest spore.

ad2. Mikrofala mimo tego co sie oowiada nie nagrzewa calej potrawy w calej objetosci. Znaczy sie nagrzewa w calej ale tylko to co ma relatywnie malo wody per wypelnienie.

Czyli np. gesty sos/zupe bedzie grzalo mniej lub bardziej po wierzchu. Mozna to zobaczyc smarujac ten talerz maslem, schladzajac go a potem mikrofalujac tak aby sie nie krecil. Zobaczysz gdzie sie maslo nagrzewa a gdzie nie.

W calej objetosci to sie np. chleb nagrzewa, a i to tak letko nierowno.

Wiec w temacie mierzenia temperatury: Gdzie zmierzysz to dostaniesz wynik ale to nie znaczy ze 4cm dalej bedzie taka sama temperatura.

Najlepsze rezultaty osiagniesz dokladnie odmierzajac porcje, mikrofalujac na raty i mieszajac w przerwach. I tak napompujesz sporo energii w potrawe nawet z takim certoleniem bo znakomita wiekszosc energii wejdzie do potrawy i to jednak sprawniej bo mikrofale penetruja lepiej niz konwekcja czy przewodnictwo. I to mimo nierownomiernej propagacji z magnetronu.

Tyle odemnie. :)

Reply to
sczygiel

W dniu 2019-09-17 o 02:06, JaNus pisze:

zagadka #2

Na wyposażeniu każdej mikrofali jest podstawka, żeby podnieść towar przy podgrzewaniu na grillu. Ale dodatkowo, każda mikrofala ma program "combined" czyli mikrofale+grill. Jak w takim razie *metalowa* podstawka przy trybie "combined" nie świeci/iskrzy? Generalnie to fizyce nie spałem, ale na jednej lekcji to chyba oko mi się przymknęło ;)

Reply to
viktorius

W dniu 2019-09-17 o 08:53, viktorius pisze:

Moja nie ma programu combined. Jak jest grill, to nie ma mikrofal.

Reply to
robot

Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d80239a$0$17352$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Taaa ... bez solidnego ekranowania to upiecze sie ulamku sekundy ... hm, a moze gdzies pod scianka pole slabe ?

wifi i bluetooth dzialaja na 2.4GHz, a mikrofala na 2.45GHz. W dodatku antene zaekranujesz.

Kabelek ... krotki bym dal.

To dziala na dalekiej podczerwieni, wiec szklo nie. kiedys soczewki byly germanowe, dzis moze odkryli cos lepszego.

Wiec raczej mala dziurka na gorze ... tylko ze mikrofale moga sie przez nia wydobywac, i zaklocac pomiar - tam malutkie napiecia.

Metalowa jest na brzegach i cala, wiec moze tak sie tworzy fala stojaca i jest dosc bezpiecznie. A metal w srodku:

-kto wie, czy nie zakloci jakos pracy magnetronu i ten sie nie "spali",

-iskrzyc moze, cienkie druty stopi .

Swoja droga to:

-kuchenka i drzwiczki sa malowane ... nie ma tam duzej roznicy potencjalow miedzy drzwiczkami a framuga ?

-wsadzcie telefon komorkowy do kuchenki, tylko nie uruchamiajcie grzania. telefon dziala w najlepsze (no ale u mnie miasto, do BTS blisko) ... lepiej wychodzic z kuchni na czas uzywania, a przynajmniej sie odsunac ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2019-09-17 o 02:06, JaNus pisze:

Zamiast siatki w drzwiach monitor. Kilka kamer w suficie komory. Program, który złoży obraz w całość. :-) Oczywiście termowizja jako standard.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

W dniu 2019-09-17 o 09:43, robot pisze:

Moje obydwie miały, combined 1 i 2, z rozkładem grzania grill/mikrofale

50/50 i 70/30 Często używam dwójki do podgrzania na następny dzień jakiegoś ostatniego kawałka pizzy, mikrofale podgrzeją, grill obsuszy od góry. Wtedy taka pizza jest na tej podstawce i nie ma żadnego efektu niepożądanego związanego z obecnością metalu w komorze.
Reply to
viktorius

W dniu 17.09.2019 o 10:58, J.F. pisze:

No coś Ty, nie znajdujesz lekarstwa na to? Wszak pomiar pirometrem jest b. szybki, więc wystarczy na jego czas wyłączać (sama kuchenka ma o to zadbać) magnetron. A jeśli pirometr byłby "uczulony" na promieniowanie kuchni, to mógłby mieć ochronną klapkę na "oku". Otwierała by się jedynie na czas pomiaru, tj. wtedy, gdy magnetron milknie na te parę sekund.

