Mamo, Tato, kupcie mi dyplom !!

formatting link
Z etycznego (i nie tylko) punktu widzenia, to są po prostu kurde jajca!! Od ładnych paru lat raz na jakiś tam czas zgłasza się do mnie raz ten, raz sramten znajomy z prośbą o pomoc dla syna przy pracy inż./mgr, ale.. w zasadzie ja robię projekt, uruchamiam badziewie i tłumaczę dlaczego to funguje tak i srak. Nieee, "pracy" nie piszę, bo to nudne jak flaki z olejem, ale recenzuję (oczywiście nieoficjalnie), po czym ów delikwent dokonuje stosownych poprawek w pisaninie.

Hmmm, frajer jestem? Nosz kurde chyba tak!! Jak odmówię pomocy, to scenariusz będzie taki:

1) Pójdzie gdzie indziej, uzyska swoje - i ZABULI 2) Zleci temat firmie, która opyli mu badziewnego gotowca - i też ZABULI

I kurka wódka, zawsze owe prośby o pomoc wyglądają tak: StachuCheblu, a mógłbyś tam coś mojemu synowi podpedzieć przy jego inż./mgr ? A ile się już nasłuchałem o promotorach?! Chuje zwykłe, w niczym bidulkowi nie pomagają!!

No i teraz, koniec z frajerstwem, konkretne pytanie:

Ile brać za projekt inż./mgr ?!

Reply to
stchebel
Loading thread data ...

Dnia Thu, 7 Nov 2013 03:14:05 -0800 (PST), snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Dużo.:)

Reply to
Jacek

W dniu czwartek, 7 listopada 2013 12:45:15 UTC+1 użytkownik Jacek napisał:

Ja wiem, to co opisałem wygląda jak kabaret. Takie czasy niestety.. Ale kurka wódka, pytanie zupełnie poważne : ILE ??

Reply to
stchebel

Tysiąc+pińcet*(6/n), gdzie n - ilość miesięcy do oddania pracy :>

L.

Reply to
Lisciasty

Wzorek jest sensowny, aczkolwiek pierwszy składnik równanie budzi moje wątpliwości. Hmmm, 2 albo i 3 tam powinno być chyba. Dlaczego? Ano zapytaj byle jakiego 'aplikanta' jakie są jego miesięczne oczekiwania finansowe po uzyskaniu dyplomu!!

Reply to
stchebel

To by była chyba cena dla dobrego znajomego i za stosunkowo prosty projekt. Z drugiej strony na rynku jest chyba konkurencja jeśli chodzi o pisanie prac mgr/inż. na zamówienie i może warto zwrócić się do dwóch firm z prośbą o wycenę, żeby zorientować się, jaką kwotę samemu podać.

Robbo

Reply to
Robbo

No dlategoż właśnie. Stachu robi znajomym, i nawet pracy nie pisze, gdyż słusznie się tym brzydzi. Stąd taka propozycja ;)

L.

Reply to
Lisciasty

To tylko propozycja, nie znam Twoich realiów ;) Ale biorąc pod uwagę czas w jakim delikwent zaczyna zastanawiać się nad nieuchronnym terminem (to zwykle późna wiosna), więc może wystarczy zmodyfikować człon czasowy i będzie ok ;)

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu czwartek, 7 listopada 2013 13:23:09 UTC+1 użytkownik Robbo napisał:

Buahaha.... Miałem w tym roku lepszy numer. Tak na marginesie, to elektronikiem jestem z samouctwa. A jestem po Fizyce Technicznej z przełomu Gierka/Jaruzela, kiedy to trza było dooopne zagadnienia rozwiązywać z pomocą takich maszyn jak ODRA-1305.

No dobra, wracając do tego "lepszego" numeru. Podesłał mi znajomy studenta, cobym mu rozwiązał NA JUTRO RANO 10 zadań z matmy. Jest "gadzina" 20.00 !! Całki, układy równań różniczkowych i takie tam pierdulamenty. Mówię: chłopie zrobię to na pojutrze, bo jest późnawo, mam w planie browara na ten wieczór. NIEEE!!! MUSZĘ mieć to na rano!! OK, seta za tę robotę w expresie. Bez zająknięcia chłop wybulił 'in advance', zadania rozwiązałem i.... więcej chłopa na oczy nie widziałem. To dopiero są jajca!!

Reply to
stchebel

Czas rzucić etat i iść rozlepiać ogłoszenia po uczelniach :]

L.

Reply to
Lisciasty

W dniu czwartek, 7 listopada 2013 14:55:03 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:

Ale tu jest zupełnie odwrotne jajco, którego nie rozumiem! Chłop zapłacił za robotę z góry, ja swoje zrobiłem, a gościu się nie pojawił po odbiór roboty. Łapiesz ?!

Reply to
stchebel

snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Ma zadatki na pracownika dydaktycznego. Potrafi zadać słupki do domu, a potem tego nie sprawdzić. Kariera na uczelni stoi przed nim otworem (pieniądze też potrafi wydawać, więc dadzą go do rozlicznia grantów).

Reply to
invalid unparseable

W dniu czwartek, 7 listopada 2013 15:14:02 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:

Jakie tam friko?! Zadań do kibla nie wywaliłem, rozwiązałem, trochę się przy tym narobiłem. A że zleceniodawca roboty nie odebrał, to już InkszaInkszość..

Reply to
stchebel

RACJA!! I po makdonaldach, bo tam najwięcej kwiatu nauki przesiaduje!!

Reply to
stchebel

Akurat wytlumaczenie jest IMO dosyc proste, na studiach jest wiecej niz jeden przedmiot do zaliczenia. Moze sie dowiedzial, ze nie zaliczyl jeszcze czegos i ze tak wylatuje wiec to co za roznica. Druga opcja jest taka ze zlecil to kilku osobam na raz aby miec pewnosc ze bedzie mial na jutro. Ale Ty byles pod koniec kolejki :-).

Pozdrawiam

Marek

Reply to
Marek Borowski

Tak w zasadzie, to mnie to 'lata' dlaczego nie odebrał roboty. Zabulił z góry, ja swoje zrobiłem i gitara. A że roboty nie odebrał, to już nie moja brocha. Ale wracając do tematu, ile kasować za mgr inż?!

Reply to
stchebel

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.