Witam stoje przed dylematem - mam zmajstrowac zrodlo swiatla. Nie byle jakie zrodlo. Ma sluzyc jako oswietlenie do "zwiedzania" jaskin i innych nor poddziemnych oraz robienia w nich fotek. Napewno zrodlo swiatla musi byc odporne na wilgoc i udary mechaniczne, pozatym dobrze jakby swiecilo jaknajdluzej ;) Koszt i waga to sprawy drugorzedne. Musi byc po prostu porzeczne i mocne. Zarowki odpadaja ze wzgledow wielu (chocby totalnie marna sprawnosc, wrazliwosc na wstrzasy). Swietlowki rowniez - brzydkie swiatlo, delikatne.
Zastanawiam sie teraz pomiedzy diodami led i palnikiem ksenonowym (tzn cos jak w projektorach vga/ swiatlach samochodowych ksenonowych, to chyba sie nazywa lampa wyladowcza wysokocisnieniowa?). Nie moge znalezc porownania (a raczej jakichs aktualnych danych) o sprawnosci palnikow (pomijajac przetwornice od niego) oraz nowoczesnych led-ow bialych.
Wykonanie mechaniczne chyba mam na oku: jako obudowe chce uzyc latarki tego typu:
No i nie moge znalezc przykladowych fotek (z cyfrakow oczywiscie)- jak ma sie widmo barwy bialych ledow i ksenona do robienia fotek i balansu bieli? Swiatla dziennego to nijak nie przypomina, czy moge sie spodziewac ogolnej poraszki ?
Pozostalo mi jeszcze drugie zadanie - znalezc zrodlo UV dosc skuteczne... Chodzi o to ze jakiestam zyjatka czy naloty (nie pamietam) w jaskini swieca bardzo ladnie w UV i trzeba by tego zrobic fotki. Nie mam pojecia jak aktualnie ma sie moc ledow UV do celow oswietleniowych? Do robienia fotek ostatnio byly uzywane swietlowki - takie dlugie dosc, odpowiednik 20W swietlowek normalnych - i efekt byl zasadniczo slaby, swietlowke latwo rozbic, wilgotnosc ~98% i mgielka wodna dawala same problemy z przetwornicami srednio szczelnymi... Czy stosujac ledy UV da sie uzyskac moc porownywalna z 20W swietlowka UV ? Sprawnosc takiej swietlowki chyba jest mizerna, nie mam pojecia jak sprawnosc ledow (podawane moce emisyjne w mW nic mi nie mowia, bo niemam pojecia jak glebokie UV emituje swietlowka i jaka moc)