LED

A dlaczego zasilanie impulsowe miałoby być bardziej korzystne, jeśli LED-y mają większą sprawność przy mniejszym prądzie? Chodzi o uzyskanie jak największej ilości światła przy danej mocy elektrycznej, czy w ogóle o uzyskanie z LED-a jak największej jasności, ale tak żeby go nie spalić?

Paweł

Zalezy do czego - do transmisji jak najbardziej mozna sterowac impulsowo - jest roznica miedzy 100% a 150%... w mocy strumienia... czy optycznie...? na laborce opodczas studiow meilismy lwasnei ten problem, led sterowany impulsowo optycznie naprawde byl jasniejszy...

Różnie to bywa z tą sprawnością... Dawniej LEDy miały wyprowadzenia robione znacznie grubszym złotym drutem i na zwiększeniu prądu diody zyskiwało się sporo. A i same struktury zachowywały się mocno nieliniowo. Obecnie oszczędza się na wszystkim - przy skali produkcji rzędu milionów warto przyjrzeć się nawet takiemu drobiazgowi, jak średnica złotych wyprowadzeń - i to, co moznaby zyskać na zwiększonym prądzie traci się na zwiększonej rezystancji doprowadzeń. A i struktury obecne inaczej się zachowują.

Ludzkie oko jest dość nieliniowym układem całkującym i lepiej widzi światło diody zasilanej impulsowo. Niestety - nie znam _wiarygodnych_ źródeł, na których możnaby się oprzeć i podać najlepszą częstotliwość i najlepszy współczynnik wypełnienia.

RoMan Mandziejewicz napisal(a):

Z danych Liteona wynika, ze zyskuje sie nie wiecej niz 20% przy sterowaniu impulsowym.

robiłem testy, ale opublikować się tego nie da, bo populacja testujących była za mała (7 osób). Robiliśmy testy zauważalności światła LEDa od prądu i wypełnienia. Nie całkiem to samo, bo nie zasuwaliśmy pełną mocą. W tym przypadku nie było żadnej różnicy, całka z prądu była praktycznie stała, obojętnie, czy wypełnienie było 1%, 10% czy 100%. Nam chodziło o coś innego. Aha, LEDy były podczerwone 880nm i 940nm.

Waldek

Hm - prawo Talbota twierdzi ze jest liniowe, po przekroczeniu "czestotliwosci zanikowej", a fotometria wykorzystuje sektory wirujace do oslabiania swiatla.

J.