MCU lub SOC z LoRa i wifi?

Zastanawiam się obecnie nad hobbystycznym projektem i szukam odpowiedniego hardware. Chodzi o zbudowanie mikro-komputerka który mógłby monitorować kilka rzeczy i zgłaszać mi kiedy coś nie działa. Obecna oferta rynkowa jest spora i trudno rozeznać się co faktycznie lepsze/ wygodniejsze. Czego szukam konkretnie:

- łączność wifi i eth (niekoniecznie jednocześnie) - ma móc działać chociaż kilka sekund na małym aku lub (lepiej) supercapie, by np. zdążyć wysłać alert "prąd znikł" - łączność LoRaWAN (do zgłoszenia powyższego, oraz ew. wysłania mi alertu "internetu nie ma, ciemność widzę") - POE mile widziane, nie musiałbym kombinować z osobnym zasilaczem - możliwie niedrogie

Fajnie byłoby żeby mógł tam działać jakiś Linux, bo w takim środowisku najłatwiej mi ogarnąć stronę programową, ale to żaden twardy wymóg, jak trzeba to mogę douczyć się czegoś innego.

Początkowo myślałem o płytce Arduino z wbudowanym LoRA:

formatting link
Ale po głębszej analizie odkryłem że uruchomienie na tym np. https może być sporym problemem (a zależy mi na tym by urządzenie mogło wykonywać połączenia https, ma móc także wykonać połączenie SIP i odegrać komunikat, więc trochę RAMu i CPU się przyda).

Rozwiązaniem po najmniejszej linii oporu byłoby zaprzęgnięcie RPi z dodanymi modułami LoRA + POE + dorobić jakiś system wykrywania braku zasilania... ale mam obawy że wyjdzie z tego ośmiorniczka, no i całkowita cena wszystkiego do kupy zaczyna być niemała.

Doradzicie coś?

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste
Loading thread data ...

Mam takie coś u siebie na biurku i działa:

formatting link
do dostania na aliexpres za kilkanascie dolców

Połączenia SIP na tym nie wykonasz.... ale mozesz uzyc jakiegos API, które takie połączenie wykona

c.

Reply to
cezar

Wygląda sexy, ale interfejsu Eth tam chyba nie podłączę? Widzę że to na bazie ESP32 - istnieją do tego jakieś fajne biblioteki które pozwoliłyby np. wykonać połączenie https? Wiki mówi mi że to ma ok.

500 KiB RAMu, nie wiem czy styknie na obsługę TLS... (tym bardziej że potrzebuję tam wrzucić jeszcze kilka innych rzeczy)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

ESP32 ma MAC ethernetowy na pokładzie. Musisz tylko dodać tylko PHY na zewnątrz.

Są wersje TLS dla systemów embedded. WolfSSL podaje na swojej stronie: SSL version 3.0 and TLS versions 1.0, 1.1, 1.2, and 1.3 (client and server), Small size: 20-100kB, Runtime memory: 1-36kB, 20x smaller than OpenSSL.

Reply to
Zbych

Wolf SSL (chyba najmniejszy stos SSL na embedded) potrzebuje ok 64kB ram do działania. Czemu upierasz się na SSL?

Reply to
Marek

A bo to ustrojstwo miałoby (m.in.) od czasu do czasu wykonywać połączenie https na jeden z moich serwerów żeby sprawdzić czy otrzymuje w odpowiedzi HTTP OK [200], a jeśli nie to alertować :)

Poczytam o tym WolfSSL, może faktycznie w takim razie ten ESP32 mógłby podpasować - albo Arduino o którym wcześniej myślałem.

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

No dobra, ale to nie tłumaczy po co tu SSL konieczny, wywal SSL z serwera i po problemie.

Reply to
Marek

Hmm, jako rozwiązanie problemu monitorowania usługi X sugerujesz zastąpienie tejże usługi przez coś innego, gorszego. Niestety to nie jest zadowalające rozwiązanie :)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Mam wrażenie, że uciekasz od meritum. Nie przedstawiles żadnego argumentu na obronę SSL na usłudze X. Czy ta usługa to łączenie się z bankiem? Mam wrażenie, że SSL jest tu użyty "bo tak"i nie obniża realnie żadnego zagrożenia (czy kogoś interesuje podsłuchiwanie usług Mateusza V.?) Moja prowokacja ma na celu zwrócenie uwagi, czy czasem wpadamy w paranoję zabezpieczeń (podobnie jak w paranoję aktualizacji) stosując je na wyrost i niepotrzebnie utrudniając sobie życie przy okazji.

