Nabyłem listwę zasilającą z wyłącznikiem, nic szczególnego poza tym że posiada w miarę solidnie wyglądającą obudowę aluminiową. Na opakowaniu tejże listwy był nadrukowany wielce estetyczny zielony znaczek z napisem "ENERGOOSZCZĘDNA". Zastanawiam się nad istotą tej energooszczędności, jedyną teorią którą wymyśliłem jest zastosowanie małego przekroju przewodu zasilającego, za czem szłoby zmniejszenie poboru prądu przez odbiorniki, ale nie jestem pewien czy to się trzyma kupy. Jakieś inne naukowe rozwiązanie? :>
L.