Jako podręcznej klatki Faradaya używam zazwyczaj lodówki :)

Reply to
JaNus

W dniu 17.09.2019 o 11:04, Robert Wańkowski pisze:

No i elektroniczny "smakosz" /of course/...

Reply to
JaNus

W dniu 17.09.2019 o 08:53, viktorius pisze:

Fizyka w szkółce była dość mierna, ale potem lubiłem zerkać w różnych Feynmannów, tedy używając programu "comined" nawet mi przez głowę nie przeszło, aby wtrynić do kuchenki owe druciane cóś! Używałem zawsze głębokiej, szklanej miski, odwróconej do góry brzuchem, i na niej stawiałem talerz właściwy.

To mówisz, że nie iskrzy? Hm, ciekawe...

Reply to
JaNus

Użytkownik "JaNus" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d80d26f$0$17354$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 17.09.2019 o 10:58, J.F. pisze:

W fabrycznym rozwiazaniu - racja. Ulepszajac samodzielnie ... wieksza ingerencja. Cos mi sie wydaje, ze kuchenki wylaczanie i tak maja, bo regulaje mocy sie robi cyklicznym wylaczaniem i wlaczaniem ... tylko co zrobic, jak ktos 100% ustawi ?

Jest to jakis pomysl.

I dziala na telefon ?

J.

Reply to
J.F.

Już widzę jak ta klapka wygląda po paru latach używania bez czyszczenia z tłuszczu i innego syfu :)

Reply to
Queequeg

W dniu 2019-09-17 o 14:37, JaNus pisze:

No przecież nie będę nagrywać i YT wrzucać... Było w manualu kuchenki, że nie można tak robić i przyznam, że pierwszy raz był przez przypadek, a zauważyłem swój błąd dopiero po całym procesie ;) Myślę, że kluczem jest tu kształt tych drucików, minimalizujący możliwość wyindukowania się w prądu w tym przewodniku. Jak jest ktoś mądrzejszy, to zachęcam do sprostowania mnie :)

Reply to
viktorius

W dniu 2019-09-17 o 15:59, viktorius pisze:

Oraz *zdaje się* ich wymiary, ściślej dziur między drutami.

Reply to
PeJot

PeJot pisze:

Przewodnictwo dziurowe?

Reply to
invalid unparseable

Są termometry ze światłowodem:

formatting link
Niestety kosztują sporo.

Poza tym używałem kiedyś mikrofalówki laboratoryjnej, która miała w środku czujnik i wydawało się, że jest to chamska termopara. Czujnik typu pręt i był w stałej lokalizacji. Wyszło mi, że albo jest dobrze uziemiony, albo zaplanowany tak, że trafia w "dołki" fali, bo takich jest w standardowej mikrofalówce sporo.

Reply to
Marcin Debowski

W dniu 17.09.2019 o 20:39, Marcin Debowski pisze:

Fistaszki. :)

formatting link
MJ

Reply to
Michal Jankowski

Rob. Genialny pomysl. Jak zrobisz to wstaw zdjecia, filmy. Chwilowo zrobiles dobrze talmudystom. Kiedy zaczynasz i kiedy zamierzasz skonczyc?

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 17.09.2019 o 15:33, J.F. pisze:

Nie sprawdzałem czy traci zdolność widzenia BTS-a, chciałem jedynie chwilowo uciszyć mu łączność via bluetooth.

Reply to
JaNus

Now właśnie. To co nam zaoferowali było właśnie tego rzędu (ca 5k USD) za podobny model. Uznałem, że będę okresowo otwierał drzwiczki.

Reply to
Marcin Debowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.