licznik energi elektrycznej

Użytkownik Grzegorz Gabryś napisał:

Tak, ale nie wymienić tylko dać do legalizacji ("kalibracji"), chodź czasem może się skończyć na wymianie.

Sa elektroniczne liczniki energi el. ale czy są bardziej dokładne to nie wiem.

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 2004-05-31 20:16 Grzegorz Gabryś nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

Posiadają kilka elementów regulacyjnych pozwalających na zminimalizowanie błędów wynikających z różnych czynników, np. tarcia, momentu hamującego, napięciowego biegu jałowego.

Oto to już się zakład sam troszczy i w odpowiednim momencie zjawiają sie by wymienić licznik :-)

Zalezy co jest celem. Jesli trzeba znac moc/energie, to elektronika moze sie postarac. Jesli koszt do zaplacenia - najlepiej uzyc takiego samego miernika jak elektrownia :-)

A te tradycyjne liczniki jak to mierniki elektromechaniczne - maja swoja dokladnosc [umiarkowana], wymagaja kalibracji, starzeja sie, kurza, smar im gestnieje - choc ponoc tarcza ma lozysko magnetyczne ..

J.

Ciekaw jestem jak dokonuje sie tego fizycznie, bo raczej ciezko wyregulowac cos na co potrzeba czasu zeby pojawil sie jakis odczyt pomiaru.

Zjawiaja sie gdy licznik przestanie dzialac. Jest jakis okres po ktorym powinni dokonac legalizacji?

Chodzi o pomiar zurzycia energii powiedzmy w ciagu 24h przez urzadzenie ktore pracuje cyklicznie, cykl nieustalony i ma mala moc powiedzmy do

Tarcza sie kreci szybko - nawet kilka obr/min. reszta licznika dziala bezblednie :-)

Cos tam chyba jest, ale raczej nie przestrzegaja. Chyba ze klien protestuje, albo im sie wydaje ze zaniza..

J.

Użytkownik Grzegorz Gabryś napisał:

co 20 albo 30 lat, w zeszlym roku u mnie wymieniali to sie pytalem ale dokladnie nie pamietam, chyba 30

bezdotykowy pomiar predkosci obrotowej, wykorzystuje sie efekt doplera do pomiaru, dosc precyzyjny pomiar jak sprzet jest dobrze ustawiony. Podsunoles mi pomysl na dokladny pomiar, niestety trzeba poswiecic licznik. Wystarczy tarcze nawiercic i dac czujnik optyczny zeby mierzyc ilosc impulsow, to zwiekszy znaczaco precyzje pomiaru. Takie laserowe cudo to za droga impreza.

U naszych zachodnich braci do niedawna tubylec mógł wypozyczyć z ichniego zakładu energetycznego przyrząd do sprawdzania poboru pradu przez odbiornik. Miałem je jakiś czas bo wtedy dawali na gębe i ktoś zapomniał oddać. Pokazywało dokładnie to co licznik. Miało dwa zakresy. Pokazywało moc pobieraną przez urządzenie w W i zużycie energii w kWh. Wskazania były poprawne ( tak stało na tabliczce ) od 1W do 3,5 kW. Do tego było legalizowane. Bajer pierwszej klasy. Wszystko sobie w domu obmierzyłem. Może poszukaj czegoś takiego. Tomek

Oj nie na kazdej, te starsze sa gladkie z czarnym paskiem tylko.

jaka maszynke? podaj nazwe lub link

Wysyłając taki oto zestaw znaków dnia 2004-06-02 00:23 Grzegorz Gabryś nakarmił(a) stado głodnych newsserwerów:

U mnie zjawili się jak stary licznik jeszcze działał. Po ilu latach - nie wiem ale moge przypuszczać, że po kilkunastu. Np. wodomierze były wymieniane po 10 latach.

Ale to ma dokladnosc .. w zasadzie 2%.

J.