linux pda domowej roboty

Uzywam sobie pda opartego na armie napedzanego linuxem. Urzadzonko stare ale dosyc wypasne jak na czas kiedy zostalo wypuszczone. Wygodne i elastyczne.

No ale sie zestarzalo i szukam zastepnika. Co prawda conieco znalazlem ale zastanawiam sie czy:

W domowym zaciszu, korzystajac z gotowych modulow lub schematow bylbym w stanie zbudowac sobie w dzisiejszych czasach urzadzenie w ktorym mial bym to co sobie wymarzylem?

Dodatkowy disclaimer: Takie zbudowane urzadzenie nie musi koniecznie byc malutkie, nie musi ladnie wygladac. Ale musialo by zawierac:

-rdzen ARM z duza iloscia pamieci ram (sram, dram)- 512MB minimum. Idealnie 2GB

-wbudowane minimum dwa sloty usb, idealnie 4 szt.

-wsparcie dla ekranu lcd (800x600 5' minimum, optymalnie 1024x768 5-6cali)

-storage na system w postaci karty sd lub cf ale relatywnie szybkiej.

-dodatkowy czytnik kart (od biedy moze byc taki z allegro podpiety przez usb)

-klawiaturka qwerty

-touchscreen (ale nie koniecznie)

-wsparcie dla jakiegos trackpada czy innego trackpointa.

-BT (moze byc jak czytnik kart podpiete pod usb)

-wifi mi nie potrzebne ale dla ogolnosci tez by mozna bylo je wsadzic w specyfikacje (tez moze wisiec na usb)

-GPS (jak w przypadku WiFi)

-A i fajnie jakby eternet mial :) (ale to tez by sie dalo na usb powiesic)

-No i na koniec zasilanie w postaci jakiegos standardowego akumulatora z komorki lub zestawu akumulatorkow.

I na to wszystko kompatybilne bez grzebania sterowniki linuxowe. Wymagane bylo by aby bylo wsparcie dla akceleracji sprzetowej video ktory zawiera rdzen armowy.

O co mi chodzi: Zalozmy ze mam te 2kzl, duzo czasu, niewiele wiedzy (na poziomie laczenia modulow, trawienia plytek, robienia projektow plytek (z podstawowa wiedza, bez wiedzy na temat wysokich czestotliwosci). Czy takie urzadzenie bylo by trudno zbudowac?

Sledzilem troche rozwoj openmoko i freerunnera i widzialem ze tak naprawde wywalili sie na malej ilosci pamieci i kiepskim podzieleniu roboty i zasilania z modulu gsm i reszty procesora.

Jak sadzicie dalo by sie takiego frankensztajna zbudowac? Ile by kosztowal? Jak macie namiary na takie moduly to tez nie pogardze. Co prawda nie sadze zeby sie mi udalo takiego cosia zbudowac ale moze przynajmniej zbadam sytuację...

Dobra rozmazylem sie. Ostatnio mi znajomy pokazal takie niemieckie moduly z armem, usb, ethernetem i ekranami lcd za jakies znośne pieniadze (300EUR czy cos). Dlatego dopytuję jak wyglada sprawa na powiedzmy poziomie poszczegolnych pod modulow. Sprawil bym sobie taki modul z prockiem ARM i lcd, Do tego podpial kupe koncowek USB, kupil na allegro czytniczek milion in 1 na usb, tak samo BT, WiFi, eth na usb byle pamieci bylo w bród...

Reply to
Lukasz Sczygiel
Loading thread data ...

@ dni temu z ciekawosci przegladalem chinskich kopistow w poszukiwaniu iPADA i okazalo sie ze sa modele do wyboru do koloru i nawet lepsiejsze w cenie nizszej niz 300EUR wiec poo co grzebac w smietniku ?

Reply to
wirefree

W dniu 2010-03-17 16:22, Lukasz Sczygiel pisze:

[...]

Nie ma szans. Współczesne szybkie ARMy (tak powiedzmy min. 500MHz) są praktycznie zawsze w obudowie BGA. Do zabawy można sobie kupić np. za $150 płytkę BeagleBoard:

formatting link
Do tego dorzucasz jakiś ulubiony wyświetlacz i już (a może być nawet monitor na DVI lub HDMI). Ale to i tak nie będzie zbyt skutecznie udawać palmtopa - po zainstalowaniu Androida lub Linuxa jednak przekształci się w bardzo fajną maszynkę stacjonarną.

Kup 5" MIDa i klawiaturę na BlueTooth. Konstruowanie zostaw innym. O, np. Archos 7 za 150 Euro:

formatting link

Reply to
Adam Dybkowski

popodpinane razem. Problemem tego co jest dostepne dzis to mala ilosc pamieci. Zazwyczaj urzadzenia z arm-owymi rdzeniami na których mogl by pracowac "duzy" linux maja 64-512mb ram. O ile 512 jest juz calkiem dobra iloscia to mniejsza pamiec to okropny bol gdy chcemy pracowac w duzych aplikacjach. Przydalo by sie te 2GB...

Z tym sie zgodze ale to nadal gotowa plytka, ktora ani nie jest mobilna (w instrukcji strasza ze nie wolno nic podpinac online), ani nie ma duzej ilosci pamieci.

No wlasnie, nadepnalem na archosa podczas szukania nastepcy dla zaurusa. Najpierw myslalem ze to amerykanskie, potem jak sie kaplem ze nie ma na to alternetywnych dystrybucji to se pomyslalem ze tylko francuzi moga taki babol zrobic :)

Czy rzeczywiscie na archosa nie mozna wsadzic debiana i korzystac w pelni z jego sprzetu?

Rynek urzadzen przenosnych dosyc dobrze przetrzepalem. Archos, n900, wszelkiej masci freerunnery, tansze uzywane umpc maja moze niewielkie ale znaczace wady. Najczesciej mala ilosc pamieci i jeden gora dwa zlacza usb i jakis brak (BT, karty, gps) po dolozeniu brakujacego ficzera mozna podpiac klawire i juz zlacza dla myszy brak. Mozna nosic hub usb ale to powoduje platanine kabelkow. No i zazwyczaj mala ilosc pamieci powoduje ze nie mozna uzywac duzych aplikacji. Np. gnumeric-a czy abiword-a. Uruchomic sie daje, ale podzialac w nich juz jest trudno.

Ale nic to, przyjmuje ze narazie zbyt trudno bylo by zmontowac "kanapke" modulow wg moich marzen.

Reply to
Lukasz Sczygiel

Adam Dybkowski pisze:

Ja przed zakupem archosa, dobrze przeszukałbym internet i poczytał opinie ludzi. Mam ichnią MP4 (model chyba 705, czy jakoś tak). Pomimo, że jest to oparte na linuksie, to dokumentacji i źródeł brak. Nowe wersje firmware'u, poprawiają przede wszystkim te luki, które pozwalały na wgranie innego systemu bez grzebania w obudowie. Za każdą dodatkową duperelę trzeba płacić (np. za przeglądarkę, dodatkowe kodeki, radio internetowe itp.).

Reply to
Zbych

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.