Reply to
Marek

RPi odrażało mnie nieco z powodu ceny, teraz odkryłem że istnieje alternatywa o nazwie "Orange Pi", a specyficznie model Orange Pi Zero który, wbrew nazwie, ma wszystko co trzeba: interfejs Eth (z POE!), Wifi,

256M RAM, 8G eMMC, CPU 1.2GHz. A kosztuje to śmieszne pieniądze, $8 na Ali (a to przecież normalny komputer jest, naprawdę nie wiem jak oni to robią). Przy takiej cenie chyba nie ma sensu w ogóle bawić się z MCU i kilobajtami pamięci...

Do moich zastosowań musiałbym jeszcze znaleźć sposób na podłączenie do tego LoRa. Na eBay widzę że istnieją gotowce w postaci "hata", liczą sobie za to 35 Eur, ale zapewne da się zrobić samemu za ułamek tej ceny, z tego co się doszukałem to kluczem zdaje się być chip RN2483.

No i wykombinować jakiś zasilacz który będzie w stanie zasilić całość przez krótką chwilę jak prąd wyjdzie.

Bawił się ktoś tym Orange Pi? To naprawdę działa? Jak to możliwe zbudować pełny komputer z pamięcią, interfejsami sieciowymi, USB, CPU, układem graficznym i dźwiękiem za $8 ?

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Leży w szufladzie. Pierwsza uwaga to by używać z nim armbiana a nie dystrybucji Linuxa ze strony producenta (dystrybucja od producenta źle konfiguruje CPU co powoduje jego przegrzewanie). Druga uwaga to z armbianen raz na 10 restartów nie wstaje. Plus to bardzo mały pobór prądu w porównaniu z rpi - 200mA max na rozpędzonym CPU. No i kompaktowe wymiary.

Reply to
Marek

Nie widzę podstaw do tłumaczenia się z tego czego używam. Przedstawiłem potrzebę - czysto elektroniczną: jakieś programowalne cuś z Wifi+Eth+Lora która byłoby w stanie zestawić sesję SSL. To, do czego ma być to SSL jest całkiem poza tematem.

Takie czasy. Ale wbrew temu co zdajesz się sugerować, nie jestem żadnym zagorzałym fanatykiem SSL, np. mój gopher działa w pełnym cleartext. Natomiast głupie monitorowanie interfejsu adminowego byle routera już wymaga SSL.

Tak czy siak - na pytanie "po co SSL" moja odpowiedź w ramach tego wątku brzmi zaiste "bo tak". Nazwijmy to specyfikacją projektową :)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

A to ciekawe, bo z RPi (debian) mam ten sam problem - co ileś rebootów pudełko nie wstaje, i trzeba wykonać najstarszą operację serwisową świata pt. "wyłącz - włącz".

To bardzo ciekawa informacja, szukałem po googlach ale nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi. Do mojego projektu mały pobór pasuje idealnie, bo założenie jest takie że ma działać jeszcze krótką chwilę po zaniku zasilania (a sam brak zasilania wykryć i zasygnalizować). Dzięki za info!

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Właśnie policzyłem i wyszło mi że dla podtrzymania 5.5V przez 5s przy poborze 200mA potrzebują kondensator 1F. To lepiej niż myślałem - nie będę musiał kombinować z bateriami czy innymi aku. Kondensatory 1F @5.5V widzę na Ali po $2. A jak rozumiem to 200 mA podałeś przy pełnym obciążeniu, czyli pewnie dam radę jeszcze trochę zejść (no i 5s to już bardzo długo - zamówię to cudo i potestuję na żywo, ale pewno dla moich potrzeb spokojnie wystarczy 1s).

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Z tego co pamiętam puściłem kilka gzipow w tło zmuszając CPU governor do przełączenia na max MHz. Oczywiście to taki orientacyiny test, aktywne było też eth I wifi. W każdym razie nie zauważyłem by podczas takich prób obciążeniowych pobrał więcej niz te ok 200mA. Idle było coś koło 50mA.

Reply to
Marek

To jest usenet, tu się dyskutuje :).

Pierwsze słyszę o takich routerach, skąd router "bierze" prawidłowy certyfikat podpisany przez odpowiednie CA? Tylko proszę nie mów, że to self signed.... :)

Reply to
Marek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.