Uważam się za racjonalistę i człowieka technicznego... Zrezygnowałem z badania MRI (4 miesiące oczekiwania), bo czytając o szczegółach technicznych upewniających mnie w przekonaniu do bezpieczeństwa tej metody, wyobraźnia podpowiadała mi coraz bardziej dramatyczne scenariusze. Dzięki temu doświadczeniu, trochę łagodniej spoglądam na "foliarzy". ;D Miewacie podobne odczucia?
- data opublikowania
5 lat temu